8 maja 2019

Skarbnice wiedzy – wybór ciekawych historycznych i nowoczesnych bibliotek na Dolnym Śląsku i w Sudetach (GALERIA + ciekawostki)

Już od starożytności miejsca gromadzenia "nośników" wiedzy były szczególnie ważnymi ośrodkami cywilizacyjnymi, zarazem ich motorem napędowym. Stąd utrata Biblioteki Aleksandryjskiej była tak wielkim ciosem dla kultury basenu Morza Śródziemnego, a odnalezienie zwojów z Qumran, innej antycznej biblioteki, było światową sensacją XX wieku. Także na Dolnym Śląsku znajdują się i znajdowały ciekawe zbiory. W moim artykule o kilku wybranych oraz inne blisko położone, warte wspomnienia książnice. 




Dzień Bibliotekarzy i Bibliotek to polskie święto mające ponad 30-letnią tradycję. Obchodzi się je 8 maja. 

Dziś szczególnie cenne są zbiory bibliotek placówek naukowych i badawczych, np. uniwersytetów. Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu jest jedną z kilku instytucji tego typu w Polsce, której przysługuje prawo do tzw. obowiązkowego egzemplarza. Każdy wydawca musi dostarczać książnicy swoje książki czy inne materiały drukowane. Nie jest to nowy wynalazek.




dawna Biblioteka UWr "na Piasku"


Dawnej szczególnie ważne zbiory znajdowały się nie w bibliotekach publicznych, ale np. w zamkowych, pałacowych czy klasztornych. 




nowoczesna biblioteka wiejska w Czarnym Borze 


Światli mieszkańcy tych sakralnych i świeckich przybytków budowali specjalne sale na swoje kolekcje. Były to zbiory różnorodne. Księgi religijne, naukowe, muzykalia, a nawet wiedza tajemna! Czasami bibliotekom towarzyszyły również inne ciekawostki zbierane w gabinetach osobliwości. Z czasem z tych eksponatów wyodrębniano niezależne muzea.


pozostałości po bibliotece zamkowej w zamku Czocha 


Od łańcucha po zdobne regały 
O tym, że wiedza była cennym skarbem, a sama książka niezwykle drogocennym mieniem, świadczyć może zachowana niecodzienna biblioteka w Oleśnicy. Biblioteka łańcuchowa w tym mieście pochodzi z XVI wieku i znajdowała się w kościele zamkowym. Dziś jest to jedna z atrakcji miasta, aczkolwiek trudno dostępna. Co wyróżnia tę bibliotekę? Podpowiedź jest już w zwyczajowej nazwie. Aby uniemożliwić kradzież udostępnionych cennych zbiorów, książki przykuto łańcuchami do pulpitów!
Ta metoda znana była od średniowiecza.W kilku krajach europejskich (głównie Wielka Brytania i Włochy) tego typu zachowane czytelnie stanowią duże atrakcje.
Rekonstrukcję biblioteki łańcuchowej można również znaleźć w wieży kościoła w Złotoryi.





liber catenatus - rekonstrukcja biblioteki łańcuchowej w Złotoryi, dawniej bardzo ważnym ośrodku edukacyjnym  



kościół dworski w Oleśnicy, gdzie gromadzone były księgi w wyjątkowej bibliotece 

Także w innych sakralnych miejscach na Dolnym Śląsku powstawały ciekawe książnice. Potężne zgromadzenia zakonne dbały o rozmaite dokumenty, które były archiwizowane. Mnisi posiadali też księgi. Jak wiadomo to właśnie oni przed wynalezieniem druku byli głównymi wytwórcami kronik i traktatów. Tematyka „Imienia róży” na pewno nie jest tajemnicą. Z czasem kolekcje zakonne powiększały się też o książki z epoki po wynalazku Gutenberga. Piękną książnicą mogły się pochwalić klasztory w Lubiążu, Krzeszowie czy Żaganiu, który historycznie przynależy do ziem Dolnego Śląska.


książki gromadził też w pięknej sali klasztor w Lubiążu. Dziś dawną bibliotekę można oglądać tylko w wybrane dni roku 

W Krzeszowie nadal zachowały się zbiory, które są ciągle obiektem badań, m.in. muzykologów. Cystersi z tej sudeckiej wsi posiadali rozległe zainteresowania i kontakty muzyczne. Znany jest chociażby list Haydna do kierownika muzycznego zakonu w Krzeszowie. Co ciekawe w okresie II wojny światowej Krzeszów miał nawet dwie biblioteki. Nowa była jednak sekretem spakowanym w skrzynie. Na strychu kościoła naziści ukryli bezcenne rękopisy i druki mistrzów kultury niemieckiej z biblioteki Pruskiej w Berlinie. Czego tam nie było! Tuż po wojnie te bezcenne skarby zostały przekazane Bibliotece Jagiellońskiej. Tworzą kolekcję nazywaną berlinką. Dzięki dygitalizacji dziś każdy może z domu badać ten skarb Krakowa.




za murami klasztoru w Krzeszowie od wieków gromadzone były ciekawe manuskrypty i książki. Bibliotekę tę odwiedził w 1800 roku późniejszy 6. prezydent USA J.Q.Adams, o czym napisał w jednym ze swoich listów 



w czasie II wojny światowej na strychu kościoła w Krzeszowie w skrzyniach ukryty był depozyt pruskiej biblioteki z Berlina. Zbiory zawierały skarby literatury i muzyki 

Warto też wspomnieć, że niedaleko Krzeszowa, w Kamiennej Górze, w XVIII wieku ewangelicy z Kościoła Łaski prowadzili słynną bibliotekę nazwaną na cześć fundatora Wallenberga. Jej zbiory obejmowały pisma religijne i regionalne, ale też rozmaite skarby wydawnicze. Powstała w XIX wieku bibliografia zdradza, że w książnicy znajdowały się też ważne dzieła naukowe, w tym epokowy traktat Kopernika w dodatku z pierwszego wydania! O tym, że kamiennogórska biblioteka była ważnym ośrodkiem naukowym, może świadczyć też to, że była wymieniania w rozmaitych kompendiach dla poszukiwaczy wiedzy, w tym poloników. Dziś część eksponatów książkowych i kuriozów z gabinetu osobliwości posiada w swoich zbiorach Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze.




dawny Kościół Łaski w Kamiennej Górze, gdzie przez dwa wieki gromadzone były zbiory słynnej biblioteki Wallenberga



Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze, gdzie zachowała się część zbiorów dawnej biblioteki Wallenberga - ułamek księgozbioru oraz eksponaty z gabinetu osobliwości książnicy 


Nauka i  tajemnice w zamkach 
Warto wspomnieć o niezachowanych a znaczących w historii bibliotekach w śląskich zamkach. Do ciekawych zaliczyć można kolekcję von Nostitza z zamku piastowskiego w Jaworze. Na liście zgromadzonych tam ksiąg można było znaleźć oryginalny rękopis „O obrotach sfer niebieskich” Kopernika. Dzieła, które przez wieki znajdowało się na indeksie ksiąg zakazanych, a dziś jest skarbem kultury z listy UNESCO Pamięć Świata. Kolekcja z zamku uległa rozproszeniu po śmierci właściciela. Dziś w Jaworze nie ma śladów po tym niezwykłym księgozbiorze.



dziś zamek w Jaworze nie przypomina dawnej rezydencji, w której jeden z jego właścicieli gromadził bezcenne księgi 

Podobnie w Świnach. Zrujnowana obecnie kasztelania pod Bolkowem także mogła się w pewnym okresie poszczycić wyjątkowymi księgami. Nie bez powodu pod koniec życia pracował tam łużycki mistyk Jakob Böhme. Po nim częstym gościem miał tam być urodzony w roku śmierci szewca-mistyka śląski poeta i również mistyk, Anioł Ślązak, czyli Johannes Scheffler. Przedstawiciel rodu von Schweinichen prowadził w swoim grodzie bibliotekę ksiąg mistycznych. Szlachcic był zafascynowany mistyką, alchemią i takimi szkołami jak różokrzyżowcy (oprócz wymienionych już badaczy tajemnic gościł tam też inny znany śląski mistyk, von Franckenberg).



zamek w Świnach koło Bolkowa skrywał bibliotekę wiedzy tajemnej 

Z Lwowa do Wrocławia 
Inną ważną starą, ale przeszczepioną na ziemię Śląską, biblioteką jest Ossolineum. To książnica z Wschodnich Kresów, która po II wojnie światowej znalazła się na Ziemiach Odzyskanych. W zbiorach Ossolińskich znajdują się liczne skarby polskiej książki. To dzieła Kopernika, Kochanowskiego czy Mickiewicza w oryginalnych, historycznych wydaniach. Specjalnie dla „Pana Tadeusza” powstał (w 2016 roku) oddział wrocławskiego Ossolineum w rynku. W jednej z kamienic działa muzeum poświęcone romantycznemu dziełu wieszcza. Głównym gmachem placówki jest zaś barokowy zespół klasztorny Zakonu Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą przy głównym gmachu Uniwersytetu. Tuż obok znajduje się przyległy do zespołu kościół św. Macieja, w którym pochowany jest wspomniany wyżej mistyk Angelus Silesius. Obok Biblioteki Uniwersyteckiej zakład stanowi najcenniejszy dla humanistów z Dolnego Śląska i nie tylko księgozbiór dawnych i współczesnych dzieł literatury i nauki.




gmach Ossolineum we Wrocławiu 


i oddział instytucji - Muzeum "Pana Tadeusza" w kamienicy na wrocławskim rynku 


biblioteczka w Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu


Perły przy granicy 
Na koniec chciałbym pokazać dwie piękne i cenne biblioteki w przygranicznych miejscowościach (na zdjęciach wyżej pokazałem także ciekawą bibliotekę z zamku Opočno w Czechach). Jedna znajduje się w klasztorze w Broumovie w Czechach (na drodze pomiędzy Mieroszowem a Kłodzkiem), druga znajduje się w muzeum w Goerlitz, na terenie Niemiec, tuż za naturalną granicą państwową, wyznaczoną przez Nysę Łużycką.
Biblioteka klasztorna ma długą i burzliwą historię. Zakonnicy zgodnie z regułą benedyktyńską mieli obowiązek czytać. Gromadzili mnóstwo ksiąg. Cześć z nich udało się zachować. To wiedza z różnych dziedzin opisana w wielu europejskich językach.







biblioteka klasztoru w Broumovie 

Z kolei Oberlausitzische Bibliothek der Wissenschaften to jeden ze skarbów muzeum historycznego w przygranicznym Goerlitz, ekspozycja w tzw. Barockhaus. To największa tego typu kolekcja ksiąg pomiędzy Dreznem a Wrocławiem. Biblioteka powstała jako serce towarzystwa naukowego, które założono w 1779 roku. Księgozbiór towarzystwa rozrastał się dzięki włączaniu prywatnych kolekcji. Powstała piękna neoklasycystyczna biblioteka zachowana po dziś. W zbiorach książnicy znajduje się wiele cennych skarbów, istotnych szczególnie dla historii regionu. Ważnym elementem księgozbioru są pisma wspomnianego wyżej mistyka Jakoba Böhme oraz opracowania dotyczące tego filozofa.








Łużycka Biblioteka Towarzystwa Naukowego w Goerlitz i jej księgozbiór 

polecam również:
Spodobał Ci się ten post? Być może Twoi znajomi też by się zainteresowali? Udostępnij wpis na swojej osi. Dziękuję :)  

niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic 

 
****

Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. 
CC BY-NC-ND
(W sprawie ewentualnego użycia komercyjnego, proszę o kontakt)

Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.

****

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz