Po pierwsze luty przyniósł łącznie 68 wpisów na blogu – to nowy rekord. I to nie tylko lutego (bo to zwykle był najsłabszy miesiąc), ale i w ogóle największa ilość postów zmieszczonych w ciągu jednego miesiąca (w dodatku przecież najkrótszego) na Welthellsicht.
Wpisy były najróżniejsze: od wypraw w góry, po relacje z wizyt w kościołach czy pałacach oraz uzdrowisku. Znalazło się miejsce na minutniki – czyli zdjęciowo-muzyczne podsumowania wypraw oraz panoramy VR i galerie kontrastów. Oczywiście stałą rubryką są artykuły historyczne. Tym razem można było przeczytać:
"Miód, korzenne zioła, mąka, skórki cytrusów..." - o piernikach
dwie części cyklu "Odkrywam kamiennogórską księgę"
"Śląscy mistycy w bibliotece Dana Browna"
"Książ walczy..."
"Oblicza miłości"
"W podróży z prezydentem"
czy "Łyk kultury: Smutny los Anny Magdaleny Bach"
A oto szybka prezentacja wybranych zdjęć z lutowych wypraw:
Dodam, że ścieżką dźwiękową jest kompozycja Jerzego Fryderyka Haendla, który urodził się w lutym (począwszy od stycznia podsumowania postanowiłem dopełniać kompozycjami mistrzów, którzy przyszli na świat danego miesiąca, pierwszy był Mozart, trzeci będzie Bach).
A tu kilka danych:
Z bloggera:
#overviewstats dla welthellsicht.blogspot.com za luty 2018
ogólne/ wejścia:
Pageviews last month - 5,115
Pageviews all time history - 16,502
najpopularniejsze artykuły:
Świdnicka fabryka piszczałek - 593
W podróży z prezydentem – 591
Z Facebooka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz