Postać Karkonosza-Rübezahla-Liczyrzepy jednoczy od wieków mieszkańców Sudetów – zarówno Polaków, Czechów, jak i Niemców. To wspólna, ponadnarodowa, pierwotna opowieść o niezwykłym fenomenie gór. Obrazuje duchowość miejsca - genius loci - i krajobrazu, które łączą w sobie dzikie i niebezpieczne piękno, zagadkę, majestat, bogactwo, potęgę natury, namacalną niekiedy obecność metafizyki.
Mój przegląd zawiera wybór ciekawostek związanych z postacią Karkonosza. Ponad 30 zdjęć + multimedia i garść informacji.
Karkonosz - ekspozycja w Pałacu Jedlinka w Jedlinie-Zdroju
Wiele imion, wiele wyobrażeń
Duch Gór, władca Sudetów, jest znany pod wieloma nazwami. W niemieckiej literaturze najczęściej występuje jako Rübezahl/Rübenzahl (złożona etymologia: od rzepa i liczyć - uznawana za niepoprawną - lub kruk i diabeł/demon/duch, a także runa i diabeł i wreszcie od określenia Riphaei - oznaczającego pradawną nazwę Sudetów) czy Berggeist.
Jelenia Góra, ul. 1 Maja - wystawa plenerowa na temat Karkonosza - różne imiona Ducha Gór
U Czechów jako Krakonoš, Rybecal, Rybencál, Rybrcol, Zlatohlavec czy Rýbrcoul.
Z kolei w Polsce nazywa się go: Liczyrzepa (określenie znane od końca XIX wieku - spopularyzowane w II połowie XX wieku, uznawane niekiedy za błędne, przekład-kalka z niemieckiego), Duch Gór, Karkonosz oraz Rzepiór i kilkoma mniej popularnymi nazwami, jak: Rybecal (np. u Wincentego Pola; wspominają o niej Grimmowie, używała jej też Rozalia Saulson, autorka "Warmbrunn i okolice jego..." z 1850 roku, pierwszego polskiego przewodnika po Karkonoszach), Rubecal, Hrubykał, Skarbnik... (za: "Słownik etymologiczny nazw geograficznych Śląska", "Wielka księga demonów polskich: leksykon i antologia", "Legendy i podania wrocławskie i dolnośląskie", "Wegweiser durch das Sudeten-Gebirge" i inne).
Kontrastowe są też wyobrażenia tej postaci. Zarówno fizyczne, jak i charakterologiczne. Jedni opisywali go jako mnicha, myśliwego, inni jako brodatego starca z kosturem, karła, mitycznego giganta, demonicznego stwora o rysach zwierząt, ale też czerstwego, zaprawionego w wspinaczce mieszkańca gór. Opowieści o Karkonoszu podają, że mógł on w zasadzie przyjąć każdą postać. Istnieją liczne analizy porównujące Liczyrzepę z germańskim bogiem Wotanem (o czym będzie jeszcze mowa), celtyckim rogatym Cernunnosem, a nawet.... panem Twardowskim! (wspominał o tym Pol) i Sowizdrzałem. Był demonem, kaprysem, sprowadzał na złą drogę, niszczył, ale i budował, pomagał, opiekował się. Duch Gór "cywilizował" się z czasem. Demoniczne wyobrażenia są najbardziej pierwotne. Im bardziej rozwijała się w Karkonoszach i Sudetach turystyka, tym Karkonosz stawał się bardziej ludzki.
Muzeum Przyrodnicze w Cieplicach
Karkonoskie Tajemnice w Karpaczu
skały w Jagniątkowie
punkt widokowy w Trutnovie
Inspirujące opowieści
Podania o Rybecalu, przekazywane ustnie, istniały już zapewne setki lat temu. Renesansowy śląski humanista Franz Faber-Köckritz związany z Wrocławiem uwiecznił jako jeden z pierwszych Ducha Gór w dziele „Rupicina“ z XVI wieku (za: „Enzyklopädie des Märchens”). Ważnym przełomem było następnie wydanie wielu dzieł związanych z Liczyrzepą przez saksońskiego barokowego pisarza Johannesa Praetoriusa. Jego „Daemonologia Rubinzalii Silesii” oraz inne dzieła stały się kompendium wiedzy na temat rozmaitych legend o Karkonoszu. Spopularyzowały też samą postać poza regionem. Jako ciekawostkę można dodać, że w dziele Praetoriusa pojawia się numerologiczna – popularna w tamtych czasach – gematria. Autor wykorzystał starodawną technikę alfanumeryczną związaną z kabałą i przeliczył wartość liczbową zlatynizowanej nazwy Ducha Gór. „Riebendzal” w klasycznej żydowskiej gematrii daje wartość... 666!
Karkonosz - wystawa w Muzeum Śląskim w Goerlitz
Kolejnym przełomowym momentem była publikacja dzieła niemieckiego oświeceniowego pisarza i badacza, członka Iluminatów - Johanna Karla Augusta Musäusa: „Volksmährchen der Deutschen” z tomem drugim „Legenden vom Rübezahl”. Ten zbiór wpłynął na utrwalenie postaci Liczyrzepy w świadomości intelektualnej, co zaowocowało później - zwłaszcza w okresie romantyzmu - rozmaitymi nawiązaniami do sudeckich legend.
Rübezahl jest również wspomniany w popularnej sztuce Goethego, jednego z największych poetów w dziejach - "Götz von Berlichingen" z 1774 roku (pisarz odwiedził Śląsk i Karkonosze osobiście w 1790 roku).
W XIX i XX wieku powstało wiele innych - mniej lub bardziej cennych czy udanych - dzieł na temat Karkonosza. To opowieści regionalne i zbiory. Na uwagę zasługuje szczególnie „Rübezahl-Buch” Carla Hauptmanna z 1915 roku, mieszkańca Karkonoszy, brata noblisty – Gerharta Hauptmanna.
oryginalny wizerunek Ducha Gór, który miał zainspirować Tolkiena
(wolne media - wikimedia.org)
Zupełnie osobnym tematem jest związek Karkonosza z kultowym cyklem literackim „Władca Pierścieni”. Zagadnienie to omówiłem dość szczegółowo w osobnym wpisie na blogu (TUTAJ). Dla przypomnienia: Tolkien w swoich wspomnieniach podał, że zakupił pocztówkę z wizerunkiem Ducha Gór (Der Berggeist). Co więcej ta pocztówka przetrwała, a na jej odwrocie znajduje się napis "the origin of Gandalf" (za: „J.R.R. Tolkien Encyclopedia: Scholarship and Critical Assessment”). Komentatorzy ustalili, że autorem rysunku był Josef Madlener. Swoją postać namalował w latach 20. XX wieku. Co jednak nie zgadza się z narracją autora powieści, który zupełnie inaczej opisywał kulisy posiadania pocztówki z Duchem Gór (zakup miał nastąpić jeszcze przed I wojną światową). Badacze doszli do przekonania, że na pocztówce przedstawiony został popularny karkonoski Rübezahl. W czasie boomu turystycznego na początku XX wieku liczni malarze i rysownicy tworzyli pocztówki na potrzeby sprzedaży w schroniskach górskich. Do dziś w archiwach, muzeach czy na bazarach staroci roi się od rozmaitych reklam czy pocztówek, ale i pamiątek z wizerunkiem Karkonosza. Akcesoria te dziś pachną nieco kiczem początków komercji w uzdrowiskach. Są jednak sentymentalnym śladem rozwoju turystyki w górach, w tym w Sudetach. Rozmaite źródła powołują się właśnie na związek Gandalfa z postacią Karkonosza (ciekawą publikacją jest "The annotated Hobbit: The hobbit, or, There and back again").
W Karkonoszach aż roi się od posągów Karkonosza
Sztuki plastyczne
Wraz z literackimi przedstawieniami przyszły też artystyczne inspiracje związane z postacią Karkonosza. Rozmaici, nie tylko regionalni, twórcy sięgali po mit Ducha Gór. Posągi, obrazy, ceramika, pamiątki, dzieła użytkowe. Stale przybywa nowych przedstawień Liczyrzepy. Na szczególną uwagę zasługuje na pewno kilka z nich. Najstarsze, demoniczne przedstawienie Rübezahla znajdujemy na mapie Śląska Martina Helwiga z 1561 roku. Austriacki romantyczny malarz Moritz von Schwind przedstawił Liczyrzepę na swoim obrazie z 1859 roku (wspominałem o nim przy okazji mojego tekstu o muchomorach). Na rynku w Trutnovie stoi natomiast fontanna Krakonošova kašna z końca XIX wieku. Dzieła sztuki związane z Karkonoszem eksponowane były w Rübezahl-Museum w Görlitz, które działało krótko od 2005 roku. Obecnie eksponaty te pokazuje Muzeum Śląskie w tym mieście. Z kolei w Szklarskiej Porębie znajduje się Muzeum Dom Carla i Gerharta Hauptmannów, oddział Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze. Ekspozycja „W Królestwie Ducha Gór” prezentuje m.in. dawne i współczesne dzieła sztuki związane z postacią Liczyrzepy. Na przełomie 2019 i 2020 roku w placówce odbyła się też wystawa czasowa „Malarz Legend Hermann Hendrich” o artyście, który tworzył w Karkonoszach przed II wojną światową. Jego prace przedstawiają m.in. Karkonosza.
mapa Helwiga, wystawa w Ossolineum we Wrocławiu
Muzeum Dom Carla i Gerharta Hauptmannów, oddział Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze. Ekspozycja „W Królestwie Ducha Gór” oraz „Malarz Legend Hermann Hendrich”
wizerunki Karkonosza w zbiorach Muzeum Śląskiego w Görlitz
(niem. Schlesisches Museum zu Görlitz)
Karkonosz na rynku w Trutnovie
Ciekawym wydarzeniem z pogranicza sztuki jest Sněhový Krakonoš – czyli budowanie posągu Karkonosza w czeskiej miejscowości Jilemnice. Wydarzenie ma długą tradycję, po raz pierwszy odbyło się w 1909 roku.
Karkonosz - tkanina Wandy Bibrowicz, wystawa w Muzeum Śląskim w Goerlitz
Muzyka i film
Postać Liczyrzepy spodobała się też muzykom. Pod koniec XVIII wieku saksoński kompozytor Joseph Schuster zaprezentował w Dreźnie swoje dzieło "Rübenzahl, ossia Il vero amore" (za: „Operas in German: A Dictionary”). W 1801 roku opera o Liczyrzepie została wystawiona we Wrocławiu. Autorem był Vincenc Tuček, kapelmistrz działający w Czechach, na Śląsku i Węgrzech (za: "Operas in German: A Dictionary"). W XIX wieku po historię Ducha Gór sięgnął też młody Carl Maria von Weber, który na początku wieku pracował we Wrocławiu. Właśnie na Dolnym Śląsku zaczął pracę nad operą romantyczną „Rübezahl” - niestety nie dokończył jej (więcej na ten temat TUTAJ). Przetrwała uwertura. Inni romantycy, który wystawili dzieła inspirowane Liczyrzepą, to m.in. Louis Spohr „Der Berggeist” 1825 czy Friedrich von Flotow „Rübezahl” 1852. Nawet słynny symfonik Gustav Mahler, z pochodzenia Czech, w młodości pracował nad dziełem „Rübezahl”. Niestety opera nie została przez niego ukończona i zaginęła. Opery o Karkonoszu gościły na scenach od Zurichu, przez Pragę, Berlin, Wrocław po Królewiec.
Weber - pozostałość po operze o Karkonoszu: uwertura „Der Beherrscher der Geister” (YouTube)
Z Karkonoszem i jego ojczyzną Karkonoszami niektórzy badacze i komentatorzy wiążą też twórczość Wagnera. W 2013 roku – w rocznicę 200. urodzin kompozytora – ukazała się ciekawa publikacja „Der Rhein ist die Elbe : Richard Wagners wahre Welten” uznanego niemieckiego historyka Johannesa Burkhardta. Znajdują się w niej takie rozdziały, jak „Der Alb und die Elbe” (o związkach bohatera „Pierścienia Nibelunga” z nazwą rzeki Łaba), „Riesen aus dem Riesengebirge: aber wer ist eigentlich Fasolt?” (o gigantach z „Pierścienia Nibelunga” i och związkach z Karkonoszami). W tekście o inspiracjach Tolkiena, wspomnianym wyżej, napisałem też o tym, że pisarz ten w jednym ze swoich listów przyznał, że to Wotan jako Wędrowiec (również wagnerowski bohater) był jego natchnieniem przy tworzeniu Gandalfa. Autor, znakomity mediewista, profesor, doskonale znał mity północy (za „Odin: The Viking Allfather”).
postać Wędrowca, czyli Wotana, z dramatu muzycznego "Zygfryd" Wagnera, inscenizacja z początków XX wieku (wolne media - wikimedia.org)
W czasach pisarza szczególnie popularnym artystycznym ukazaniem tego mitu były inscenizacje wagnerowskiego cyklu. Jak na ironię nazywa się on „Pierścień Nibelungów” w skrócie „Ring” (1876). W drugiej części tego cyklu, w „Zygfrydzie” pojawia się właśnie Wanderer. Zdjęcia z inscenizacji z początku XX wieku są bardzo wymowne.
O operach związanych z Liczyrzepą więcej TUTAJ.
Warto dodać, że w Kotlinie Jeleniogórskiej i okolicach odbywa się od kilkunastu lat ważne wydarzenie muzyczne: letni festiwal Muzyczny Ogród Liczyrzepy.
Nie można zapomnieć o filmie. Powstało kilka filmów zainspirowanych postacią Karkonosza. Na szczególną uwagę zasługuje dzieło pionierów kina w Niemczech: Rochusa Gliese (w 1929 roku był nominowany do Oscara!) i Paula Wegenera. Wyreżyserowali oni i zagrali w niemym obrazie z 1916 roku pod tytułem „Rübezahls Hochzeit”. Plan zdjęciowy do tego filmu znajdował się m.in. w Szklarskiej Porębie. Gościnnie wystąpił sam Carl Hauptmann!
Góry i rośliny
Z Karkonoszem związane jest też pojęcie „Rübezahls Gärtchen“ lub "Rübezahls Lustgarten", czyli ogrodów Liczyrzepy. To ulokowana w Karkonoszach dolina pełna charakterystycznej górskiej przyrody. Duch Gór był zreszą patronem słynnych laborantów, czyli karkonoskich zielarzy.
O jednym z specyficznych sudeckich gatunków pisał nowatorski barokowy aptekarz z Kamiennej Góry Chrisoph Vielheuer. W jego pionierskim podręczniku farmaceutycznym „Gründliche Beschreibung fremder Materialien und Specereyen Ursprung” pojawia się różeniec górski (rhodiola rosea). Aptekarz z XVII wieku wymienia go jako „Rhodia Radix” lub „Rosearadix”. Podaje przy okazji, że roślina rośnie w królestwie Liczyrzepy w Karkonoszach. Wspomina też o dziele żyjącego w jego czasach Praetoriusa. Jak widać publikacja o Liczyrzepie nie uszła uwadze nawet aptekarzowi.
Ponadto Szczeliniec Wielki, najwyższy szczyt w Górach Stołowych może pochwalić się wspaniałym punktem widokowym, nazywanym Tronem Liczyrzepy. Istnieje wiele innych miejsc w górach, które upamiętniają władcę Sudetów.
W wielu miejscach do legendy o Karkonoszu nawiązują nazwy restauracji, hoteli czy też nawet... browar (w Trutnovie: Pivovar Krakonoš).
posty oznaczone tagiem:
#Karkonosz/ Liczyrzepa
#Karkonosze
#Sudety
#góry
Warto dodać, że w Kotlinie Jeleniogórskiej i okolicach odbywa się od kilkunastu lat ważne wydarzenie muzyczne: letni festiwal Muzyczny Ogród Liczyrzepy.
reklama z wizerunkiem Liczyrzepy i Śnieżki, wystawa w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze
Nie można zapomnieć o filmie. Powstało kilka filmów zainspirowanych postacią Karkonosza. Na szczególną uwagę zasługuje dzieło pionierów kina w Niemczech: Rochusa Gliese (w 1929 roku był nominowany do Oscara!) i Paula Wegenera. Wyreżyserowali oni i zagrali w niemym obrazie z 1916 roku pod tytułem „Rübezahls Hochzeit”. Plan zdjęciowy do tego filmu znajdował się m.in. w Szklarskiej Porębie. Gościnnie wystąpił sam Carl Hauptmann!
Góry i rośliny
Z Karkonoszem związane jest też pojęcie „Rübezahls Gärtchen“ lub "Rübezahls Lustgarten", czyli ogrodów Liczyrzepy. To ulokowana w Karkonoszach dolina pełna charakterystycznej górskiej przyrody. Duch Gór był zreszą patronem słynnych laborantów, czyli karkonoskich zielarzy.
O jednym z specyficznych sudeckich gatunków pisał nowatorski barokowy aptekarz z Kamiennej Góry Chrisoph Vielheuer. W jego pionierskim podręczniku farmaceutycznym „Gründliche Beschreibung fremder Materialien und Specereyen Ursprung” pojawia się różeniec górski (rhodiola rosea). Aptekarz z XVII wieku wymienia go jako „Rhodia Radix” lub „Rosearadix”. Podaje przy okazji, że roślina rośnie w królestwie Liczyrzepy w Karkonoszach. Wspomina też o dziele żyjącego w jego czasach Praetoriusa. Jak widać publikacja o Liczyrzepie nie uszła uwadze nawet aptekarzowi.
fragment książki Vielheuera na temat różeńca z wspomnianym Karkonoszem, wolne media
Ponadto Szczeliniec Wielki, najwyższy szczyt w Górach Stołowych może pochwalić się wspaniałym punktem widokowym, nazywanym Tronem Liczyrzepy. Istnieje wiele innych miejsc w górach, które upamiętniają władcę Sudetów.
Tron Liczyrzepy w Górach Stołowych
posty oznaczone tagiem:
#Karkonosz/ Liczyrzepa
#Karkonosze
#Sudety
#góry
grób Karkonosza w Szklarskiej Porębie
polecam również:
ojczyzna Liczyrzepy: Karkonosze - widoki z polskiej i czeskiej strony
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa.
CC BY-NC-ND
(W sprawie ewentualnego użycia komercyjnego, proszę o kontakt)
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz