O włoskim mistrzu pamięta się dziś głownie jako o artyście. Tymczasem pozostawił on garstkę dzieł plastycznych. W tym jedynie kilka portretów. Jeden z najsłynniejszych obrazów tego typu jego pędzla znajduje się w Polsce, to skarb w postaci tzw. „Damy z gronostajem”. Pasjonujące są też naukowe badania renesansowego mistrza.
Dwóch wymienionych geniuszy z przeszłości dzieli wiele, ale są też wątki, które ich łączą.
Da Vinci urodził się w połowie XV wieku, kiedy we Włoszech kwitło zainteresowanie antykiem, nauką i badaniem natury. Witelon zaś zmarł najprawdopodobniej pod koniec XIII wieku. Nie wiadomo nawet dokładnie gdzie. Przypuszcza się, że miejscem jego narodzin był Dolny Śląsk, a konkretnie nawet Legnica. Z tym miastem był też związany jako dorosły poszukiwacz prawd świata. W jego pismach naukowcy znaleźli ciekawą biograficzną notatkę, która mówi, że był synem Polki.
wizerunek Witelona w traktacie z końca XIII wieku - wolne media wikimedia.org
Studiował w Paryżu i Padwie. Życie spędził na podróżach między Wrocławiem, Legnicą a Rzymem i innymi miastami południa (Francja, Włochy). Znał więc krainy, w których później działał jego renesansowy następca. Pisał rozprawy poświęcone zagadnieniom fizyki i metafizyki. Te pierwsze zyskały szczególne uznanie u późniejszych ludzi nauki. Korzystali z nich Kopernik czy też Kepler. Nie bez powodu jeden z kraterów na Księżycu nazwano imieniem legnickiego badacza (krater Vitello, na obszarze Mare Humorum. Nazwa nadana w 1935 roku). Znaczące były jego traktaty, które dotyczyły optyki i perspektywy. Uważa się go za optyka, matematyka, pioniera psychologii postrzegania. Tablica na cześć naukowca wisi m.in. w Legnicy przy Muzeum Miedzi.
tablica poświęcona Witelonowi w Legnicy
Nie trudno się domyślić, że właśnie z ksiąg o prawidłach fizycznych korzystał Leonardo da Vinci. Jego badawcze spojrzenie na sztukę i naukę do dziś zadziwia. Włoch był zafascynowany eksperymentami i poszukiwaniem. W jego notatkach można natrafić na wynotowane nazwisko śląskiego mnicha-naukowca. Biografowie Leonarda uważają, że renesansowy geniusz z całą pewnością korzystał z dzieł wydanych przez legnickiego naukowca.
słynny autoportret Leonarda - wolne media wikimedia.org
Były one wciąż ważne w jego czasach, choć od śmierci Witelona do urodzenia Leonarda minęło około 150 lat. W pismach autora „Mona Lisy” Witelon zapisywany był jako Vitolone. To jedna z wielu form jego twórczego pseudonimu (Witelo, Witello, Vitellio, Vitelo, Vitello, Vitello).
W Polsce Leonardo znany jest jako twórca „Damy z łasiczką” bezcennego obrazu, który przechowywany jest w Krakowie. To jeden z nielicznych portretów kobiecych (dokładnie jest to portret Cecilii Gallerani), które wyszły spod ręki tego artysty. Podczas II wojny światowej obraz był przez krótki czas przechowywany również w pałacu na Dolnym Śląsku. Mówi się, że transport dóbr zrabowanych z polskich muzeów przez nazistów trafił na krótko do wsi Morawa tuż przed zakończeniem wojny.
słynna "Dama z gronostajem" (lub łasiczką) - wolne media wikimedia.org
Warto podkreślić, że w 2019 roku cały świat wspomina 500-rocznicę śmierci Leonarda da Vinci (2 maja). W obchody włączyły się liczne słynne muzea i rozmaite instytucje od Włoch po USA. Tym bardziej należy zwrócić uwagę na związki wielkiego artysty i naukowca z dolnośląskim wybitnym filozofem i badaczem.
Jean-Auguste-Dominique Ingres: "Śmierć Leonarda da Vinci" (1818)- wolne media wikimedia.org
https://www.facebook.com/100001077030806/posts/1752706434775241/?sfnsn=mo
OdpowiedzUsuń