Bach wielokrotnie sięgał po twórczość poetycką liryków z Dolnego Śląska, o czym pisałem na blogu i mówiłem na moich wykładach. Tym razem chciałbym napisać kilka słów o jednej z moich ulubionych kantat mistrza z Lipska. Słowa do tego dzieła napisał pastor związany z Żarami na Łużycach Dolnych, związany również z dolnośląskimi miastami Żaganiem i Kożuchowem. Kantata odwołuje się do izajaszowej metafory, którą Bach przekomponował w niezwykły świat dźwiękowy. W sinfonii usłyszeć można padający deszcz i śnieg!
Na tropie kontekstów związanych z geniuszem baroku.