Oto kolejny odcinek cyklu obejmującego wakacyjne podróżowanie z prezydentem USA. Był on jedną z kilku historycznych postaci, która odwiedziła i opisała swoje wędrówki po rozmaitych zakątkach Śląska. Adams odwiedził prowincję ówczesnych Prus niemal idąc tropem wielkiego poprzednika. Dekadę przed nim te same atrakcje oglądał Goethe.
Przypomnijmy, że 17 lipca, tuż po swoich 33. urodzinach John Quincy Adams, późniejszy prezydent USA, wraz z żoną Louisą Adams, wyruszyli z Berlina w podróż na Śląsk. Do końca września zwiedzili m.in. Sudety, Wrocław, Ziemię Kłodzką i tamtejsze uzdrowiska, bawili się też na balu w zamku Książ w Wałbrzychu... Adams wszystko opisał w listach, które zostały opublikowane i po dziś stanowią ciekawą pamiątkę. Najprawdopodobniej w czasie tej podróży para spłodziła najstarszego syna, George'a Washingtona Adamsa, który urodził się w kwietniu 1801 roku w Berlinie. Żona Adamsa jest nazywana XIX-wieczną Melanią Trump, była jedyną przed nią Pierwszą Damą nieurodzoną na kontynencie Amerykańskim. Pamiątką po podróży Adamsa są np. tablice, można je znaleźć w takich lokalizacjach jak: Lądek-Zdrój, Szczeliniec Wielki. Odbyła się też wystawa "Śladami Johna Quincy'ego Adamsa po Dolnym Śląsku".
Dzierżoniów
Jedną z głównych uwag, jakie czyni Adams w swoim liście odnośnie tego miasta – jest opis kościoła ewangelickiego. Zbór a obecnie kościół katolicki Matki Bożej Królowej Polski to klasycystyczna świątynia wybudowana w latach 1795-1798 według projektu architekta Carla Gottharda Langhansa.
Adams w 1800 roku oglądał zatem dzieło zupełnie świeże. Zaskoczyła go wielka elegancja zaskakującego wnętrza. Choć bryła kościoła przypomina inne, tradycyjne świątynie, to, co zobaczymy w środku, zachwyca i zadziwia. Oczom tak podróżnika sprzed wieków i nam dziś ukazuje się niezwykły owal. Jego majestatyczność podkreślają kolumny utrzymane w porządku spiętrzonym obejmującym trzy style: toskański, joński i koryncki.
Ząbkowice Śląskie
W czasach Adamsa - Frankenstein, ale ta nazwa nie kojarzyła mu się z tym, co nam. Słynna postać doktora Viktora Frankensteina i jego potwora powstała dopiero 18 lat później. Nazwa zresztą została zaczerpnięta z innego regionu (chodzi o zamek Burg Frankenstein w niemieckiej Hesji). W Ząbkowicach Adams oglądał też zamek – ruiny, które przetrwały do dziś.
Adams wspomina, że podobne zniszczone pamiątki przeszłości rozsiane są po Śląsku jako pamiątki wojen (Trzydziestoletniej i Siedmioletniej).
Bardo
Podróżnik od razu zwraca uwagę na bajeczne położenie miasta – w głębokiej dolinie, spomiędzy majestatycznymi szczytami.
Jego uwagę przykuł klasztor cysterski. W nim podziwiał piękne organy, które przypomniały mu o instrumencie, który oglądał tydzień wcześniej w Krzeszowie.
Bazylika Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bardzie wciąż zachwyca.
----------------------
Wpisy dotyczące:
Adamsa i jego podróży można znaleźć TUTAJ
Posty dotyczące:
Dzierżoniowa TUTAJ
Ząbkowic TUTAJ
Barda TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz