Czy warto tam iść? Sami zobaczcie!
Wieża w Nowej Rudzie ma ponad 100 lat i wciąż oferuje piękne widoki o każdej porze roku i dnia. Jest łatwo dostępna, położona blisko centrum miasta i dworca kolejowego. Znajduje się przy niej wiata. Solidna konstrukcja i schody są mocnym argumentem dla osób, które nie przepadają za nowoczesnymi ażurowymi budowlami.
Poniżej galeria moich zdjęć oraz mapy z lokalizacją i proponowanymi trasami.
Poniżej galeria moich zdjęć oraz mapy z lokalizacją i proponowanymi trasami.
"Góra Świętej Anny (na niektórych mapach również Góra Anny, 647 m n.p.m.) – szczyt w południowo-zachodniej Polsce w Sudetach Środkowych, w paśmie Wzgórz Włodzickich. Wzniesienie położone jest w południowej części Nowej Rudy. Na szczycie znajduje się kamienna wieża widokowa z 1911 roku (otwarta 29 października 1911). Poniżej szczytu znajduje się barokowy kościół pw. św. Anny z XVII w. oraz schronisko turystyczne z 1903 roku [...]"
"[...] Wieża zbudowana jest z miejscowego piaskowca o charakterystycznej czerwonej barwie. Od 1962 r. znajdował się na niej przekaźnik radiowo-telewizyjny i nie była ona dostępna dla zwiedzających. We wrześniu 2013 r. władze Nowej Rudy ogłosiły przetarg na renowację wieży. Wykonawca wytyczył również miejski szlak turystyczny (pieszy i rowerowy) łączący ją z wieżą na Górze Wszystkich Świętych. Otwarcie odremontowanej wieży nastąpiło 5 października 2014 roku" (wikipedia)
mapa/lokalizacja:
Mapy Google:
proponowane szlaki:
z dworca PKP w Nowej Rudzie:
z parkingu przy kaplicy na górze
szlak na drugą wieżę - Góra Wszystkich Świętych:
polecam również:
a w okolicy:
***
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa.
CC BY-NC-ND
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz