„Musical Courier” w nekrologu z 1955 roku nazwał
wrocławianina „internationally known Wagnerian coach”. O jego współpracy z
gwiazdą - Kirsten Flagstad – pisali autorzy biografii śpiewaczki oraz
dziennikarze rozmaitych pism muzycznych i amerykańskich poczytnych magazynów.
Co ciekawe sopranistka zaśpiewała też w prapremierowym wykonaniu pieśń „Im
Abendrot” Straussa do słów Eichendorffa, śląskiego poety, który uczył się we Wrocławiu. Weigert pokierował również karierą innej wielkiej sopranistki, Astrid Varnay.
Hermann Weigert urodził się 20 października 1890 roku we
Wrocławiu, a zmarł 2 kwietnia 1955 roku w Nowym Jorku. Jego nekrologi z
biogramami znaleźć można choćby w wydaniach magazynów „Opera” i „Musical
Courier”. Sporo uwagi poświęcają mu też biografowie wagnerowskich,
skandynawskich gwiazd - Kirsten Flagstad i Astrid Varnay. Był on ojcem
międzynarodowego sukcesu tych śpiewaczek. Varnay – swoją 28 lat młodszą żonę – poznał dzięki Flagstad!
Weigert studiował i pracował początkowo w Berlinie. Jednak z powodu żydowskich korzeni musiał opuścić Niemcy. Związał się z nowojorską operą (MET), gdzie przez kilkanaście lat pracował jako uznany „coach” (Weigerta jako „coacha” Flagstad wymienia m.in. „The Art of Accompanying and Coaching”) – akompaniator, nauczyciel głosu, korepetytor. Był też dyrygentem. W połowie lat 30. minionego wieku spotkał w Nowym Jorku zupełnie nieznaną w USA norweską śpiewaczkę, która miała już całkiem poważne europejskie operowe szlify. Śpiewała główne lżejsze role oraz postaci drugoplanowe także w dziełach Wagnera. Występowała nawet na prestiżowym festiwalu wagnerowskim w Bayreuth. Flagstad nie zdobyła jednak – do chwili zetknięcia się z wrocławianinem – szczytów, które na nią czekały.
Opera Wrocławska - tutaj od połowy XIX wieku Wagner miał specjalne względy
Weigert studiował i pracował początkowo w Berlinie. Jednak z powodu żydowskich korzeni musiał opuścić Niemcy. Związał się z nowojorską operą (MET), gdzie przez kilkanaście lat pracował jako uznany „coach” (Weigerta jako „coacha” Flagstad wymienia m.in. „The Art of Accompanying and Coaching”) – akompaniator, nauczyciel głosu, korepetytor. Był też dyrygentem. W połowie lat 30. minionego wieku spotkał w Nowym Jorku zupełnie nieznaną w USA norweską śpiewaczkę, która miała już całkiem poważne europejskie operowe szlify. Śpiewała główne lżejsze role oraz postaci drugoplanowe także w dziełach Wagnera. Występowała nawet na prestiżowym festiwalu wagnerowskim w Bayreuth. Flagstad nie zdobyła jednak – do chwili zetknięcia się z wrocławianinem – szczytów, które na nią czekały.
Kirsten Flagstad, Ringve musikkmuseum, RMF.C.132, Public domain mark (CC pdm),
digitaltmuseum.no
Kirsten Malfrid Flagstad urodziła się 12 lipca 1895 roku w
Norwegii. Śpiewała partie m.in. w operach niemieckich i włoskich oraz muzykę
skandynawskich mistrzów. Zapamiętana została jako największa wagnerowska
gwiazda I połowy XX wieku i w ogóle jedna z najważniejszych śpiewaczek w
dziejach. Jej międzynarodowy sukces rozpoczął się od sensacyjnych występów w
partiach wagnerowskich za oceanem, w MET.
Przełom zaczął się od transmitowanej w radio realizacji „Walkirii”, w której Flagstad zaśpiewała rolę Zyglindy. Następnie Weigert przygotował ją do roli kluczowej – Brunhildy. W wspomnieniach śpiewaczki, opublikowanych w „The Flagstad Manuscript” , możemy przeczytać, jak gwiazda oczarowała swojego nauczyciela wykonaniem słynnego bojowego okrzyku „Hojotoho” z II aktu opery Wagnera (prapremiera w 1850 roku). Weigert odkrył i oszlifował wagnerowski brylant. Publiczność szalała. W USA nastąpiła „gorączka Flagstad”. Artystka była zapraszana na bankiety, sesje fotograficzne, do radia i TV, oraz na plan filmowy! Właśnie wykonanie popisowego okrzyku Walkirii znalazło się w filmie „The Big Broadcast of 1938” („Wielka transmisja”). Słynny aktor Bob Hope zapowiada tam Flagstad, która na scenie, ubrana w strój Walkirii, śpiewa okrzyk, którym wzbudziła wcześniej zachwyt u swojego nauczyciela, wrocławianina. Film zdobył dużą popularność, a podczas 11. ceremonii wręczenia Oscarów w 1939 roku nawet statuetkę dla najlepszej piosenki (za
„Thanks for the Memory”).
Kariera Flagstat kwitła pod okiem utalentowanego Dolnoślązaka. Gwiazda śpiewała do 1941 roku rolę Izoldy kilkadziesiąt razy, dzięki czemu „Tristan” Wagnera był jednym z największych sukcesów kasowych w historii Metropolitan Opera. Cieniem na amerykańskiej i międzynarodowej karierze wokalistki położyły się kwestie ideologiczne i rodzinne – jej mąż sympatyzował z nazistami. Przez to w czasie wojny sława Flagstad nieco przygasła. Jednak jeszcze w 1960 roku powstała jej gwiazda w Hollywood Walk of Fame (tylko dwie norweskie artystki mają w Hollywood swoje gwiazdy).
Przełom zaczął się od transmitowanej w radio realizacji „Walkirii”, w której Flagstad zaśpiewała rolę Zyglindy. Następnie Weigert przygotował ją do roli kluczowej – Brunhildy. W wspomnieniach śpiewaczki, opublikowanych w „The Flagstad Manuscript” , możemy przeczytać, jak gwiazda oczarowała swojego nauczyciela wykonaniem słynnego bojowego okrzyku „Hojotoho” z II aktu opery Wagnera (prapremiera w 1850 roku). Weigert odkrył i oszlifował wagnerowski brylant. Publiczność szalała. W USA nastąpiła „gorączka Flagstad”. Artystka była zapraszana na bankiety, sesje fotograficzne, do radia i TV, oraz na plan filmowy! Właśnie wykonanie popisowego okrzyku Walkirii znalazło się w filmie „The Big Broadcast of 1938” („Wielka transmisja”). Słynny aktor Bob Hope zapowiada tam Flagstad, która na scenie, ubrana w strój Walkirii, śpiewa okrzyk, którym wzbudziła wcześniej zachwyt u swojego nauczyciela, wrocławianina. Film zdobył dużą popularność, a podczas 11. ceremonii wręczenia Oscarów w 1939 roku nawet statuetkę dla najlepszej piosenki (za
„Thanks for the Memory”).
43-letnia Flagstad u szczytu międzynarodowej kariery gra Walkirię w oscarowym filmie „The Big Broadcast of 1938”. Jej występ zapowiada Bob Hope, laureat 4 Honorowych Oscarów (YouTube)
Kariera Flagstat kwitła pod okiem utalentowanego Dolnoślązaka. Gwiazda śpiewała do 1941 roku rolę Izoldy kilkadziesiąt razy, dzięki czemu „Tristan” Wagnera był jednym z największych sukcesów kasowych w historii Metropolitan Opera. Cieniem na amerykańskiej i międzynarodowej karierze wokalistki położyły się kwestie ideologiczne i rodzinne – jej mąż sympatyzował z nazistami. Przez to w czasie wojny sława Flagstad nieco przygasła. Jednak jeszcze w 1960 roku powstała jej gwiazda w Hollywood Walk of Fame (tylko dwie norweskie artystki mają w Hollywood swoje gwiazdy).
słynna Miłosna Śmierć Izoldy w wykonaniu Flagstad (YouTube)
Zanim Flagstad opuściła USA, zapoczątkowała karierę swojej
młodszej koleżanki, również skandynawskiej śpiewaczki. W „Time” z 1941 roku
czytamy, że artystka rozpoznała wielki talent u Astrid Varnay (Szwedka, ur. 25 kwietnia 1918 - zm. 4 września 2006). Poleciła ją swojemu nauczycielowi, czyli Weigertowi. Dla Varnay była to
niezwykle ważna znajomość – wrocławianin nie tylko pozwolił jej rozwinąć skrzydła,
jako nauczyciel, ale też został jej mężem w 1944 roku! Nic dziwnego, że zarówno
Flagstad, jak i Weigert są ważnymi bohaterami autobiografii Varnay,
wagnerowskiej gwiazdy II połowy XX wieku: „Fifty-five Years in Five Acts: My
Life in Opera” (Varnay również wspomina, że Weigert pochodził z Wrocławia na
Dolnym Śląsku - a poznanie muzyka nazywa "najważniejszym spotkaniem" w jej życiu).
Varnay: „Fifty-five Years in Five Acts: My Life in Opera” - zdjęcie śpiewaczki i jej mentora oraz męża - wrocławianina, Hermanna Weigerta (Google Books)
Varnay również debiutowała w MET jako Zyglinda, w 1941 roku.
Po wojnie Weigert był m.in. konsultantem nowej edycji Festiwalu w Bayreuth,
kierowanego przez wnuków Ryszarda Wagnera. Jego żona była jedną z główny gwiazd tego muzycznego święta.
Teatr festiwalowy w Bayreuth - na temat tego miejsca więcej TUTAJ
Wracając do Flagstad, warto wspomnieć, że pod koniec
kariery, w 1950 roku, zaśpiewała ważne dzieło. To „Cztery ostatnie pieśni”
Richarda Straussa, kompozytora, który uwielbiał Wagnera i gościł we Wrocławiu (na scenie - jego "Salome" była grana tam tuż po drezdeńskiej prapremierze, jak i osobiście).
Wspomniany cykl został wykonany już po śmierci autora. Strauss napisał te liryczne dzieła
pod koniec życia. Słowa do ostatniej pieśni są dziełem Ślązaka - Josepha von
Eichendorffa, który maturę zdobył we Wrocławiu. Dyrygentem podczas prapremiery
dzieła był Wilhelm Furtwängler, uczeń Dolnoślązaka – Conrada Ansorge (na ten
temat TUTAJ). Śpiewała Flagstad – uczennica wrocławianina. Do dziś „Cztery
ostatnie pieśni” stanowią niezwykle popularne perły literatury pieśniarskiej. Więcej na temat tego utworu i Straussa TUTAJ.
Strauss, Vier letzte Lieder, od 12:18 "Im Abendrot" do słów Eichendorffa - prapremierowe wykonanie z udziałem Flagstad (YouTube)
Śpiewaczka ma swoje muzeum - Kirsten Flagstad Museum. Jej
portret umieszczony był na banknocie stukoronowym (VII emisja, ostatecznie wycofana w 2020 roku - co ciekawe tylko dwie kobiety były
kiedykolwiek na banknotach norweskich, Flagstad
oraz Camilla Collett, pisarka i feministka). Głos Flagstad usłyszeć można na
wielu starych nagraniach. Jej wykonania zostały wykorzystane jako ścieżki
dźwiękowe m.in. w takich filmach, jak: „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”
czy „Kłopotliwy człowiek”.
pomnik Eichendroffa oraz tablica pamiątkowa we Wrocławiu
Dyskografia Weigarta obejmuje m.in. nagrania wagnerowskie zrealizowana z żoną: „Astrid Varnay, The Austrian Symphony Orchestra, Hermann
Weigert – Operatic Recital” czy składankę „Richard Wagner, Astrid Varnay,
Wolfgang Windgassen, Sinfonie-Orchester Des Bayerischen Rundfunks, Hermann
Weigert – Siegfried · Götterdämmerung".
Wagner - Tristan und Isolde, Isolde - Astrid Varnay, Brangäne
- Hertha Töpper, Symphonie-Orchester des Bayerischen Rundfunks, Hermann
Weigert, conductor (YouTube)
Wagner: Die Walküre: Der Männer Sippe saß hier im Saal, Astrid
Varnay · Richard Wagner · Niederösterreichisches Tonkünstler-Orchester ·
Hermann Weigert (YouTube)
Tekst powstał w 2020 roku, w którym przypadła:
170. rocznica premiery „Walkirii” – dzieła, które
zapoczątkowało międzynarodową karierę Flagstad i Varnay - uczennic wrocławskiego muzyka
130. rocznica urodzin wrocławianina, Hermanna Weigerta –
światowej sławy wagnerowskiego korepetytora i dyrygenta
125. rocznica urodzin Kirsten Flagstad, wagnerowskiej
gwiazdy, uczennicy Weigerta, która zeswatała go z swoją następczynią - Astrid
Varnay
Polecam też:
- O wagnerowskim dyrygencie, który urodził się we Wrocławiu: Mistrz batuty z Wrocławia (Klemperer – kilka ciekawostek)
- O aktorce z Wrocławia, która zagrała w filmie żonę Wagnera: Zasłużone żony w cieniu wielkich mężów (+ śląskie konteksty)
- O okuliście z Wrocławia, którego pacjentką była żona Wagnera: Wrocławski okulista – pionier i lekarz wielkich (Cohn, zasługi,pacjenci: odkrywca Troi i żona Wagnera)
- O szefie Wagnera, który pochodził z Wrocławia: PrzyjacielMickiewicza, szef Wagnera – Dolnoślązak w świecie teatru (Karl von Holtei –ciekawostki z życia XIX-wiecznego polonofila z Wrocławia)
- O pierwszej wagnerowskiej sopranistce, która koncertowała we Wrocławiu: Królowa Łez we Wrocławiu – gwiazda opery, rewolucjonistka,skandalistka... erotomanka?
- O pierwszych wagnerowskich Izoldach, które debiutowały we Wrocławiu: Muzyczny zenit metafizycznego teatru miłości, czyli „Tristan”Wagnera i mieszkańcy Dolnego Śląska (Izoldy z Wrocławia, dziennikarz z JeleniejGóry, psycholog w Karkonoszach, pianista z Lubawki i kapelmistrz z Lwówka)
- O związkach dzieł Wagnera i festiwalu w Bayreuth z Dolnoślązakami: Bayreuth i Kanon Bayreuth a Dolny Śląsk – dzieła i festiwalWagnera, ich związek z Dolnym Śląskiem oraz z działalnością Dolnoślązaków(Wrocław, Legnica, Kłodzko, Jelenia Góra, Kamienna Góra, Lwówek Śląski,Sudety...)
- O odwiedzinach Wagnera na Dolnym Śląsku i związkach z Dolnoślązakami: Wagner i Dolny Śląsk oraz Dolnoślązacy (odwiedziny w regionie,znajomi i wykonawcy)
- O koncertowej prapremierze preludium do Parsifala we Wrocławiu: Wielkopiątkowy cud na scenie (Parsifal i śląskie ciekawostkizwiązane z tym dziełem)
atrakcje Wrocławia i ciekawe osoby związane z tym miastem: #Wrocław
polecam też tagi: #teatr, #opera, #muzyka
polecam też tagi: #teatr, #opera, #muzyka
*****
Spodobał Ci się ten post? Być może Twoi znajomi też by się
zainteresowali? Udostępnij wpis na swojej osi. Dziękuję :)
Narzędzia do łatwego udostępniania na portalach
społecznościowych i wysyłki email dostępne są poniżej. Zachęcam do korzystania
:)
Znalazłeś/aś błąd, chcesz o coś zapytać? - wyślij komentarz
lub wiadomość.
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono
inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora
bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia
autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog,
regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Zapraszam!
- dodaj do zakładek i odwiedzaj:
- polub i obserwuj – codziennie rocznice, wspomnienia i
upamiętnienia:
kilkadziesiąt nowych postów miesięcznie: Dolny Śląsk,
Sudety, historia, przyroda, sztuka, muzyka, ciekawostki!
ponad 1300 galerii na Facebooku
ponad 2600 postów na blogu
ponad 3900 obserwatorów na FB
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący
historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz