Bo piękno zimowych Sudetów to nie tylko Karkonosze!
Tym razem wspaniała słoneczna (ale i mroźna!) styczniowa aura skłoniła mnie do obejrzenia moich ulubionych (o tym w specjalnym odcinku na blogu) Gór Suchych. Wybrałem się z Sokołowska przez ważniejsze szczyty aż na czeski Szpiczak z wieżą widokową, by wrócić doliną do wsi, z której wyruszyłem. Razem około 17 km marszu w ośnieżonych górach.
Mapa tutaj: https://en.mapy.cz/s/3n2KC
To moja kolejna pętla w tym miejscu. Na blogu prezentowałem już wiosenne przejście części pasma oraz jesienny rajd. Każde nieco innym szlakiem. Zapraszam do relacji na blogu (w linkach).
Kolejne etapy nowej pętli przedstawię w oddzielnych odcinkach z relacjami na blogu oraz Facebooku. W tym wpisie można będzie je zobaczyć w podsumowaniu.
Zapraszam!
*zachęcam również do obejrzenia relacji z zimowej pętli w Rudawach Janowickich.
I. Sokołowsko – wieś-sanatorium z mottem z Goethego
*inne posty z tego miejsca: Sokołowsko
II. Włostowa – śnieżna królowa
(903 m n.p.m.)
*inne posty z tego miejsca: Włostowa
III. Kostrzyna – stożek z widokiem jak marzenie
(906 m n.p.m.)
*inne posty z tego miejsca: Kostrzyna
IV. Suchawa – pod śnieżną pierzynką
(928 m n.p.m.)
* inne posty z tego miejsca: Suchawa
V. Pod Szpiczakiem i doliną Sokołowca – podejście i powrót
* inne posty z tego miejsca: Javoří hory/ Góry Suche
VI: Ruprechtický Špičák – piękno zimowych gór
(880 m n.p.m)
*inne posty z tego miejsca: Ruprechtický Špičák
------------------------------
* pory roku w Parku Krajobrazowym Sudetów Wałbrzyskich w poście na blogu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz