Translate

17 lutego 2023

Pisarz, gadający kot i pamiątka z Cieplic - ciekawostka związana z karkonoskim szkłem i znanym literatem

Cieplice to karkonoskie uzdrowisko, które od stuleci przyciąga kuracjuszy. Gościli tam najróżniejsi znani ludzie, od koronowanych głów, przez artystów po naukowców. Wśród gości zdroju znalazł się wyjątkowy pisarz, a w zasadzie wszechstronny artysta  – E.T.A. Hoffmann – jeden z twórców niemieckiego romantyzmu, ojciec powieści fantastycznej, twórca takich pereł literatury, jak „Dziadek do Orzechów, czy „Kota Mruczysława poglądy na życie”. Właśnie z tą drugą, eksperymentalną powieścią satyryczną, wiąże się ciekawa anegdota. Przebywając w Cieplicach, autor historii o gadającym kocie, zlecił wykonanie kryształowego kielicha z wizerunkiem Mruczysława! W karkonoskiej hucie powstała pamiątka, którą Hoffmann wręczył swojemu korektorowi, Hitzigowi, prywatnie ojcu Fryca i Klary – czyli dzieci, które zainspirowały powstanie „Dziadka do Orzechów”!.


Historia szklanej pamiątki została opisana w pośmiertnej biografii pisarza. Redaktorką tego tomu była wdowa po Hoffmanie, Michalina Trzcińska – która zmarła… w Cieplicach. Do dziś można tam oglądać epitafium z jej grobu. 

Ernst Theodor Amadeus Hoffmann to prawdziwa legenda literatury romantycznej. Jego utwory zainspirowały powstanie wielu dzieł, od oper, baletu po filmy.  Jego książki, tłumaczone na różne języki, wciąż są czytane na całym świecie. Pisarz był związany z Dolnym Śląskiem. Był m.in. mieszkańcem Głogowa. W 1819 roku przebywał na kuracji w Cieplicach. Właśnie w tym czasie ukazały się jego kultowe dzieła. Zbiór opowieści zawierających m.in. „Dziadka do Orzechów”. Z kolei wydawcy pracowali nad pierwszym tomem przygód kota Mruczysława. Hoffmann zlecił swojemu przyjacielowi, pod swoją nieobecność, przygotowanie korekty nowej powieści. W tajemnicy postanowił zrobić mu prezent niespodziankę. Anegdota na ten temat znajduje się w wielu biografiach Hoffmanna i rozmaitych artykułach! 


okładka wydania książki z połowy XIX wieku, wolne media, wikimedia.org 

Lebens-Ansichten des Katers Murr nebst fragmentarischer Biographie des Kapellmeisters Johannes Kreisler in zufälligen Makulaturblättern” – to pełen tytuł powieści o gadającym kocie Mruczysławie i jego panu – muzyku Kreislerze. To powieść satyryczna, wykorzystująca ironię, parodię. Hoffmann napisał coś w rodzaju podwójnej biografii z elementami fantastyki i autobiografii. Planował trzy tomy dzieła, udało mu się napisać i wydać dwa. Powieść zainspirowała m.in. cykl ośmiu utworów fortepianowych skomponowanych przez Roberta Schumanna (Kreisleriana op. 16), który stał się kluczowym dziełem romantycznej muzyki fortepianowej. na marginesie można dodać, że ta suita dedykowana była Chopinowi



Kot Mruczysław na okładkach I i II tomu, które wydał Hoffmann, wolne media, za wikimedia.org 


W czasie pracy nad powieścią pogorszyło się zdrowie pisarza. Lekarze zalecili mu wyjazd do uzdrowiska. Hoffmann wybrał podróż w Sudety, do Cieplic, gdzie udał się z żoną, jego ukochaną Michaliną, Polką, którą nazywał „Misią”. W tym czasie Julius Eduard Hitzig – jego przyjaciel, prawnik i pisarz – pracował w Berlinie nad korektą powieści „Kota Mruczysława poglądy na życie”. Jak wspomniałem, dzieci tego literata i urzędnika – Friedrich i Klara – zainspirowali powstanie „Dziadka do Orzechów” (ich imiona noszą bohaterowie tej świątecznej noweli). Warto też wspomnieć, że siostra Hitziga - Henriette Marianne Mendelssohn - była żoną Nathana Mendelssohna, przemysłowca i konstruktora, który od 1822 roku był mieszkańcem Dusznik, od 1829 mieszkańcem Kłodzka, a od 1834 roku był epizodycznie związany z Legnicą. (W Dusznikach państwa Mendelssohnów odwiedził w 1823 roku młody Felix Mendelssohn, bratanek Nathana). Praca Hitziga nad opowieścią o gadającym kocie została przez Hoffmanna doceniona w wyjątkowy sposób. Pisarz postanowił przywieźć swojemu przyjacielowi z śląskiego uzdrowiska wyjątkową pamiątkę. 

„Latem 1819 roku na polecenie lekarza Hoffmann wybrał się do łaźni śląskich, co sprawiło mu ogromną radość. Tam spotkał Contessę*, poznał Schalla**, Weisfloga*** i innych dowcipnych ludzi, po czym wrócił tak wzmocniony i wesoły, że przyjaciele nie widzieli go tak od dawna. Redaktor, który pod jego nieobecność, poprawił pierwszy tom Kota Mruczysława, nigdy nie zapomni dobrej woli, z jaką Hoffmann pojawił się w jego domu wczesnym rankiem po jego powrocie i uroczyście wręczył mu wspaniały kryształowy kielich, na którym kazał wygrawerować Kota Mruczysława z bardzo udanego rysunku, który wykonał w Cieplicach, wraz z podpisem „Młody autor jego ukochanemu korektorowi”.

*Karl Wilhelm Salice-Contessa – pisarz urodzony w 1777 roku w Jeleniej Górze
**Karl Leopold Anton Schall – pisarz urodzony w 1780 roku we Wrocławiu
***Carl Weisflog – pisarz urodzony w 1770 roku w Żaganiu, zmarł w 1828 w Cieplicach



„Aus Hoffmann's Leben und Nachlass”, 1831, za Google Books 


Ta notatka ukazała się niedługo po śmierci Hoffmanna w „Aus Hoffmann's Leben und Nachlass” z 1831 roku. Redakcją tomu zajęła się wdowa po pisarzu, Michalina Hoffmann z domu Rohrer (Trzcińska). Polka pochodząca z Poznania, która pod koniec życia mieszkała w Cieplicach, gdzie zmarła w 1859. Do dziś zachowało się jej epitafium. 


epitafium Michaliny Hoffmann w Cieplicach 

A co ze szkłem, które Hoffmann zamówił w Karkonoszach dla swojego przyjaciela? Co z niezwykłą pamiątką – grawerowanym kotem na podstawie rysunku z Cieplic? Niestety, ta wyjątkowa pamiątka nie przetrwała do naszych czasów. W „E.T.A. Hoffmann in Aufzeichnungen seiner Freunde und Bekannten: eine Sammlung” można znaleźć informację, że kielich został stłuczony w 1888 roku. 

Ciekawostka na temat Kota Mruczysława i szklanego pucharu z Cieplic ukazała się w wielu biografiach pisarza, a także na kartach antologii „kociej” literatury „Das große Katzen-Lesebuch”. 

Polecam również:

Wielki romantyk, jego żona Polka i sudeckie uzdrowiska (twórca „Dziadka do orzechów”, Cieplice i nie tylko)

Koty! - od kotów z Książa, przez koty kłodzkie po kocie języki, kocie łby, koty z gór i kotki z drzew (Dolny Śląsk i Sudety) (GALERIA i #ciekawostki)

Karkonoskie szkło można obejrzeć na wystawach w muzeach, np. w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze

a także posty oznaczone tagiem:
#ciekawostka,     #literatura,     #szkło 

***

niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic 

Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. 

CC BY-NC-ND

Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz