Nie bez powodu „Atlantis” z 1912 - dzieło pisarza, który urodził się w Szczawnie-Zdroju i zmarł w Jagniątkowie, zostało omówione w opracowaniu „The Power of Coincidence: The Mysterious Role of Synchronicity in Shaping Our Lives” (Siła przypadku: tajemnicza rola synchroniczności w kształtowaniu naszego życia). W tym samym 1912 roku Hauptmann otrzymał nagrodę Nobla!
O niezwykłym zbiegu okoliczności związanym z wydaniem powieści śląskiego dramatopisarza pisały już niemieckie i amerykańskie media w 1912 roku. Ta koincydencja nadal jest przedmiotem analiz literackich.
Czy Hauptmann przewidział tragedię Titanica? To bardzo odważna i granicząca z absurdem teza. Zadziałał tutaj przypadek, o czym jeszcze powiem. Niewątpliwie tragedia, do której doszło w trakcie publikacji dzieła, przyczyniła się do spopularyzowania powieści sudeckiego pisarza. Wydawana w odcinkach nowela została szybko opublikowana w komplecie w oryginale (po niemiecku) i w tłumaczeniu na angielski. Co więcej, jeszcze w 1912 roku pisarz zawarł umowę na ekranizację dzieła!
Film Augusta Bloma z 1913 roku, duńskiej produkcji, zdobył sławę dzięki żywym skojarzeniom z katastrofą, do której naprawdę doszło rok wcześniej. Niektóre kina i kraje nawet bojkotowały film, uznając komercjalizowanie etosu niedawnej tragedii w postaci filmu za bardzo złą rozrywkę. Kontrowersyjny obraz zapisał się w historii kina jako jedna z pierwszych ekranowych superprodukcji i jeden z pierwszych fabularnych, pełnometrażowych filmów katastroficznych. Zagrała w nim Muza pisarza - Ida Orlov.
tablica upamiętniająca urodziny Noblisty w Szczawnie-Zdroju
Wróćmy do Hauptmanna i jego dzieła. Biografie pisarza podają, że między 1909 a 1911 procował nad powieścią. Roboczy tytuł dzieła brzmiał „Erleuchtungen und Verfinsterungen”. Hauptmann ukończył tę powieść 7 maja 1911 roku (za: „Gerhart Hauptmann: Reclam Literaturstudium”). Nie była to jednak ostateczna wersja tego dzieła. Na początku 1912 roku pisarz otrzymał zlecenia na publikację prozy w odcinkach na łamach „Berliner Tageblatt”. Właśnie w tym magazynie od 16 stycznia do 24 kwietnia 1912 roku ukazywała się powieść już pod tytułem „Atlantis” (za: „Gerhart Hauptmann: Reclam Literaturstudium”). Powieść ukazała się też nakładem wydawnictwa Fischer Verlag. W tym czasie niespodzianie doszło do tragedii "niezatapialnego" Titanica, który zatonął w nocy z 14 na 15 kwietnia w czasie rejsu do Nowego Jorku. Fikcja zderzyła się z rzeczywistością!
"Atlantis" Hauptmanna w wydaniu z 1912 roku (Google Books)
Ciekawostką jest to, że narrator w dziele Hauptmanna statek „Roland” płynący do Nowego Jorku określa mianem gigantycznego („gigantischen Abenteuerlichkeit”), co tłumacz na angielski w 1912 roku przełożył jako "Titan of venturesomeness", mogący kojarzyć się z nazwą Titanic, jak i z innym „profetycznym” dziełem literackim. Chodzi o „The Wreck of the Titan: Or, Futility”. Morgan Robertson, jeszcze przed Hauptmannem, w 1898 roku opublikował książkę pod takim właśnie tytułem. Opowiada ona o katastrofie statku Titan, który zderzył się z górą lodową! Historie Robertsona i Hauptmanna są zestawiane jako ciekawy przypadek, w którym książki opisują katastrofy, do których doszło po ich wydaniu.
popiersie Hauptmanna w jego willi w Jagniątkowie
W „Atlantis” Hauptmanna już na wstępie pojawia się ciekawy sudecki wątek. Bohater książki czyta list, w którym wspomniane są ciężkie zimy w Górach Stołowych („Dieser verfluchte Winter im Heuscheuergebirge!”).
Rozkaz budowy Titanica został wydany 17 września 1908 roku, statek wodowano 31 maja 1911, zatonął 15 kwietnia 1912. Wrak odnaleziono 1 września 1985 roku.
Titanic, wolne media, wikimedia.org
O profetycznej wizji Hauptmanna wspominają liczne opracowania, w tym autorzy takich książek literaturoznawczych i filmoznawczych, jak: "European Writers", "A History of German Literature", "The Titanic on Film: Myth versus Truth".
*************
Spodobał Ci się ten post? Być może Twoi znajomi też by się zainteresowali? Udostępnij wpis na swojej osi. Dziękuję :)
Narzędzia do łatwego udostępniania na portalach społecznościowych i wysyłki email dostępne są poniżej. Zachęcam do korzystania :).
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Zapraszam!
- dodaj do zakładek i odwiedzaj:
- polub i obserwuj – codziennie rocznice, wspomnienia i upamiętnienia:
kilkadziesiąt nowych postów miesięcznie: Dolny Śląsk, Sudety, historia, przyroda, sztuka, muzyka, ciekawostki!
ponad 1300 galerii na Facebooku
ponad 2600 postów na blogu
ponad 4000 obserwatorów na FB
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz