17 lipca 2020

„Vivat, kawo! Moja przyjaciółko!” - dolnośląskie (i nie tylko) kawowe smaczki (GALERIA + wybór ciekawostek)

„Żółtobrązowa czerń” kawy skradła serce poecie z Jeleniej Góry, który na cześć napoju napisał kantatę. Dzieło wydane w 1735 roku jest jednym z ciekawszych artystycznych dowodów na kulinarny romans Dolnoślązaków z kawą. W tym samym czasie kantatę o kawie napisał też Bach! Napojem, który stawia na nogi, delektowali się bardzo wcześnie wrocławianie, ale i mieszkańcy sudeckich miejscowości. 




O kawie i kawiarniach, sztuce , literaturze i muzyce, a także miłośnikach „małej czarnej”. 


Napój bogów
W krajach arabskich znane historykom kawiarnie pojawiły się w XVI wieku. W chrześcijańskiej Europie pierwszą kawiarnię założono – nie w Wiedniu, wbrew błędnym legendom, a w Wenecji, w 1645 roku. (informacje na temat historii kawy i kawiarń za: "All about Coffee", "Cafes and Bars", "Caffeine and Activation Theory", "Coffee: Emerging Health Effects and Disease Prevention"). Pierwsza kawiarnia w Anglii została założona w Oksfordzie w 1650 roku. Od 1672 roku delektowano się kawą w Paryżu. Wiedeńska kawiarnia powstała w 1685 roku. W Niemczech najwcześniejsze kawiarnie otwarto w 1686 roku w Norymberdze i w 1694 roku w Lipsku (z lipską kawiarnią związana jest „Kantata o kawieJana Sebastiana Bacha. Moja relacja z Zum Arabischen Coffe Baum w Lipsku TUTAJ).


skansen w Pstrążnej (Kudowa-Zdrój) 


Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze 


Kiedy kawa trafiła na Dolny Śląsk? 
Ruebezahlider Schlesische Provinzialblaetter” i „Hansische Geschichtsblätter” podają, że w 1693 roku założono we Wrocławiu pierwszą kawiarnię (Kaffeehaus). W 1735 roku stolica Dolnego Śląska miała mieć już 6 kawiarni.
Ludewig Wilhelm Gilbert w „Handbuch für Reisende durch Deutschland” z 1791 roku napisał o Łomnicy pod Jelenią Górą, że działała tam "dobrze wyposażona kawiarnia, często odwiedzane przez mieszkańców Jeleniej Góry i Kowar”. Łomnicę, Berbisdorf czyli Dziwiszów oraz Grabary - obecnie dzielnicę Jeleniej Góry (między Łomnicą a Dziwiszowem) – i kawiarnie w tych miejscowościach wymieniał też Johann Daniel Hensel w „Historisch-topographische Beschreibung der Stadt Hirschberg in Schlesien” z 1797 roku. Na ślad łomnickiej kawiarni trafiamy również w „Oeconomische Encyclopädie oder Allgemeines System der Land-, Haus- und Staats-WirthschaftJohanna Georga Krünitza z 1801 roku.
O podawaniu kawy "od kilku lat" w karkonoskich „budach” i gospodach wspominał też Joseph Konrad Edward Hoser w „Das Riesengebirge in einer Statistisch-Topographischen und Pittoresken” z 1804 roku.
Co ciekawe w Berlinie pierwsza kawiarnia powstała w 1721 roku, a w Warszawie w 1724.


skansen w Pstrążnej (Kudowa-Zdrój) 


Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze 


Muzy, Jelenia Góra i przyjaciel kawy 
O bardzo wczesnej obecności kawy i kultury picia tego napoju na Dolnym Śląsku i w Sudetach świadczy twórczość śląskiego poety związanego z Lipskiem. Daniel Stoppe urodził się 17 listopada 1697 w Jeleniej Górze, i zmarł tam 12 lipca 1747. Był niemieckim nauczycielem i poetą. Studiował w Lipsku w latach 1719-1722. Pisał teksty kantatowe i pieśni okolicznościowe. Jego liryką interesował się Georg Philipp Telemann, słynny i niezwykle płodny barokowy kompozytor. Telemann pisał muzykę do słów poety z Jeleniej Góry (na ten temat TUTAJ), zaś w Lipsku założył Collegium Musicum. Orkiestrę, która w latach 20. i 30. XVIII wieku działała w Kawiarni Zimmermanna w Lipsku. Zapewne tam w czarnym napoju w czasie studiów zasmakował Stoppe. Z tym miejscem i czasem wiąże się również arcydzieło, kantata Bacha „Schweigt stille, plaudert nicht“ zwana kantatą o kawie z około 1734 roku. Powstała więc w tym samym okresie, co omówiona poniżej liryka jeleniogórzanina.

Niektóre publikacje muzykologiczne i historycznoliterackie ("Ey! wie schmeckt der Coffee süsse: Johann Sebastian Bachs Kaffee-Kantate in ihrer Zeit", "Die Kantate als Katalysator: Zur Karriere eines musikalisch-literarische") zwracają nawet uwagę na ciekawe pokrewieństwo tematów w dziele Bacha i Stoppego. W 1735 roku Stoppe wydał w bachowskim Lipsku tomik „Der Parnaß in Sättler, oder Scherz- und Ernsthafte Gedichte“. Znajduje się w nim... kantata o kawie!

Podmiot liryczny zachwala m.in. właściwości napoju. Stwierdza wręcz, że „Kawa powinna być moim ulubionym napojem“. Zachęca: „Moja kawa ożywi cię i rozweseli“, „Moja kawa sprawi, że twoje nogi będą szybkie“, „Vivat, kawa! Moja patronka! Moja przyjaciółka!“. Co więcej, kawowej miłości (nałogowej) nie jest w stanie wyperswadować mu nikt: „Mów co chcesz, doktorze! Ale kawy nie żałuj mi!“. Parnasem w tytule tomiku było miejsce spacerowe w Jeleniej Górze na zboczu  wzgórza Siodło (Sättler) nad Bobrem. Dziś przechodzi tamtędy Ścieżka Poetów w Borowym Jarze (Park Krajobrazowy Doliny Bobru). Niestety nie przetrwały zabudowania Parnasu i Helikonu, dawnej Świątyni Muz z widokiem na Karkonosze. W tym miejscu w XVIII wieku pijano kawę. Właśnie o tym jest kantata, którą wydał  Stoppe. Szkoda, że nie znalazł się kompozytor pokroju Bacha, który napisałby do niej muzykę.




ścieżka poetów w Jeleniej Górze z ruinami Parnasu - tablica informacyjna wspomina o kawiarni w tym miejscu - jednej z najstarszych na Dolnym Śląsku 


Jak brzmi kawa?
Warto dodać, że łużycki kompozytor, Carl Gottlieb Hering, tworzący w Żytawie na początku XIX wieku, skomponował inne niezwykle ciekawe dzieło. To „C-a-f-f-e-e” - trzygłosowy kanon oparty na motywie dźwiękowym do-la-fa-fa-mi-mi, który w zapisie literowym ma formę C-A-F-F-E-E (podobnej sztuczki używał Bach, który w swoich utworach kodował nutami własne nazwisko: motyw B-A-C-H). Krótki tekst... odradza picie kawy, zwłaszcza dzieciom. Kawa jest tam nazwana „turecką miksturą”. Warto nadmienić, że Żytawa leżąca przy polsko-czesko-niemieckiej granicy była w średniowieczu miastem piastów śląskich (Księstwo Jaworskie). Ślad tego zachował się w używanym po dziś herbie miasta, w którym jednym z elementów jest piastowski orzeł śląski.


Hering,  „C-a-f-f-e-e” (YouTube)


W świecie anegdoty i plotki 
Literatura na temat kawy podaje rozmaite anegdoty związane z XVIII wieczną kulturą picia kawy i Wrocławiem. Jedna wiąże się z pisarzem Lessingiem, który w latach 1760–1765 pracował we Wrocławiu jako sekretarz (na cześć tego twórcy nazwany został most, obecnie most Pokoju we Wrocławiu. Na Dolnym Śląsku Lessing zaczął pisać popularną do dziś komedię „Minna von Barnhelm”). Wieść, że jego przyjaciel zakupił we Wrocławiu za zarobione i zaoszczędzone pieniądze dom z kawiarnią, pisarz skomentował słowami „dobrze je wykorzystał!” (za: „Gotthold Ephraim Lessing: sein leben und seine werke”).
Kolejna wiąże się z generałem von Münchowem, który związany był z wojnami śląskimi i Wrocławiem. Jak podaje „The Rise of the Public in Enlightenment Europe” miał on się skarżyć na urzędników, którzy w kawiarniach ośmielają się mówić o sprawach państwowych.
Warto podkreślić, że kawiarnie od początku miały specyficzny klimat. Były miejscami, w których swobodnie dyskutowano o wielu istotnych sprawach. W kawiarniach gościli przede wszystkim członkowie elity, urzędnicy i artyści. Lokale te szybko stały się „szkołami mądrości" („Schule der Weisheit"). Nazywane też były „parlamentem plotek” i „uniwersytetem za grosze”.




młynek do kawy, Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze, wystawa "W izbie" 


młynek do kawy, Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze


Koncesje i podróbki 
Kawa wcale nie była jednak taka tania i dostępna. W XVII, XVIII, a nawet jeszcze w XIX wieku, zwłaszcza w Europie centralnej, mogli ją pić przede wszystkim ludzie bogaci i wysoko urodzeni. W historii znane są też "kryzysy kawowe" (m.in. w XIX i XX wieku). Obowiązywały rozmaite obostrzenia handlowe i zabiegi monopolistyczne (na Dolnym Śląsku królewską koncesję na palenie kawy i handel mieli związani z Głogowem Simon Heinrich Sack, Carl Christoph Cramer). W czasach wojen i rozmaitych kataklizmów dostawy ziaren na napój stawały się jeszcze bardziej utrudnione. Dlatego już w XVII wieku notuje się produkcję rozmaitych kawowych substytutów (surogatów). W tej grupie wyróżniają się kawy zbożowe, kawy z orzechów i żołędzi, fasoli (jedna z odmian traganka z rodziny bobowatych w Niemczech i Szwecji zyskała nawet nazwę Kaffeewicke, Kaffevedel) czy też kawa z cykorii.



palarka (Pfannenröster, Röstpfanne), czyli patelnia do prażenia ziaren kawy i surogatów kawy (ziaren zbóż, cykorii), znana już od XVI wieku, Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze, wystawa "W izbie" 

Na przełomie XVIII i XIX wieku popularna stała się właśnie kawa z cykorii, nazywana niekiedy kawą pruską (Preussischen Kaffee). Za jej wynalazców i propagatorów uważa się Christiana von Heinego i Christiana Gottlieba Förstera. Swój wynalazek opatentowali w 1770 roku. W dokumencie z 1772 roku czytamy, że otrzymali od króla Prus zgodę na otwarcie fabryki kawy z cykorii na Dolnym Śląsku z siedzibą we Wrocławiu. Była to jedna z trzech głównych pruskich wytwórni tego napoju obok Berlina i Magdeburga (za: „Alkaloidhaltige Genussmittel, Gewürze, Kochsalz”, „Tagebuch oder Geschichtskalender aus Friedrich's des Großen”, „Sammlung aller in dem souverainen Herzogthum Schlesien”).


Akcesoria i sztuka użytkowa 
Nieodłącznym towarzyszem kawy jest zastawa porcelanowa. Ten pochodzący z Chin materiał od XVIII wieku produkowany jest też w Europie.
Za twórców Białego Złota, czyli europejskiej porcelany, uznaje się Johanna Friedricha Böttgera i Ehrenfrieda Walthera von Tschirnhausa (pochodził z Łużyc, obecnie na polskim Dolnym Śląsku), którzy pracowali na zlecenie króla Augusta II Mocnego. Nie bez powodu jego syna, Augusta III, Matejko przedstawił na portrecie z filiżanką w dłoni! (zapewne jest to filiżanka kawy!).
Z porcelany słynął Dolny Śląsk (filiżanki były zresztą zdobione widokami na miasta i krajobrazy w regionie). W Wałbrzychu znajduje się Muzeum Porcelany. Więcej na ten temat TUTAJ.








porcelana, Muzeum Porcelany w Wałbrzychu 


filiżanka z ochraniaczem na wąsy i brodę (tzw.: Barttasse) - szczególnie popularna w latach 1860-1920 w Europie i USA, wystawa: Izba Tradycji Ziemi Strzegomskiej w Strzegomiu


filiżanka z Śnieżką, Muzeum Śląskie w Görlitz

Jednym z ciekawych akcesoriów związanych z obyczajem picia kawy i elementem zastawy o dodatkowej funkcji dekoracyjnej jest też ogrzewacz (Kaffeewärmer, Kaffeemütze) na czajniczek z kawą lub herbatą. Popularny szczególnie na przełomie XIX i XX wieku. Niekiedy ogrzewacze przybierały formę figuralną - np. lalek. Ten typ ogrzewacza stał się nawet inspiracją dla baletu „Münchner Kaffeewärmer” Carla Englerta z lat 20. XX wieku.


ogrzewacz - lalka, wystawa w Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze, wystawa "W salonie"


Polecam też:

***
Spodobał Ci się ten post? Być może Twoi znajomi też by się zainteresowali? Udostępnij wpis na swojej osi. Dziękuję :) 

Narzędzia do łatwego udostępniania na portalach społecznościowych i wysyłki email dostępne są poniżej. Zachęcam do korzystania :)

Znalazłeś/aś błąd, chcesz o coś zapytać? - wyślij komentarz lub wiadomość. 


****

Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.

Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.

****

Zapraszam!
- dodaj do zakładek i odwiedzaj:

- polub i obserwuj – codziennie rocznice, wspomnienia i upamiętnienia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz