20 czerwca 2024

Nocna świeca – kwiatami odlicza czas najkrótszych letnich nocy! O wiesiołku, który przybył z Ameryki w baroku i zamieszkał na Dolnym Śląsku, stając się ozdobą ogrodów i… warzywem.

W takich śląskich publikacjach przyrodniczych jak „Flora Silesiaca, oder Verzeichniß der in Schlesien wildwachsenden Pflanzen” z XVIII wieku czy „Botanisches Taschenbuch, welches die in Schlesien einheimischen Pflanzen onthält” z XIX wieku roślina nazywana była Nachtkerze – nocna świeca. Podobną nazwę spotyka się w polskim piśmiennictwie tamtych czasów. Tajemnicze określenie odnosi się do specyficznego kwitnienia wiesiołka. Roślina, która przybyła do nas w XVII wieku, otwiera swoje kwiaty w letnie noce i przyciąga nimi ćmy. Każdy kwiat trwa w zasadzie dobę. Ten rytm kwitnienia odmierza czas nocami, niczym świeca! Roślina miała też inne określenia. Oprócz funkcji ozdobnej, stanowi przysmak kulinarny (wspominał o niej Goethe!) i zioło lecznicze. 


W tym wpisie o ciekawej letniej roślinie, która od około 400 lat obecna jest w naszej przyrodzie i kulturze. 


Wiesiołek dwuletni
(Oenothera biennis L.) to roślina pochodząca z Ameryki Północnej. Został wprowadzony do Europy Środkowej na początku XVII wieku. Początkowo trafił do ogrodów jako ozdoba, ale i jadalna roślina. Szybko uciekł z upraw człowieka i zaczął zasiedlać pobocza dróg i od XIX wieku tras kolejowych. Uważa się nawet, że rozwój budowy infrastruktury drogowej i kolejowej w okresie rewolucji przemysłowej znacznie wpłynął na dystrybucję tego gatunku na  nowych terenach. Już w XVIII-wiecznych pismach naukowych botanicy notowali obecność wiesiołka we Wrocławiu (Mattuschka, 1776), a nawet na południu Śląska, w Sudetach, w rejonie Kotliny Jeleniogórskiej i Kotliny Kamiennogórskiej (Weigel: Geographische, naturhistorische und technologische Beschreibung des souverainen Herzogthums Schlesien, 1800). 



Mattuschka „Flora Silesiaca" 


wiesiołek, Dolny Śląsk 


"Dykcyonarz roślinny" (1808) 


Roślina wyróżnia się ciekawymi kwiatami. Okres kwitnienia wiesiołka dwuletniego rozpoczyna się w Europie Środkowej na początku czerwca i może trwać nawet do końca września. Kwiaty tego gatunku są bardzo krótkotrwałe. Otwierają się o zmierzchu (lub w pochmurny dzień) i zwykle opadają następnego południa. Kiedy przekwitnie jeden kwiat, następnego dnia rozwija się kolejny.

Kwiaty wiesiołka potrafią otworzyć się płynnym ruchem w ciągu minuty - kilku minut. 


za: YouTube 


Takiej szybkości i efektowności rozkwitania w zasadzie nie obserwuje się u żadnej innej rośliny występującej w Europie Środkowej. Wiesiołek jest traktowany jako roślina demonstracyjna w ogrodach botanicznych. 



artykuł z wzmiankami o wiesiołku, za: Paul Kellers* Monatsblätter. "Die Bergstadt", 1919/1920
*Paul Keller (ur. 6 lipca 1873 w Milikowicach, zm. 20 sierpnia 1932 we Wrocławiu)


wiesiołek przy torowisku, Dolny Śląsk 


Friedrich Wilhelm Neygenfind: "Botanisches Taschenbuch, welches die in Schlesien …"


Liście i korzenie tej rośliny były wykorzystywane jako pożywienie przez różne plemiona Indian. W Europie także jada się wiesiołka. Korzenie można jak ziemniaki. W wielu starych książkach kucharskich można spotkać przepisy na potrawy z młodego korzenia – gotowanego lub pieczonego. Jednym z dań jest np. Rapontika Salate.

Rapontika
to alternatywna nazwa wiesiołka w Niemczech (obok Nachtkerze). Kulinarne właściwości rośliny znane były prawdopodobnie Goethemu, który wspominał o tej wiesiołku w jednym ze swoich listów. Na ten temat opublikowany został artykuł „Für Goethe ein Gourmetgemüse”.  Przepis na potrawę z korzeniem wiesiołka podaje m.in. książka kucharska "Nützliches Buch für die Küche bei Zubereitung der Speisen". Napisał ją August Erdmann Lehmann z Dolnych Łużyc. Urodził się w miejscowości Gębice (obecnie w gminie wiejskiej Gubin w powiecie krośnieńskim, w województwie lubuskim).


Olej z wiesiołka jest szczególnie ceniony w medycynie naturalnej. 

Wiesiołek - roślina o letnich, pachnących, nietrwałych kwiatach - był  również inspiracją dla poetów. Znalazłem kilka romantycznych wierszy z XIX wieku (m.in. autorstwa Wolfganga Müllera, Caroline von Terlago, Wilhelma Zimmermanna czy Henriette von Schorn). Oto liryka owiana czarem nocnych kwiatów wiesiołka. 






Skoro o literaturze mowa, warto też dodać, że Eliza Orzeszkowa (nominowana do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1905) napisała "Wesele Wiesiołka" - naturalistyczną bajkę o kwiatach! 



fragment dzieła Orzeszkowej, 1901, za POLONA 



Wiesiołek był traktowany jako kwiat zmarłych (z uwagi na mocny zapach i nocne kwitnienie). Wspomina o tym etnobotaniczny artykuł na łamach "Mitteilungen der Schlesischen Gesellschaft für Volkskunde" .





******


Przedstawiam w nim ciekawe rośliny (i nie tylko). Takie, które nie tylko zachwycają swoim wyglądem w naturze, ale mają też ważne miejsce w kulturze (w archiwalnych postach m.in.: naparstnica, poziomka, dziurawiec, zawilec, len, lipa, przywrotnik, magnolia, narcyz, wawrzynek, różeniec, zimowit, cis, dziewięćsił, wrotycz, trzmielina, muchomor, bluszcz, niecierpek, niezapominajka, czartawa, róża, bez czarny, ciemiernik, jemioła, przetacznik, łubin, mniszek, miesiącznica, śnieżyczki i śnieżyce, konwalie, rododendrony, rośliny św. Jana, wrzos, fiołek, kanianka, poinsecja) 

******



niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic (... a także innych miejsc, które odwiedziłem, oraz spraw, które mnie zainteresowały) 

Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej w podpisach - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. 

publikowane zdjęcia mojego autorstwa nie powstają w wyniku użycia narzędzi AI (sztucznej inteligencji), ujęć z dronów, obróbki graficznej polegającej na montażu, dodawaniu i wymazywaniu elementów. Fotografie mają charakter dokumentacji odwiedzonych miejsc i obiektów, w takiej formie, w jakiej je oglądałem. 

licencja praw autorskich materiałów własnych na blogu zezwalająca na użycie na określonych warunkach 
CC BY-NC-ND

autorem bloga jest Robert - muzealnik, dziennikarz, przewodnik, animator, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz