6 lutego 2018

Zdobione tkaniny

Muzeum Tkactwa, ciekawa placówka kulturalna na mapie Dolnego Śląska, zorganizowało pod koniec ubiegłego roku interesującą wystawę. „Tradycyjne techniki zdobienia tkanin” to ekspozycja podsumowująca kilkumiesięczny projekt o tej samej nazwie. Wystawione eksponaty można podziwiać w Kamiennej Górze. Jest wśród nich wiele perełek.



„Poprzez nasze działania chcemy podnieść świadomość wśród społeczeństwa o silnych tradycjach tkackich i tekstylnych o znaczeniu tego rękodzieła i przemysłu tekstylnego w naszym regionie. Tkanina początkowo była bardzo droga, ponieważ jej powstawanie trwało długo i wymagało zaangażowania wielu rękodzielników". - czytamy na stronie www.muzeumtkactwa.pl

Wystawa zajmuje kilka izb oficyny muzealnej. Zobaczymy przekrój tradycyjnych tekstyliów ze Śląska i nie tylko oraz metod ich zdobienia – i to od podszewki – począwszy od technicznego zaplecza, czyli przykładowo klocków drukarskich używanych do wymarłej niestety w Sudetach techniki blaudrucku.








Oprócz tego można podziwiać niesamowite tkaniny wykonane w technice żakardowej. (Na parterze oficyny w sali wypełnionej krosnami i kołowrotkami – wystawa stała „Z dziejów tkactwa ludowego” – stoi też samo krosno żakardowe. epokowy wynalazek Josepha Marie Jacquarda, jak piszą opiekunowie ekspozycji na stronie muzeum: „to pradziadek laptopa”).







Interesujące są też zbiory poświęcone haftowi i koronce, najróżniejszym ich rodzajom.



Przekrojowa wystawa nie zapomina o inicjatywie koronkarskiej legendarnej miłośniczki sztuki i filantropki z Książa – księżnej Daisy (Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless).



Nie mogło się obejść bez nawiązania do wiekowych tradycji tekstylnych samego miasta. Warto chociażby obejrzeć okolicznościową makatę firmy F.V. Grunfeld z wyidealizowanym wizerunkiem obiektów fabrycznych.


Warto też zwrócić uwagę na akcesoria odzieżowe i modniarskie oraz zdobione tkaninami wyposażenie domów i nie tylko.





Na koniec również ciekawostka przyrodnicza. Naturalne barwniki pochodzenia roślinnego, zwierzęcego oraz mineralnego. Na własne oczy można się przekonać, jak i z czego dawniej (a nawet w wielu przypadkach wciąż) otrzymywano krwistą czerwień czy piękną zieleń). Można odkryć np. z czego powstaje annato barwiące sery na żółto, czy koszenila, którą znajdziemy w zabarwionych na czerwono deserach.



Zaprezentowane eksponaty pochodzą z muzeum w Kamiennej Górze oraz z wypożyczeń. Wystawa ma być czynna przez kilka miesięcy, mniej więcej do maja 2018.



Gorąco zachęcam do odwiedzin i podziwiania – nie tylko tej wystawy! (w gmachu głównym można też podziwiać ponad 300 prac niezwykłego kamiennogórskiego plastyka Friedricha Iwana – spodobają się na pewno miłośnikom gór oraz dawnej grafiki).

2 komentarze:

  1. Zdobione tkaniny są naprawdę piękne, jednak nie wykorzystamy och w inny sposób niż zawieszenie na ścianie. Ja jak potrzebuję fajnego materiału do szycia to zamawiam go z https://ctnbee.com/pl/kolekcje/materialy-do-szycia i wtedy szyję co mi wpadnie do głowy. No a że głowa jest pełna pomysłów to w mieszkaniu cały czas przybywa moich uszytych dzieł.

    OdpowiedzUsuń