15 kwietnia 2020

Od swojskiego poloneza po orientalny striptease – 5 tanecznych stylizacji w utworach mistrzów muzyki związanych z Dolnym Śląskiem (wybór) + sztuka

Taniec – wyrafinowana forma ruchu ciała w rytm muzyki – to jeden z ciekawych elementów kultury. Sztuka tańca stała się w dziejach naszej cywilizacji istotnym elementem życia społecznego oraz kultury. Bale, balety – świadczą o tym, że tańczyć lubimy i kochamy też tańczących ludzi oglądać. Wielu kompozytorów w ciekawy sposób nawiązywało do tanecznych upodobań, komponując dzieła koncertowe lub sceniczne, w których usłyszymy rytmy zachęcające do pląsów. 



Wybrałem kilka ciekawych kompozycji, które stworzyli mistrzowie z różnych epok i w różny sposób związani z Dolnym Śląskiem – mieszkali w tym regionie, odwiedzali go, koncertowali lub też pochodziły stąd ich rodziny. Także część wspomnianych utworów ma ciekawe dolnośląskie konteksty. 


Zapraszam na spotkanie z tanecznymi kompozycjami. Do tego kilka dzieł sztuki i atrakcji z Dolnego Śląska, które związane są z tańcem.


polonez, Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu 


taniec azjatycki, Muzeum Teatru we Wrocławiu 

Wesoła polska powaga 
Georg Philipp Telemann już pojawił się na blogu, w związku z pieśnią, którą napisał do słów wybitnego śląskiego poety, Johanna Christiana Günthera (na ten temat TUTAJ).
Telemann był barokowym kompozytorem, niezwykle płodnym – został nawet pośmiertnie umieszczony na liście rekordów Guinnessa! Na początku XVIII wieku przebywał na dworze Promnitzów w łużyckich Żarach jako muzyk nadworny i kapelmistrz. W miesiącach letnich bywał częstym gościem w Pszczynie. Jego mecenasem był Erdmann II Promnitz, królewsko-polski i elektorsko-saski tajny radca. Był on nie tylko panem w Żarach, ale i w jego majątku znajdowały się takie dobra, jak: Kliczków czy Grodztwo (Kreppelhof) w Kamiennej Górze. Żary leżą na pograniczu Śląska i Łużyc (w mieście działa Muzeum Pogranicza Śląsko – Łużyckiego).
Telemann w swoim cyklu pieśni „Singe- , Spiel- und Generalbaß-Übungen” (w nim znajduje się też utwór do słów Günthera) zawarł kilka kompozycji napisanych do słów innego śląskiego poety, był nim jeleniogórzanin, Daniel Stoppe. Ten nauczyciel i liryk z Karkonoszy wydał w Lipsku (gdzie również działał Telemann) m.in. zbiór „Der Parnass im Sättler oder: Scherz- und ernsthalfte Gedichte” związany z karkonoskim Parnasem czy też tzw. Helikonem – wzgórzem Muz (góra Siodło) w Jeleniej Górze.




Ścieżka Poetów w Jeleniej Górze - pozostałość po Helikonie 

Ciekawa jest 25. pieśń z cyklu Telemanna, właśnie do słów Stoppena. To „Sanfter Schlaf” (Spokojny sen). Utwór jest stylizowanym polonezem. Ciekawy jest też przypis autorski samego kompozytora, który na marginesie zanotował „...die lustige polnische ernsthaftigkeit” (wesoła polska powaga). Telemann często sięgał po tematy polskie w swojej muzyce (stąd ich tytuły z dopiskiem "alla polacca").
Omawianą pieśń w nagraniu (sample) można usłyszeć TUTAJ.
W internecie można zapoznać się też z jej analizą z syntezowanym dźwiękiem:

Sanfter Schlaf - Georg Philipp Telemann by John__Smith




oryginalne wydanie kompozycji z ok. 1734 roku, wolne media, za: imslp.net



Radość czasu pokoju 
Słynny kompozytor, autor „Mesjasza” i „Juliusza Cezara”, miał w sobie dolnośląską krew! Jego dziadek był wrocławianinem. Zaznaczył to w biografii muzyka nawet noblista, Romain Rolland. Georg Friedrich Haendel – bo o nim mowa – był też znajomym Telemanna. Więcej na temat związków rodzinnych kompozytora z Dolnym Śląskiem TUTAJ.
Jednym z najważniejszych instrumentalnych dzieł mistrza, rówieśnika Bacha, jest koncert Muzyka Królewskich Ogni Sztucznych.



sceny taneczne, Pałac Jedlinka w Jedlinie-Zdroju

Dzieło uświetniło brytyjskie obchody zakończenia wojny o sukcesję austriacką, w tym II wojny śląskiej.  W 1748 roku państwa uczestniczące w wspomnianej wojnie podpisały porozumienie: Pokój w Akwizgranie. Z tej okazji w Londynie odbyła się kilka miesięcy później, w 1749 roku, premiera specjalnie na tę okazję napisanego utworu połączona z prawdziwym pokazem fajerwerków i salwami broni palnej. W artykule XXII pokoju czytamy, że "Księstwo Śląskie i hrabstwo Kłodzkie, władane obecnie przez Pruską Królewską Mość, są gwarantowane temu władcy przez wszystkie mocarstwa, strony i sygnatariuszy niniejszego traktatu". Ważny pokój dotyczył zatem ziem związanych z rodziną Haendla. Między innymi „The New Encyclopaedia Britannica” zwraca uwagę na związek między zakończonym na Śląsku konfliktem a niezwykłym koncertem barokowego mistrza.
Suita składa się z 5 części, z czego co najmniej dwie to tańce! Mamy m.in. francuskie Bourrée i Menueta.


Haendel: Music For The Royal Fireworks, HWV 351 - Bourrée (YouTube)

Warto dodać, że Haendel pisał też polonezy – utwory inspirowane polskim tańcem pojawiają się m.in. w cyklach Concerti grossi tego barokowego mistrza.
Więcej o Ogniach Sztucznych Haendla TUTAJ.
inne posty z muzyką tego kompozytora TUTAJ.


Polonezy, mazurki, walce... 
W młodości Fryderyk Chopin wraz z rodziną – matką i siostrami – odwiedził Dolny Śląsk. Przebywał i koncertował m.in. w Dusznikach-Zdroju i Wrocławiu. W jego wspomnieniach pojawiają się też nazwy innych miejscowości. Z regionem związany był jego mistrz – Józef Elsner.
Pamiątką po pobycie polskiego wirtuoza jest nazwa źródła Pieniawa Chopina, a także Międzynarodowy Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju, który odbył się pierwszy raz w 1946 roku z okazji 120. rocznicy pobytu kompozytora w kurorcie. Koncerty organizowane są w Teatrze Zdrojowym im. Fryderyka Chopina, tzw. Dworku Chopina. Artysta grał w tym XIX-wiecznym obiekcie, kiedy był kuracjuszem. Więcej na ten temat TUTAJ.





rozświetlony bal, Ogrody Światła, Zamek Książ 

Chopin uwielbiał taneczne rymy. Napisał wiele artystycznych stylizacji związanych z rozmaitymi tańcami polskimi i nie tylko. Kilkadziesiąt mazurków, kilkanaście polonezów i walców, ale też barkarola, tarantella, bolero – to garść przykładów z dorobku kompozytora. Największą sławę zdobyły m.in.: Grande valse brillante,  walc Des-dur "Minutowy", Polonez As-dur "Heroiczny".
inne posty z muzyką tego kompozytora TUTAJ.


Chopin: Waltz No. 1 In E-Flat, Op. 18 - "Grande valse brillante" (YouTube)


Taniec uczniów 
Wagner kilkukrotnie odwiedził Dolny Śląsk (Wrocław i Lwówek Śląski), a także miał od młodości kontakty z Dolnoślązakami (więcej na ten temat TUTAJ). Między innymi dzięki jednemu z nich – Henrykowi Laube – zainteresował się tematyką polską (w dorobku Wagnera znajdujemy m.in. młodzieńczego poloneza i uwerturę Polonia z tematami zaczerpniętymi z m.in. Mazurka Dąbrowskiego oraz mazurka Witaj, majowa jutrzenko). Najbardziej znanym tańcem z dojrzałych utworów kompozytora jest scena baletowa z III aktu „Śpiewaków Norymberskich”. Właśnie podczas pisania „Śpiewaków...” Wagner odwiedził Dolny Śląsk, w tym Wrocław w grudniu 1863 roku. Spotkał się wówczas z swoją późniejsza patronką Marie "Mimi" von Schleinitz.
Jednym z głównych bohaterów tej opery jest postać historyczna, szewc-poeta, Hans Sachs. W wydaniu opracowania opery z 1869 roku Franz Müller w przedmowie wspomina o ważnym uczniu mistrza Sachsa. Był nim Adam Puschmann, również szewc i liryk, pochodzący z Goerlitz mieszkaniec Wrocławia (więcej TUTAJ). Wiele z biografii Wagner podaje, że autor opery korzystał z wydań poezji tego Ślązaka, by poznać charakter czasów i twórczości poetów-rzemieślników z Norymbergi, w tym Sachsa (więcej na ten temat TUTAJ). Tym bardziej warto wspomnieć sielski i uroczy taniec uczniów z opery komicznej „Śpiewacy Norymberscy”.
inne posty z muzyką tego kompozytora TUTAJ.


Wagner - Tanz der Lehrbuben (YouTube),
dyryguje urodzony we Wrocławiu Otto Klemperer


Operowy striptease 
Także następca Wagnera i jego imiennik, Richard Strauss – odwiedził Wrocław (więcej na ten temat TUTAJ). W stolicy Dolnego Śląska odbyła się wyjątkowa inscenizacja jego skandalizującej opery „Salome”. Opera  miała premierę w Dreźnie, a następnie została wystawiona, niespełna 3 miesiące później, we Wrocławiu! Było to drugie miejsce na świecie, które zaprezentowało dramat muzyczny o ścięciu Jana Chrzciciela (zresztą patrona Wrocławia, którego głowa jest w herbie miasta!). Strauss napisał muzykę do słów brytyjskiego twórcy – Oscara Wilde'a. Niemiecka premiera jego sztuki odbyła się... również we Wrocławiu w 1901 roku. Główną osią fabuły jest chorobliwe uczucie tytułowej Salome do św. Jana. Żąda ona za swój zmysłowy taniec głowy proroka, którą następnie całuje w martwe usta. Scena performance pasierbicy Heroda – nazywana operowym striptease'em, jest niezwykłym muzycznym dziełem, łączącym egzotykę i erotykę.
inne posty z muzyka tego kompozytora TUTAJ


Strauss: Salome: Dance of the seven veils (YouTube)



polecam też:
posty oznaczone tagiem #muzyka

oraz szczególnie:

**** 
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt. 

Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.  

****

Zapraszam!
- dodaj do zakładek i odwiedzaj:

- polub i obserwuj – codziennie rocznice, wspomnienia i upamiętnienia:

kilkadziesiąt nowych postów miesięcznie: Dolny Śląsk, Sudety, historia, przyroda, sztuka, muzyka, ciekawostki!

ponad 1200 galerii na Facebooku
ponad 2500 postów na blogu 

niezależny, autorski projekt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz