Translate

23 czerwca 2018

Piękny dwudziestoletni – PK Sudetów Wałbrzyskich – cz. III: wysepki kultury i historii oraz turystyczne hity (galeria + video)

Park Krajobrazowy Sudetów Wałbrzyskich to malowniczy skwarek dolnośląskiej przyrody, który został założony w 1998 roku. Zachwyci miłośników górskich krajobrazów i wielbicieli dzikiej natury. Ale nie tylko ich. Na terenie kompleksu oraz w najbliższej jego okolicy leżą też ciekawe atrakcje historyczne i kulturalne. To ruiny zamków z czasów Piastów oraz uzdrowiska. Są wieże widokowe, schroniska górskie, szlaki piesze i linia kolejowa do Czech. Są też cykliczne wydarzenia. Z terenem parku wiąże się również ciekawe nazwiska. 



To już  trzeci odcinek cyklu, w którym przedstawiam moje własne refleksje z wielokrotnych odwiedzin w tym ciekawym parku. Na wstępie przypomnę, że to jeden z najmłodszych obszarów chronionych w zasięgu Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych. Jedno z moich ulubionych miejsc (co widać po ilości wpisów). O każdej porze roku (pierwszy z wpisów dotyczył właśnie zmienności barwnej pór w tym rejonie).





Dwa poprzednie odcinki cyklu z okazji 20-lecia PK Sudetów Wałbrzyskich były poświęcone w zasadzie środowisku naturalnemu. Tym razem kultura i historia. A jest co wspominać. Zamki, urokliwe kościoły, wieże widokowe, sanatoria i uzdrowiska, rozmaite przykłady turystycznych atrakcji, które stworzył człowiek.



Kilka danych 
Najpierw garść podstawowych danych. Park Krajobrazowy Sudetów Wałbrzyskich powstał w 1998 roku – 20 lat temu. Powierzchnia parku wynosi 6493 ha, a jego otuliny 2894 ha. Administracyjnie leży na terenie powiatu wałbrzyskiego (samorządy: Wałbrzych, Czarny Bór, Mieroszów, Głuszyca, Boguszów Gorce, Jedlina-Zdrój). Geograficznie są to Sudety Środkowe. Dokładnie obejmuje: środkową najwyższą część Gór Kamiennych (z pasmem Lesistej - 851 m n.p.m.) i zachodnią część Gór Suchych (z Waligórą - 936 m n.p.m.) oraz wschodni fragment Gór Wałbrzyskich (masyw Borowej - 854 m n.p.m.) i Rybnicki Grzbiet. Od południa graniczy z czeskim obszarem chronionym CHKO „Broumovsko” .



Na szlaku 
Przez obszar parku przebiega wiele regionalnych i ponadregionalnych szlaków turystycznych (łącznie z sudeckim szlakiem graniczny Tłumaczów - Przełęcz Okraj). Jednym z najważniejszych jest Szlak im. dr. M. Orłowicza czyli Główny Szlak Sudecki. Niedawno Mieroszów sąsiadujący z parkiem (znaczna część obszaru PKSW zładuje się na terenie tej gminy) został włączony do międzynarodowego szlaku kulturowego św. Wojciecha.











Warto też zwrócić uwagę, że przez dolinę Ścinawki, przecinającą park w pół, przebiega linia kolejowa z Wałbrzycha do Mieroszowa. Od 2018 roku po kilkunastu latach przerwy jest ona znów użytkowana przez pociągi, a dokładnie przez szynobusy Kolei Dolnośląskich kursujące do Skalnego Miasta.







(pociąg chowa się za Stożkiem w drodze z Kowalowej do Unisławia - widok z Garbatki) 



Turyści na szlaku znajdą schronienie w licznych „wiatach skandynawskich” na terenie gminy Mieroszów (dwie są w samym Sokołowsku). Z wiaty pod Stożkiem Wielkim roztaczają się wspaniałe panoramy na Dolinę Sokołowska otoczoną wieńcem Gór Suchych, poczynając od Bukowca po Garbatkę. Czasami nazywa się je „Alpami Sokołowskimi”.



W parku i na jego obrzeżach są też schroniska górskie. Jednym z nich jest Andrzejówka w malowniczej Przełęczy Trzech Dolin (z lat 30. ubiegłego wieku). Jest nie tylko miejscem odpoczynku. Są tam organizowane koncerty. 







Innym jest unikatowa Harcówka w Wałbrzychu – schronisko górskie w centrum dużego miasta (obecnie obiekt w remoncie).




Warto też dodać działające od dziesięcioleci hotele, pensjonaty i restauracje. To na przykład Eden w Kowalowej (dawnej Hotel und Restaurant zum grünen Kranz), Sudecka Gospoda w Grzmiącej (dawnej Heilmann Gasthaus).




Czasy najdawniejsze
Najstarsze zabytki na terenie parku to pozostałości po czasach piastowskich. Chodzi o ruiny trzech zamków.
Nowy Dwór leży na obrzeżach Wałbrzycha na wysokości 620 m n.p.m. Został wzniesiony z kamienia w połowie XIV wieku, rozbudowany w XV i XVI w. Zachowały się tylko renesansowe basteje. Z zamku możemy podziwiać widok na część Gór Czarnych w tym Borową i Wołowiec.





Z kolei Radosno to zamek w środkowej części Gór Suchych. Również od wieków w ruinie. Zachowały się tylko pozostałości cylindrycznej wieży strażniczej i resztki murów otaczających dziedziniec. Na zamek prowadzi szlak z Andrzejówki i Sokołowska. Jego mury widać ze szczytu Kostrzyny.







Natomiast Rogowiec to zamek wzniesiony w XIII w. Spełniał funkcje obronne podczas wojen. Pozostały po nim jedynie zarysy murów. Jest uznawany za najwyżej położony zamek obrony w Polsce. Wzgórze, na którym leży – o tej samej nazwie, ma 870 m n.p.m. Wraz z twierdzami Radosno, Grodno i Nowy Dwór stanowił lokalną linię umocnień granicznych przy południowej granicy Księstwa Jaworsko-Świdnickiego z Czechami. Z ruin roztacza się szeroka panorama.




Sakralne skarby 
Oczywiście poza świeckimi pamiątkami są też świątynie i krzyże górskie. Najciekawszym zabytkiem sakralnym jest bez wątpienia drewniany kościółek św. Jadwigi w Rybnicy Leśnej. W 2018 roku obchodził 410-lecie. Świątynia ma piękną lokalizację oraz bogate wnętrze. Prezentuje się wspaniale o każdej porze roku.











Inną cenną świątynią jest cerkiew św. Michała Archanioła w Sokołowsku. Została wzniesiona w latach 1900–1901 dla kuracjuszy przyjeżdżających do miejscowego uzdrowiska.




 Ponadto na uwagę zasługuje zrujnowany zabytkowy kościół ewangelicki w Unisławiu. Obok świątyni przebiega szlak na Bukowiec. Przy kościele znajduje się też zachowany cmentarz ewangelicki.






Stary zrujnowany cmentarz znajdziemy też u podnóża Bukowca w Sokołowsku.


W górach trafiamy też na krzyże. Jeden z nich znajduje się na Rogowcu. To drewniany biały krzyż nad osuwiskiem skalnym w pobliżu Skalnej Bramy. Widać z tego miejsca panoramę na Głuszycę.



Tablica poświęcona ofiarom gór - Skalna Brama

Inny krzyż znajduje się na Wołowcu w Górach Czarnych (w tej górze wydrążone są najdłuższe w Polsce tunele kolejowe). Skała z krzyżem stanowi punkt widokowy na Wałbrzych.



Dodatkowo w okolicy w drodze na zamek Nowy Dwór jest niewielka „Kapliczka na Modrzewiu”. 



Także w Grzmiącej zachował się drewniany kościółek z XVI wieku.

Wieże i inne atrakcje 
Jak to w górach w PK Sudetów Wałbrzyskich nie brakuje punktów widokowych. Wieże znajdują się na Dzikowcu w Boguszowie-Gorcach (+ wyciąg krzesełkowy), ponad Mieroszowem, a także na Borowej na granicy Wałbrzycha i Jedliny-Zdrój.











Dodatkowo tę ostatnią wieżę uzupełniają dwie platformy widokowe: na Dłużynie ponad Wałbrzychem i na Jałowcu w Jedlinie. 




Do kompletu można też włączyć 130-letnią kamienną wieżę quasizamek na Chełmcu (góra leży na terenie Obszar Chronionego Krajobrazu Kopuły Chełmca, Trójgarbu i Krzyżowej Góry koło Strzegomia, będącego częściowo naturalną otuliną Parku Krajobrazowego Sudetów Wałbrzyskich).


Do wież widokowych można zaliczyć też wieżę w Laboratorium Kultury w Sokołowsku.



Niestety część atrakcji widokowych się nie zachowało. Jeszcze kilka lat temu wieża znajdowała się na Stożku Wielkim. Została rozebrana ponieważ jej stan był fatalny. Nie ma też wieży na Waligórze. W planach jest budowa punktu widokowego na Lesistej Wielkiej. 

Uzdrowiska w cieniu gór 
Sokołowsko to malownicza wieś otoczona z każdej strony górami. Właśnie w niej powstało pierwsze na świecie specjalistyczne sanatorium dla gruźlików, w którym zastosowano nowatorską metodę leczenia klimatyczno-dietetycznego. Z tego powodu zwykło się nazywać malowniczą wioskę koło Mieroszowa „śląskim Davos”, choć to właśnie Davos powinno być „szwajcarskim Sokołowskiem”.

Najważniejszym sanatorium było uzdrowisko dra Brehmera. Ogromny kompleks z założeniem parkowym. Neogotycki budynek spalił się i jest obecnie w odbudowie. Odbywają się w nim liczne ciekawe wydarzenie kulturalne.





Razem z kinem Zdrowie tworzy Laboratorium Kultury prowadzone przez fundację In Situ.







Sława Sokołowska już od XIX wieku spowodowała, że powstały tam inne sanatoria i domy wczasowe. Drugim słynnym było sanatorium dra Römplera. W budynku po dziś mieści się  zakład opiekuńczo-leczniczy. Ciekawym elementem jest mała palmiarnia (ogród zimowy).


Zachował się mały prywatny cmentarzyk założyciela sanatorium:



Urzeka też otoczenie, które niegdyś było rozległym parkiem ze stawami oraz punktem widokowy przy zameczku.




W Sokołowsku znajdziemy też wiele innych pomniejszych ciekawostek. W zasadzie co krok to możemy trafić na perełkę. 







Drugim uzdrowiskiem jest Jedlina Zdrój. Większość zabytków w tej miejscowości to przeważnie budynki pensjonatowe z końca XIX w. i początku XX w.



Szukając nazwisk 
Na obszarze parku można szukać śladów wielu ciekawych postaci. Sokołowsko, które jest dziś kulturalnym centrum okolic, przyciąga różnych kuracjuszy od XIX wieku, ale już wcześniej można znaleźć ciekawych odwiedzających. Można przypuszczać, że okolicę mijał Goethe, który odwiedził Skalne Miasto i Dolny Śląsk w XVIII wieku. W Sokołowsku znajduje się zresztą fontanna Leśne Źródło z cytatem z poezji popularnego klasyka.

W Mieroszowie przebywał gość Hochbergów przyszły prezydent USA John Quincy Adams (on również odwiedził Skalne Miasto – dziś trasem jego wędrówki jeździ pociąg KD, o którym wspominam wyżej).

W XIX stuleciu w Sokołowsku przebywał wielki przyrodnik Alexander von Humboldt, z którym doskonale znał się wspomniany doktor Brehmer. Pamiątką po jego pobycie był pawilon imienia naukowca w parku sanatorium. Niestety nie zachował się.


Kolejną ciekawą postacią jest Gerhardt Hauptmann, pisarz, Noblista. On również mieszkał w malowniczym Sokołowsku. Zachował się dom (stara leśniczówka), w którym przebywał.




Dodatkowo mistrz słowa upamiętnił wieś w jednym ze swoich dramatów. W uzdrowisku przebywało też wielu innych pojemniejszych artystów.

Z kolei z Waligórą można wiązać księżnę Daisy z Książa. Właśnie na zboczach szczytu znajdowała się letnia siedziba Hochbergów powstała z inicjatywy Księżnej Daisy of Pless. Dziś już całkowicie zniszczona. Pozostałością są mury budynku gospodarczego.

Na uwagę zasługuje powojenny pobyt młodego Krzysztofa Kieślowskiego. Reżyser właśnie tam we wspomnianym kinie Zdrowie miał oglądać pierwsze filmy. Dziś twórcę upamiętnia najważniejsza impreza kulturalna wsi  - Sokołowsko Film Festival Hommage à Kieślowski.




Gościem sanatorium był też Tytus Chałubiński. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz