Translate

8 listopada 2019

#Relacja: Wokół Przełęczy Pojednania oraz ciekawostki z Kamiennej Góry i Bolkowa (dolnośląscy naukowcy w Ameryce, Amerykanin w Bolkowie oraz niezwykłe epitafia)

W Kamiennej Górze 4 listopada, a w Bolkowie 7 dnia tego miesiąca odbyła się promocja książki „Wokół Przełęczy Pojednania” połączona z konferencją regionalistyczną, którą wypełniły 3 prelekcje dotyczące historii Kamiennej Góry oraz Bolkowa i okolic. Miałem niezwykłą przyjemność wystąpić podczas tego wydarzenia w roli prelegenta. Duże wrażenie wywarły na mnie efekty pracy autorów publikacji oraz pozostałych prelegentów. Dolny Śląsk jest niezwykle ciekawym miejscem! Pełnym historii oraz zabytków. Małe miejscowości i społeczności także mają czym się pochwalić. 



Trzy powiaty: kamiennogórski, jaworski i wałbrzyski -  i historie wielu pokoleń mieszkańców tych terenów. Na styku ziem wokół niezwykłej przełęczy. Pasjonaci historii i miłośnicy regionu zaprezentowali efekty swojej pracy. Powstała ciekawa książka, interesujący przykład aktywności lokalnych miłośników przeszłości i tożsamości regionalnej. 




książka i widokówka z Nagórnika 


plakat wydarzenia


Książka 
Przełęcz Pojednania położona jest pomiędzy Nagórnikiem (powiat kamiennogórski) a Gostkowem (powiat wałbrzyski), na wysokości ok. 605 m n.p.m., na zboczu Łysicy (666 m n.p.m.)  w Górach Wałbrzyskich. W pobliży są też Sady Górne już w powiecie jaworskim.

Książka „Wokół Przełęczy Pojednania” (nakład 300 sztuk) to wspólna praca autorów Szczepana Napory i Czesława Zapotocznego, którą wydało Towarzystwo Miłośników Bolkowa. Dotyczy historii takich miejscowości, jak: Gostków, Domanów, Sady Górne, Półwsie, Wierzchosławice, Nagórnik, Pustelnik, Stare i Nowe Bogaczowice. 




O książce w Bolkowie i Kamiennej Górze mówił jeden z jej autorów,
regionalista, Szczepan Napora - doskonały gawędziarz, regionalista i aktywny animator życia lokalnego 

To zestaw informacji m.in. na temat pierwszych, powojennych polskich osadników, anegdoty z życia wsi i jej mieszkańców oraz poezja i inna twórczość. Publikacja jest bogato zdobiona fotografiami archiwalnymi i współczesnymi. Autorzy zebrali wiadomości dzięki rozmowom z mieszkańcami, a także badaniom rozmaitych źródeł. W publikacji nie brakuje wielu smaczków, w tym na przykład opowieści o odwiedzinach Olgi Tokarczuk, która została w 2019 roku nagrodzona Noblem w dziadzinie literatury.

Sama przełęcz ma bogatą i długą historię. Jej nazwa wywodzi się z przekazywanej od pokoleń opowieści o pojednaniu zwaśnionych rolników, którzy właśnie w tym miejscu doszli do kompromisu. Zgodnie z przekazem teren ten stał się później lokalnym miejscem zawierania porozumień i zgody. Upamiętnia to nie tylko tradycja, ale i materialny ślad w postaci Pomnika Zgody. Podczas dwóch spotkań promocyjnych mówił o tym współautor książki, Szczepan Napora, ludowy gawędziarz, który nawet zaintonował zaśpiew związany z pojednaniem na przełęczy.



fotorelacja na łamach fanpage tygodnika "Informacje Dolnośląskie" (Facebook) 


Opowiedział też o kulisach powstania nowej publikacji (2 lata zbierania materiałów), o pracach nad książką i wcześniejszych inicjatywach obywatelskich w regionie (ma na swoim koncie też „Sady Górne, Sady Dolne na Pogórzu Bolkowskim”). Okazuje się, że nie tylko on, ale i inni mieszkańcy okolic mają wiele ciekawych pomysłów na ożywianie i podtrzymywanie tradycji oraz przekazywanie swoich historii. Nie brakuje regionalistów, którzy poświęcają czas na badanie dziejów tych terenów oraz ich mieszkańców.

W kamiennogórskiej i bolkowskiej konferencji wzięli udział autorzy publikacji, prelegenci, a także samorządowcy, radni i sołtysi oraz zaproszeni goście. Nie zabrakło dyrektorów placówek oświatowych i kulturalnych w regionie (muzea, biblioteki, domy kultury) oraz zainteresowanych tematyką regionalną mieszkańców okolic. Przybyły też media, które zrelacjonowały ciekawą inicjatywę.


materiał promocyjny dotyczący książki i konferencji
wydany przez Powiat Kamiennogórski (YouTube)



Prezentacje 
Marek Janas, prezes TMB, czyli wydawcy książki, zaprosił też do udziału w promocji publikacji regionalistów z Kamiennej Góry i Bolkowa. Tym sposobem spotkania poświęcone promocji książki w obu miastach wzbogacił trzy ciekawe prelekcje.




fotorelacja na łamach fanpage portalu "Relacje Regionalne" (Facebook) 

Pierwszą wygłosiłem jako bloger, regionalista, miłośnik i popularyzator historii lokalnej. Tytuł mojej prezentacji to „Hamburgerowie - Dolny Śląsk, Kamienna Góra, Świat. Naukowcy, geniusze i pionierki z rodziny fabrykantów". Opowiedziałem o rodzinie Hamburgerów – fabrykantów związanych z Wrocławiem i Kamienną Górą. Ludzie ci od XIX wieku związani byli z gospodarką Dolnego Śląska i rozwojem przemysłu włókienniczego oraz handlu. Kolejne pokolenia zaczęły jednak oddalać się od tego modelu i wybierały zupełnie inne dziedziny, w tym naukę. Na tym polu mogą pochwalić się sporymi sukcesami. Jako szczególnie ważny przykład takiej właśnie osoby podałem Viktora Hamburgera, który urodził się w Kamiennej Górze w 1900 roku.




widownia konferencji w Bolkowie i Kamiennej Górze 


Został on wybitnym badaczem dziedziny embriologii rozwojowej. Jest uznawany za współodkrywcę czynnika wzrostu nerwów, za co jego uczniowie i współpracownicy otrzymali w 1986 roku nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny. Jak wspomniałem, pominięcie wkładu Hamburgera w to odkrycie było szeroko komentowane. Laureatka Nobla w swoim odczycie nie tylko podziękowała kamiennogórskiemu profesorowi za badania, ale i dedykowała mu cały wykład noblowski wygłoszony podczas odbierania nagrody.



wernisaż wystawy "Viktor Hamburger. Kamiennogórzanin z pasją" w PCE w Kamiennej Górze w 2011 roku 




wernisaż wystawy "Viktor Hamburger. Kamiennogórzanin z pasją" w ramach "Muzeum na kółkach" Muzeum POLIN, w Kamiennej Górze w 2015 roku 


W 2011 roku w Kamiennej Górze z mojej inicjatywy odbyła się wystawa „Viktor Hamburger. Kamiennogórzanin z pasją”. Ekspozycja fotograficzna miała miejsce w sali konferencyjnej Powiatowego Centrum Edukacji. Budynek ten nie został wybrany przypadkowo. Właśnie w nim wychował się uznany naukowiec. W 2017 roku w Bibliotece Pedagogicznej działającej przy Powiatowym Centrum Edukacji odbyło się zaś oficjalne odsłonięcie tablicy poświęconej profesorowi połączone z nazwaniem jego imieniem czytelni. Uroczystość uświetniła obecność rodziny profesora z USA, w tym jego córki, prof. Doris Sloan, która odwiedziła dom rodzinny swojego ojca po ponad 80 latach! Przy okazji omawiania postaci profesora Hamburgera zwróciłem też uwagę na budowle, które zostały wzniesione dzięki jego rodzinie. Chodzi o dawny żłobek (obecnie przychodnia), willę (PCE), osiedle domków robotniczych, czy wyposażenie sali obrad kamiennogórskiego ratusza.



odsłonięcie tablicy i nadanie czytelni Powiatowej Biblioteki Pedagogicznej w Kamiennej Górze imienia prof. Viktora Hamburgera. W uroczystym otwarciu czytelni i odsłonięciu tablicy wzięła udział córka naukowca, prof. Doris Sloan z rodziną, Kamienna Góra, 2017 


Wspomniałem też o wybitnej wrocławiance, naukowej mecenasce kamiennogórzanina, prof. Clarze Hamburger, która była pionierką. Jako jedna z pierwszych kobiet w Niemczech zrobiła karierę uniwersytecką. Na jej temat pisałem w moim tekście na blogu: "Dolnoślązaczki z wiedzą – kobiety nauki i odważne pionierki" oraz mówiłem podczas prelekcji z okazji Dnia Kobiet w Krzeszowie. Wspomniany artykuł oraz prelekcja poświęcone były też ostatniej bohaterce mojej najnowszej prezentacji. Chodzi o kamiennogórzankę, prof. Gabrielle Donnay z domu Hamburger. Urodziła się w 1920 roku (w 2020 roku stulecie urodzin). Co ciekawe jej ojciec nazywał się identycznie jak ojciec Viktora, czyli Max Hamburger. Byli oni kuzynami. Mieszkali na tej samej ulicy w dwóch różnych willach! Różniło ich to, że ojciec Viktora był starszy, miał 3 synów i był szefem firmy oraz radnym, z kolei ojciec Gabrielle był doktorem nauk społecznych i prawnych, miał 3 córki i był współwłaścicielem zakładów. Gabrielle dorastała w domu, który obecnie jest siedzibą Urzędu Skarbowego w Kamiennej Górze.



fotorelacja z wydarzenia, fanpage TMB (Facebook) 

Ta badaczka na emigracji w Kanadzie i USA zajmowała się kryształami. Zdobyła sławę i jej nazwiskiem zostało nazwanych kilka kryształów. Była promotorką i mentorką obecnej rektor prestiżowej uczelni McGill University w Kanadzie. Zmarła z powodu nowotworu, którego nabawiła się w wyniku kontaktu z promieniowaniem, które stosowane było w badaniach (była pionierką w tej dziedzinie). Także jej rodzina odwiedziła Kamienną Górę i wsparła mnie ciekawymi materiałami na temat Gabrielle i jej krewnych. Syn kamiennogórskiej badaczki jest również profesorem, to matematyk Victor J. Donnay.

W podsumowaniu wyraziłem nadzieję, że przykład kamiennogórskich naukowców może być świadectwem tego, że wbrew pochodzeniu i trudnościom losu można spełniać marzenia, działać naukowo i robić karierę. Wymienione biografie są też przykładem tego, że trudna i skomplikowana historia może mimo wszystko łączyć ponad granicami, inspirować i rozwijać.



Gabrielle Donnay z domu Hamburger, foto: dzięki uprzejmości pana Victora Donnay, syna Gabrielle 


Marek Janas z TMB przedstawił prelekcję połączoną z prezentacją pod tytułem "Kaplica grobowa rodu von Tschirnahaus w Sadach Górnych". Chodzi o niezwykły a mało znany zabytek z tereny gminy Bolków. W kościele Narodzenia NMP w Sadach Górnych znajduje się kaplica, której ściany szczelnie wypełniają piękne epitafia grobowe rodziny von Tschirnahaus. Prelegent zapoznał zebranych z historią tego rodu. Okazuje się, że większość kamiennych płyt z wizerunkami zmarłych przedstawia dzieci, krewnych i powinowatych jednej pary, która doczekała się aż 18 potomków! W samym kościele było oryginalnie ponad 22 epitafia, zachowało się do dziś 18. Przedstawiają one mężczyzn i kobiety oraz dzieci. W zależności od czasów panowie mają na sobie paradne zbroje lub modne kreacje wzorowane na hiszpańskich strojach.



swoją prelekcję wygłosił też prezes TMB, Marek Janas 


Panie również mogły pochwalić się wspaniałymi sukniami czy czepcami. Autor prezentacji opowiedział o życiu i śmierci ukazanych na epitafiach osób. Część z nich zmarła śmiercią tragiczną – zostali zasztyletowani. Regionalista wyjaśnił też, z jakiego powodu kamień ma obecnie różowawą barwę. Zebrani dowiedzieli się też o odkrytym w kościele zabytkowym sarkofagu i o staraniach Towarzystwa, które zabiega o profesjonalną konserwację ciekawego artefaktu. Ponadto Marek Janas wspomniał o innych interesujących członkach rodu von Tschirnahaus związanych z innymi liniami tej familii. Taką osobą był na przykład twórca europejskiej porcelany, o którym pisałem już na blogu (TUTAJ).
Moją relację z odwiedzin w kaplicy grobowej rodu Tschirnahaus można zobaczyć TUTAJ oraz w moim wpisie: "Pragnienie wieczności: grobowce, mauzolea i inne miejsca spoczynku".




nagrobki rodu Tschirnahaus, o których mówił prelegent 

Z kolei Małgorzata Tokarska-Mazur, również z TMB, przedstawiła prelekcję z pokazem multimedialnym pod tytułem "Amerykański sen w Bolkenhain". Dotyczyła ona odwiedzin amerykańskiego malarza w Bolkowie pod koniec XIX wieku. Autorka prezentacji opowiedziała m.in. o zaskakujących kulisach odkrycia pobytu artysty na Dolnym Śląsku. Na trop udało się natrafić przypadkiem i, podobnie jak sam malarz, inicjatorzy ożywienia pamięci o nim, pochodzili z USA. To amerykańscy turyści, podróżujący śladem Jamesa Henry'ego Mosera, zainteresowali lokalnych miłośników historii tematyką omówioną podczas prelekcji. Dzięki skanom zdjęć z publikacji wydanej w USA, badaczom udało się rozwikłać zagadkę pobytu malarza w Bolkowie.


James Henry Moser, bohater prelekcji, foto: wolne media


Tematyką zajęła się autorka prelekcji wspólnie z kolekcjonerem i regionalistą Edmundem Kasenbergiem, który uczestniczył zresztą w listopadowej konferencji w Bolkowie. Badacze, podobnie jak amerykańscy turyści, udali się tropem artysty i szukali miejsc, które uwiecznił na pracach. Oprócz zamku czy rynku, Moser namalował też widoki na ulice i zakątki Bolkowa, które dziś trudno rozpoznać. W XX wieku zostały one mocno przebudowane. Prelekcja była okazją do zapoznania się ze stanem badań w tym zakresie. Niezwykle interesujące były również przetłumaczone przez badaczy listy Mosera, w których opisywał on swój pobyt w Bolkowie. Autorzy badań wspomnieli też o innej ciekawostce.




 Małgorzata Tokarska-Mazu mówiła o wizycie Mosera w Bolkowie pod koniec XIX wieku


Przekazy historyczne mówią, że Moser namalował też dekoracje ścienne w budynku w Nowym Jorku. Obiekt ten nosił nazwę... Bolkenhayn na pamiątkę Bolkowa („NYT” podaje, że jego architektem i właścicielem był Alfred Zucker ze Świebodzic, który to właśnie na Dolny Śląsk zabrał Mosera. W budynku rezydowało wielu słynnych VIP-ów świata polityki i sztuki. Został zburzony w 1964 roku).  Interesujący temat podjęty przez prelegentkę poruszył ważny temat wciąż odkrywanej historii regionu, ale i potencjału turystycznego, który w tych dziejach drzemie.

********


Serdecznie dziękuję Towarzystwu Miłośników Bolkowa za zaproszenie do udziału w wydarzeniu. Dołączam się również do gratulacji dla autorów książki oraz do podziękowań dla gospodarzy (Starostwo Powiatowe w Kamiennej Górze i Gminno-Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Bolkowie) i organizatorów konferencji. Dziękuję uczestnikom za zainteresowanie, pytania, uwagi i za uwagę.



widok w kierunku Przełęczy Pojednania i Bolkowa z wieży na Trójgarbie 







okolice wspomniane na kartach książki "Wokół Przełęczy Pojednania": Pustelnik, Domanów, Wierzchosławice 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz