Translate

31 października 2018

Październik – jesień w rozkwicie i nowe rekordy

Za nami kolejny miesiąc wspólnego zwiedzania pięknych i ciekawych miejsc oraz poznawania niezwykłych historii. Na blogu w tym miesiącu ukazało się ponad 90 różnych postów. Były to fotorelacje z wypraw oraz rozmaite okazjonalne wpisy. Oczywiście nie brakowało też cyklicznych akcji na Facebooku. 



29 października 2018

Odchodząc w niepamięć... stare, opuszczone i zabytkowe cmentarze

Jedne zadbane, inne z roku na rok coraz bardziej zniszczone. Pełne starych grobów, których już nikt nie odwiedza z myślą o konkretnej osobie. Niektóre tablice się zatarły, płyty spękały lub roztrzaskały się zupełnie. Nie sposób odczytać, kto na wieki tam spoczywa. Miejsca, które nie tylko nastrajają do zadumy, ale i smutku. Tu przemijanie ma nie tylko symboliczny wymiar. 



Dolny Śląsk pełen jest miejsc, które opisuje nagłówek tego tekstu. To stare opuszczone cmentarze dawnych mieszkańców tych ziem. Mówili innym językiem, często wyznawali inną religię. Dziś ich groby są posępną pamiątką. To zabytki. Na zdjęciach pokazałem takie właśnie fragmenty kilku wsi w powiatach wałbrzyskim, jeleniogórskim i kamiennogórskim, ale i Kamiennej Góry czy Świdnicy i Wrocławia.

28 października 2018

Kochanek wszech czasów Mozarta prosto z Pragi (zdjęcia + muzyka)

W czeskiej stolicy odbyła się prapremiera jednaj z najważniejszych oper w dziejach. Klasycystyczny teatr Stavovské divadlo pokazał światu „Don Giovanniego“ - wesoły dramat w dwóch aktach o Don Juanie. 



W czasach Mozarta nazywany był Hraběcí Nosticovo národní divadlo. Tam 29 października 1787 roku odbyła się premiera opery (drama giocoso) „Il dissoluto punito ossia Il Don Giovanni“. Autorem libretta był Lorenzo Da Ponte (Mozart współpracował z nim przy trzech swoich dziełach, w tym przy słynnym „Weselu Figara“). Warto dodać, że oryginalnie akcja dzieje się na południu, w Sewilli.

I jesiennie, i zimowo









Pierwszy w sezonie opad śniegu w Kotlinie Kamiennogórskiej. Jesień jeszcze się nie poddaje, ale zima srogo atakuje. I mamy takie oto impresje. Modele: róża polna, głóg, śnieguliczka, klon, ligustr



27 października 2018

Pragnienie wieczności: grobowce, mauzolea i inne miejsca spoczynku

Ludzie od wieków na różne sposoby starają się przedłużać życie lub, w obliczu niemożności tego pierwszego, utrwalać pamięć o swojej egzystencji. Dowodem tego są poszukiwania eliksirów życia oraz groby, które przetrwały wieki, zachowując imiona czy też wizerunki pogrzebanych w nich. Od kurhanów, przez piramidy, grobowce po mauzolea, panteony. Pragnienie przetrwania, choćby jako zapisany kamień na szczątkach, to element wielu kultur. Na blogu pokazuję wiele miejsc, w których można się przekonać, jak sztuka i architektura oraz kultura odpowiadały na ten zew wieczności. 




Okolice Święta Zmarłych i Dnia Zadusznego to zwykle czas refleksji i zadumy. Nad kruchością życia czy też nieuchronnością odejścia. Nierozłącznie z tą tematyką wiąże się kultura obrządku pogrzebowego i sztuki funeralnej. Szczególnie majętne osoby mogły sobie pozwolić na to, by próbować wygrać z czasem zarówno za swojego życia, jak i po śmierci.

Łyk orientu, szczypta egzotyki – Dolny Śląsk inaczej

Region pełen jest wspaniałych zamków i pałaców, niezwykłych kościołów, zapierającej dech w piersiach przyrody: gór, lasów, jezior. Większość z nich to rodzime skarby. Natura tych terenów i kultura wykazująca ciągłość tradycji, mimo historycznych zawieruch. Są jednak też perełki przeszczepione na dolnośląski grunt z jakże innych krain. Mowa o egzotycznych palmiarniach oraz ogrodach japońskich. 




Jedne idealnie nadają się na czas jesiennej słoty i zimowej pluchy, chwile tęsknoty za słońcem i zielenią. Z kolei drugie gwarantują powiew orientu i relaks w ciepłej porze roku. Zapraszam do przeglądu znanych i mniej popularnych atrakcji, które mają egzotyczny rodowód.

Duchy, zbłąkane widma, upiory, czarty, wiedźmy i alchemia

Na Dolnym Śląsku legend o zjawach i strasznych miejscach nie brakuje! Ruiny, skalne zapadliska, tajemnicze gęste lasy, burzliwe dzieje, zbrodnie z przeszłości. To wszystko sprzyja tworzeniu opowieści z dreszczykiem. W sam raz na Halloween! Zapraszam w podróż z duchami. 



Nie trzeba wcale szukać hollywoodzkich hitów, by przeżyć chwile lęku i mistycyzmu. Dolnośląskie miasta i wsie pełne są opowiadanych od pokoleń historii o rozmaitych upiorach i tajemniczych postaciach. Błądzące damy, jęczący pokutnicy, wiedźmy, alchemik opętany posiadaniem wiedzy tajemnej o Kamieniu Filozoficznym. Jest też afera grabarzy i to nie byle jaka, bo z... Frankenstein, czyli Ząbkowic Śląskich.


wiejska "czarownica" w chatce - rekonstrukcja ze skansenu w Pstrążnej koło Kudowy

Zajrzyjmy w kilka miejsc, by poszukać mrocznych zakamarków regionu. 

700 galerii na Facebooku!


Po około roku prowadzenia bloga (przypominam, że w tym roku miał 7. urodziny), zdecydowałem się gromadzić zdjęcia na fanpage na Facebooku. Tak robię do dziś. Strona Welthellsicht - moje spojrzenie na świat na FB stanowi bazę danych bloga. Właśnie policzyłem, że udało mi zapisać już ponad 700 galerii ze zdjęciami. 

Ich uporządkowany katalog znajdziecie na blogu. Można go przeszukiwać za pomocą tagów z lokalizacjami i innymi wskazówkami. Każdy wpis zawiera odnośnik do galerii zewnętrznej na Facebooku.  

Oczywiście blog to też coś więcej niż same fotografie. Od roku publikuję również na nim rozmaite teksty i projekty. 

Zapraszam do śledzenia zarówno mojego bloga jak i jego stron społecznościowych.

zapraszam na mój blog: welthellsicht.blogspot.com


Dziękuję za odwiedziny i polubienia oraz komentarze i udostępnienia!

/foto: screen Facebook 

26 października 2018

Kowarska sakralna perła









Kościół Imienia Najświętszej Maryi Panny w Kowarach 

"Jest to świątynia wzniesiona w stylu gotycko-barokowym. Budowla była wzmiankowana w 1401 roku. Obecna została wybudowana w 2. połowie XV wieku, gruntownie została odbudowana po pożarze w 1670 roku, remontowano ją w XVIII i XIX wieki. Kościół jest orientowany, murowany, trzynawowy, halowy, posiadający wieżę od strony zachodniej, i trójbocznie zakończone prezbiterium. Wyposażenie wnętrza reprezentuje głównie styl barokowy; należą do niego m.in. rzeźby Antona Dorasila oraz freski znajdujące się na sklepienie nad nawą." (Wikipedia) 

+ otoczenie świątyni



Galeria Kontrastów XXXV: Rezerwat przyrody Kruczy Kamień: wiosna czy jesień?

24 października 2018

Jesienny, barwny zachód - od różu po karmazyn i indygo






Kolejny piękny zachód słońca widziany z Kotliny Kamiennogórskiej. Słońce schowało się za Śnieżką otuloną chmurami.



Jesienne Szczawno








Kilka ujęć. Nieśmiertelne uroki uzdrowiska :) Szczawno Zdrój: Park Zdrojowy Henryka Wieniawskiego, Wieża Anny, deptak inne



Pociąg pełen atrakcji: ze Świdnicy do Jedliny przez Zagórze

Wszystko jest już jasne. Wiadomość jest wspaniała. PKP PLK na swojej stronie poinformowały, że za dwa lata przejedziemy koleją górską trasę ze Świdnicy do Jedliny-Zdroju. Chodzi o zbudowaną na początku XX wieku tzw. Kolej Bystrzycką. Dzięki temu połączeniu będzie można podziwiać wspaniałe krajobrazy Gór Sowich oraz wybrać się w ciekawe miejsca. 



To przede wszystkim dobra wiadomość dla mieszkańców Bystrzycy, Lubachowa, Zagórza Śląskiego czy Jugowic. Wsie zyskają połączenie z węzłami komunikacyjnymi. Z Jedliny łatwo dostać się do Wałbrzycha czy Kłodzka, a ze Świdnicy do Wrocławia. Na turystów czekają z kolei szlaki oraz zabytki i niezwykłe miejsca.

23 października 2018

22 października 2018

Na Borowej - panoramy (VR)

Przyjaciel Przybyszewskiego z Lubawki – między Lisztem a Furtwänglerem

Nazwiska, jak Stanisław Przybyszewski, Rudolf Steiner, Ferenc Liszt czy Wilhelm Furtwängler zwykle są bardziej lub mniej znane w powszechnym obiegu. A co z Conradem Ansorgem? Tu zaczyna się problem. A jeszcze sto lat temu ten Dolnoślązak był znanym na kilku kontynentach artystą o ciekawych koneksjach. Wspomniany tajemniczy muzyk przyszedł na świat w Bukówce koło Lubawki. Dziś ta wieś kojarzy się głównie z pobliskim jeziorem. Tymczasem pochodził z niej artysta, który grał w domu Wagnera, zachwycał w Ameryce, uczył jednego z dyrygentów wszech czasów i sam był uczniem wirtuoza wszech czasów. Do tego zapisał się w historii jako twórca pieśni do słów słynnego polskiego dekadenta. 




Rok 1886 był dla Ansorgego przełomowy. Zmarł jego nauczyciel – Liszt, przyjaciel i rywal Chopina z czasów młodości. Na świat z kolei przyszedł jego przyszły uczeń -  Furtwängler, kontrowersyjny mistrz batuty. 24-letni Conrad, żegnając zmarłego nagle podczas festiwalu w Bayreuth geniusza fortepianu, nie przypuszczał zapewne, jak potoczą się jego własne artystyczne losy.

19 października 2018

Od B do B cz. 12 - Borowa - królowa Gór Czarnych







Borowa, Góra Czarna (niem. Schwarze-Berg, Schwarzeberg, Schwartzenberg) – najwyższy szczyt Gór Czarnych i całych Gór Wałbrzyskich w Sudetach Środkowych, o wysokości 853,3 m n.p.m 

– wieża widokowa 
– panoramy 
– okolica 

**** wpis jest częścią cyklu: Jesienna pętla w Parku Krajobrazowym Sudetów Wałbrzyskich (https://welthellsicht.blogspot.com/search/label/od%20B%20do%20B)