4 września 2019

Mocarze z budynków – Atlasi, Atlanci i nie tylko (Dolny Śląsk, Łużyce, Saksonia i inne)

Na swoich głowach czy barkach oraz plecach dźwigają potężne ciężary. To mityczne, legendarne i historyczne postaci. Ich wizerunki zostały wykorzystane w architekturze i rzeźbiarstwie. Są elementami elewacji czy też konstrukcji wyposażenia budynków. Tworzą też wolno stojące przykłady małej architektury.


Mają różne nazwy, w zależności od ulokowania, płci czy przedstawienia: to Atlas, Atlanci, Giganci, Telamon, Herkulant czy też Kariatydy lub Hermy. Kilka słów na ich temat.

Atlas był słynnym mitycznym tytanem, który na swoich barkach dźwigał cały firmament. Według jednej z wersji mitu Perseusz pokazał mu głowę Meduzy. Wówczas Atlas skamieniał. I tu pojawia się pretekst, by jego postać wykorzystać jako architektoniczną dekorację. Atlas pojawiał się w sztuce zarówno jako wolny posąg, dźwigający niebiosa lub kulę ziemską, ale i jako podpora większej kompozycji budowlanej. W sztuce europejskiej, zwłaszcza od czasów baroku pojawiają się (oczywiście wzorowane na antycznych odpowiednikach) tego typu kolumny czy pilastry inspirowane postaciami męskich siłaczy. To nie tylko Atlas (i jego mnogie wersje, czyli Atlanci), ale też Herakles czy inny heros, Telamon. Są to muskularni mężczyźni, nadzy lub półnadzy, którzy głową, barkami lub rękami podtrzymują element architektoniczny, na przykład strop, balkon i tym podobne. Żeńskim odpowiednikiem Atlantów są Kariatydy. Zdarza się, że figury te są całopostaciowe, lub tylko półpostaciowe (od pasa w górę). Bywa też, że nie przypominają mitycznych herosów a na przykład inne legendarne postaci czy też nawet Maurów, Tatarów lub tubylców z dalekich krain. Stosowanie tego typu dekoracji było popularne w baroku czy też w architekturze i sztuce eklektycznej, np. w XIX i na początku XX wieku. Monumentalne rzeźby siłaczy zdobią fasady pałaców, kamienic, ale też sale balowe, grobowce czy wejścia do obiektów użyteczności publicznej. W zdobnictwie stosowany był odpowiednik tej stylistyki. Postaci ludzkie w formie kolumienek czy pilastrów umieszczane na meblach i dekoracjach wnętrz nazywane są Hermami.

Zapraszam na przegląd napotkanych przeze mnie dzieł tego typu.


POLSKA
(Dolny Śląsk) 



Aula Leopoldina, Uniwersytet Wrocławski 


fasada NOT, Wrocław 


fasada kamienicy w Nowej Rudzie 



kamienica pod Atlantami (biblioteka), Wałbrzych 



Sala Książęca, Klasztor w Lubiążu


ogrody Klasztoru w Lubiążu 


fontanna w Świdnicy 







kamienice we Wrocławiu 


kaplica grobowa w Jeleniej Górze 


dekoracja meblarska, Zamek Grodno 


Kłodzko, dekoracja kamienicy 


Wrocław, Hotel Monopol 


Wrocław, Biurowiec Hieronimus 



Wrocławski Teatr Lalek



NIEMCY 
(Łużyce, Saksonia) 


Zwinger, Drezno - dekoracja 



zbiory sztuki w zamku w Dreźnie 


Bad Muskau, pałac - dekoracja 








kamienice i obiekty architektoniczne w Goerlitz 






***
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic 
 
****

Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. 
CC BY-NC-ND

Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz