Jedno z najniezwyklejszych miejsc na ziemi jeleniogórskiej! Zabytowy dom z restauracją oraz fantastycznymi zbiorami dotyczącymi migracji Tyrolczyków w Karkonosze oraz legendarnej postaci Ducha Gór, zwanego Karkonoszem, Rzepiórem lub Liczyrzepą.
Setki historycznych pamiątek nadają temu miejscu niepowtarzalny klimat!
W dawnym tyrolskim domu z XIX wieku w Mysłakowicach znajduje się niezwykła instytucja. To połączenie restauracji serwującej m.in. dania kuchni śląskiej i karkonoskiej, z muzeum z bogatą ekspozycją pamiątek regionalnych. To setki wizerunków Ducha Gór, a także artefakty związane z obecnością ewangelickich Tyrolczyków na Dolnym Śląsku.
To jedno z najciekawszych miejsc w Sudetach pod względem historii obiektu i świadectw materialnych historii regionu.
To jedno z najciekawszych miejsc w Sudetach pod względem historii obiektu i świadectw materialnych historii regionu.
"Mysłakowice (niem. Erdmannsdorf-Zillerthal, Zillerthal) – wieś w Polsce położona w województwie dolnośląskim, w powiecie karkonoskim, w gminie Mysłakowice, w Kotlinie Jeleniogórskiej, u podnóża Rudaw Janowickich w Sudetach Zachodnich. W 1868 wypoczywał tu Theodor Fontane. Mysłakowice są największą wsią w Kotlinie Jeleniogórskiej i jedną z największych na Dolnym Śląsku i w Polsce (4511 mieszkańców w III 2011 r.). Pierwotnie Mysłakowice były malutką wioską i dopiero zainteresowanie tymi terenami marszałka von Gneisenau, a później króla Fryderyka Wilhelma III spowodowało gwałtowny rozwój terytorialny tej miejscowości poprzez włączanie w jej obręb kolejnych osiedli i folwarków oraz osiedla tyrolskiego. Niemiecką nazwę Zillerthal miejscowość zawdzięcza tyrolskim osadnikom z pochodzącym z okolic doliny Zillerthal (dolina rzeki Ziller, dopływu rzeki Inn. Położona jest w sercu Tyrolu, kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Innsbrucka w pobliżu granicy z Włochami), którzy osiedlili się tutaj z inicjatywy hrabiny Fryderyki Reden" (za: Wikipedia)
"Do końca lat 70. XIX wieku na terenie Mysłakowic powstało 65 domów tyrolskich. Schronienie otrzymali tu Tyrolczycy wygnani ze swojego kraju ze względu na wyznanie protestanckie. Dziś we wsi przetrwało kilkadziesiąt z domów. Jednak tylko nieliczne zachowały w całości swój niezwykły charakter. Jeden z najbardziej charakterystycznych to Dom Tyrolski na ulicy Staromiejskiej. Do lat 90. XX wieku dom nie był restaurowany, aż w końcu zaczął popadać w ruinę. W tragicznym stanie był przede wszystkim dach. Potomkowie właścicieli nie mieli funduszy na remont i gotowi byli sprzedać historyczną posiadłość za bezcen. Wtedy to sprawą zainteresował się austriacki wiceburmistrz Mayrhofen w Zillerthal. Zainspirowany wykładem na temat Tyrolczyków w Karkonoszach, postanowił uratować dom tyrolski przed całkowitym zniszczeniem. Z pomocą Ambasady Austriackiej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w końcu udało się zadbać o budynek, a tym samym o historię." (za: https://domtyrolski.pl/)
"Muzeum Ducha Gór, gdzie wydzielono także salę na wystawę poświęconą tyrolskim emigrantom. Główną „gwiazdą” muzeum jest Liczyrzepa, zwany Duchem Gór, czy Rzepiórem. To bohater legend karkonoskich. W muzeum można obejrzeć ponad 800 przedmiotów związanych z tą postacią, w tym największe obrazy i najcięższą, bo ważącą tonę rzeźbę Liczyrzepy. W muzeum znalazło się także miejsce na wystawę dedykowaną przesiedleńcom z Tyrolu. Zobaczyć tam można makiety domów, mapy, obrazy, czy dokumenty pozyskane z archiwum w Insbrucku"
(za: https://domtyrolski.pl/)
(za: https://domtyrolski.pl/)
mapa/lokalizacja:
więcej informacji:
polecam również:
polecam również:
a w okolicy:
polecam również posty oznaczone tagiem:
******
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic (... a także innych miejsc, które odwiedziłem, oraz spraw, które mnie zainteresowały)
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej w podpisach - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa.
publikowane zdjęcia mojego autorstwa nie powstają w wyniku użycia narzędzi AI (sztucznej inteligencji), ujęć z dronów, obróbki graficznej polegającej na montażu, dodawaniu i wymazywaniu elementów. Fotografie mają charakter dokumentacji odwiedzonych miejsc i obiektów, w takiej formie, w jakiej je oglądałem.
licencja praw autorskich materiałów własnych na blogu zezwalająca na użycie na określonych warunkach
CC BY-NC-ND
autorem bloga jest Robert - muzealnik, dziennikarz, przewodnik, animator, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz