Liryczne utwory mistrza pióra doczekały się dziesiątek, jeśli nie setek opracowań muzycznych. Wiele z nich należy do kanonu repertuarów wielkich interpretatorów literatury pieśniarskiej. Niewątpliwie takim wierszem jest „Im Abendrot”. Ten melancholijny utwór zamyka słowo „Tod”/ śmierć. Co ciekawe po pieśń tę sięgali muzycy, a ich kompozycje wiązały się też ze śmiercią!
Kilka ciekawostek na temat jednego z największych europejskich twórców poezji. Jego wiersze są wciąż czytane, wydawane i tłumaczone. Nadal stanowią inspirację dla innych artystów. Przypomnę też, że wielki filozof, socjolog i badacz muzyki oraz literatury, Theodor W. Adorno w 100-lecie śmierci Josefa von Eichendorffa wygłosił ważny esej na temat recepcji dzieł liryka związanego z Wrocławiem i Nysą.
fotografia archiwalna pomnika poety w Raciborzu, wolne media, wikimedia.org
pomnik poety w Nysie
Eichendorff i muzyka
Joseph Karl Benedikt Freiherr von Eichendorff urodził się 10 marca 1788 w Łubowicach na historycznym Górnym Śląsku, a zmarł 26 listopada 1857 w Nysie, na historycznym Dolnym Śląsku (Mickiewicz zmarł 26 listopada 1855 w Stambule). Był urzędnikiem, prawnikiem, żołnierzem, ale przede wszystkim wybitnym i wpływowym oraz cenionym poetą. Z jego twórczości korzystali m.in. wielcy pieśniarze XIX wieku: Mendelssohn-Bartholdy, Robert Schumann czy Hugo Wolf .
grób poety w Nysie
Do dziś komponuje się muzykę do jego słów. Z lat 1831–1836 pochodzi szczególnie ukochany przez muzyków wiersz śląskiego pisarza (w tych latach wspominany już Mickiewicz napisał swoje szczytowe osiągnięcia: „Dziady” i „Pana Tadeusza”). Chodzi o „Im Abendrot” („Wir sind durch Not und Freude”)/ (O zmierzchu), przedostatni wiersz ze zbioru „Frühling und Liebe”, 4. części tomu „Gedichte” („Wiosna i miłość”, w tomie poezji opublikowanych w 1841 roku) Na dwóch pięknych przykładach chciałbym pokazać muzyczne opracowanie tego utworu i jego związki z śmiercią. Wiersz jest refleksyjny, wysnuwający paralelę między górską wędrówką zakończoną pięknym zmierzchem a ludzkim życiem.
„Oh, cisza błoga!
W dali wnet zmierzchanie,
zmęczyła nas ta droga -
czyż to już umieranie?”
(ostatnia strofa wiersza- tłumaczenie własne autora bloga)
oryginał wiersza "Im Abendrot" w wydaniu dzieł poety XIX wieku (Google Books)
Łabędzi śpiew do słów Ślązaka
6 maja 1948 roku Richard Strauss ukończył pieśń "Im Abendrot", która zamyka cykl "Czterech ostatnich pieśni". Ich premiera, 22 maja 1950 roku, była pośmiertna – Strauss umarł zanim wykonano jego wybitne dzieło. Prawykonaniem dyrygował wielki kapelmistrz, Wilhelm Furtwängler, uczeń Conrada Ansorge, kompozytora z Lubawki. Słowa Eichendorffa śpiewała Kirsten Flagstad, wybitna skandynawska sopranistka, której wizerunek znajduje się na banknocie 100 koron norweskich. Kiedy Strauss pisał pieśń, mijało 160 lat od urodzin liryka.
pomnik poety w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu
To jeden z najbardziej charakterystycznych i popularnych utworów pieśniarskich neoromantyzmu. Wiersz opisuje trudy górskiej wędrówki i odpoczynek w blasku zachodzącego słońca i zasypiającej przyrody. Słychać śpiew skowronków („zwei Lerchen” co ciekawe dwa skowronki pojawiają się też w wierszu „Die Stille” w tym samym cyklu poety). To metafora spokojnego pogodzenia się z upływem życia. Przejmujący jest koniec wiersza, kiedy poeta rymuje słowo zachód słońca - wieczorne zorze (Abendrot) ze śmiercią (Tod), zadając retoryczne pytanie. W tym miejscu Strauss cytuje sam siebie. Zapożycza z utworu "Tod und Verklärung" ("Śmierć i przemienienie") akord pełen tajemnicy i pokory. Utwór napisał jako młody człowiek, 60 lat wcześniej, jeszcze w XIX wieku. W tym miejscu cykl życia i twórczości zatoczył symbolicznie koło.
Vier letzte Lieder, Op. posth., TrV 296, AV 150: Im Abendrot (YouTube)
Echa Wenecji i kolejny Ślązak
Clytus Gottwald, kompozytor urodziny w Szczawnie-Zdroju, wybitny popularyzator muzyki współczesnej, wziął na swój warsztat znane dzieło Gustava Mahlera. To melodia związana z kinem i śmiercią! Chodzi o Adagietto z V Symfonii, które pojawia się jako ścieżka dźwiękowa w “Śmierci w Wenecji” Viscontiego z 1971 roku. Warto na marginesie nadmienić, że nowela "Śmierć w Wenecji", którą zekranizował włoski mistrz, to dzieło noblisty Tomasza Manna. Napisał ją w 1912 roku. Jej bohaterem jest Gustav von Aschenbach, literat, który pochodził ze śląskiego miasta L. (autor nie podaje pełnej nazwy, ale komentatorzy przypuszczają, że niemal z pewnością chodzi o Legnicę). Aschenbach, niemiecki pisarz zakochany w polskich chłopcu, to skomplikowana, intertekstualna postać. Wzorowana fizycznie na kompozytorze Gustavie Mahlerze (który zmarł w 1911 roku i była to niezwykle wstrząsająca wieść dla Manna), biograficznie na postaci samego Manna (w Wenecji spotkał faktycznie urodziwego polskiego chłopca, jednak nie Tadzia, jak w książce, a Władzia), ale też na Wagnerze, ulubionym kompozytorze Manna. Po napisaniu "Parsifala" (opartego na eposie Eschenbacha - podobieństwo nazwiska z bohaterem noweli), Wagner wyjechał do Wenecji i tam zmarł. Mamy więc sporo śmierci i znów kontekst dolnośląski.
ławeczka poety w zamku Jánský Vrch w Javorníku (historyczny Dolny Śląsk w Czechach), gdzie Eichendorff gościł na zaproszenie biskupa Wrocławia
Ale wróćmy do omawianej kompozycji. Gottwald opracował instrumentalny utwór Mahlera z filmu Viscontiego na chór. Jako słowa wykorzystał... znany nam już wiersz śląskiego poety, Josepha von Eichendorffa. Pieśń “Im Abendrot” w jego autorskiej aranżacji wykonywana jest na rozmaitych festiwalach i podczas koncernów w salach w Europie (tylko w ostatnich miesiącach znalazła się w programie takich wydarzeń, jak: “Singers at Six: Mahler and Brahms” BBC Singers w Londynie, “Cinema Chorale“ Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie czy International Choral Festival w Taipei). Został też nagrany m.in. na płycie z 2019 roku “Ko Matsushita - Contemporary Choral Music”.
Symphony No. 5 in C-Sharp Minor: IV. Adagietto, "Im Abendrot" (arr. C. Gottwald) (YouTube)
Utwór śląskiego poety wykorzystała też niemiecko-amerykańska kapela black-metalowa Dämmerfarben. Znalazł się na płycie „Im Abendrot”, którą zespół wydał w 2011 roku. W 2005 roku ukazała się też płyta "Eichendorff - Liedersammlung" pieśń o zmierzchu interpretuje na niej neofolkowa grupa z Jeny - Forseti.
relief na pomniku poety w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu
Teksty, w których wspominam twórczość Eichendorffa:
- Zmierzchanie – o zachodzie słońca (sudeckie impresje z poezją i muzyką mistrzów) (galeria zdjęć i wielkie pieśni)
- Nieszczęśliwa miłość wśród wiosennych kwiatów – liryczna perełka Eichendorffa z muzyką Brahmsa (wspólne dzieło słuchacza i doktora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego) + GALERIA z uniwersyteckiego ogrodu botanicznego
- Eichendorff, śląski geniusz romantyzmu w muzyce wielkich mistrzów (wybór pieśni z autorstwa Mendelssohna, Brahmsa, Wolfa, Straussa, Nietzschego i innych)
- Strauss i Dolny Śląsk w dwóch aktach – skandaliczna opera we Wrocławiu oraz ostatnia pieśń do słów Ślązaka
- Analizując lirykę Ślązaka – Adorno i Eichendorff (+ wrocławscy laureaci nagrody Adorno-Preis)
- Kultowy hit SF i muzyk z Szczawna-Zdroju („2001: Odyseja kosmiczna” i Clytus Gottwald) – między Noblem a Oscarem i Eichendorffem
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa.
CC BY-NC-ND
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz