paskudny, zimny, deszczowy dzień zakończył się barwnym spektaklem!
Opłacało się biec kilkaset metrów pod górę, w trawie po kolana, w ulewie (buty mokre, spodnie mokre po kolana...) - ale jakie widoki! Tęczowy łuk ponad Kamienną Górą i kotliną... wznoszący się z Trójgarbu... piękny finał dnia przed zachodem słońca
polecam również:
galeria na FB:
(zobacz więcej, kliknij na logo Fb w prawym górnym rogu lub ikonkę reakcji: polub/skomentuj)
Spodobał Ci się ten post? Być może Twoi znajomi też by się zainteresowali? Udostępnij wpis na swojej osi. Dziękuję :)
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa.
CC BY-NC-ND
(W sprawie ewentualnego użycia komercyjnego, proszę o kontakt)
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Zapraszam!
- dodaj do zakładek i odwiedzaj:
- polub i obserwuj – codziennie rocznice, wspomnienia i upamiętnienia:
- dołącz do grupy:
W drogę... Dolny Śląsk i Sudety z blogiem Welthellsicht:
kilkadziesiąt nowych postów miesięcznie: Dolny Śląsk, Sudety, historia, przyroda, sztuka, muzyka, ciekawostki!
ponad 1500 galerii na Facebooku
ponad 3000 postów na blogu
ponad 4700 obserwatorów na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz