Sam Hegel, twórca niemieckiego idealizmu, jeden z bardziej wpływowych filozofów XIX wieku (w jego wykładach uczestniczył wspomniany już Adam Mickiewicz), o szewcu z Görlitz powiedział, że Böhme był „pierwszym z niemieckich filozofów“. Tym bardziej warto o nim wspomnieć. Zwłaszcza, że w 1618 roku, mając sławę (i kłopoty) po publikacji swojej debiutanckiej „Aurory”, wrócił do pisania. Przed nim było kilka ostatnich, bardzo płodnych lat życia. Związanych również z Dolnym Śląskiem.
Z łużyckiej krainy
Jakob (albo Jacob) Böhme urodził się 1575 roku w Starym Zawidowie. Dokładna data urodzin nie jest znana (niektóre źródła podają 24 kwietnia). Wieś, w której przyszedł na świat, leży obecnie w województwie dolnośląskim (regionalnie Górne Łużyce), niedaleko granicy z Czechami. Jest położona około 20 km od Zgorzelca/ Görlitz. W XIX-wiecznym artykule „Rozprawa Mickiewicza o Jakóbie Boehmem” czytamy, że „pochodził z chłopskiej rodziny, ledwie umiał czytać i pisać. Do dziewiątego roku życia był pastuchem, później pracował u szewca”. 21 sierpnia 1599 roku kupił dom nad brzegiem Nysy Łużyckiej. Budynek zachował się do dziś i znajduje się w polskim Zgorzelcu.
Jest tam biuro informacji turystycznej z niewielką izbą pamiątkową poświęconą mistykowi. Na elewacji kamienicy znajduje się popiersie twórcy. Böhme mieszkał tam przez dekadę. Właśnie w tym czasie miał mieć mistyczne wizje (1600 i 1610 rok). Efektem jego objawień stała się praca pisarska. Niezależnie od wykonywania zawodu rzemieślnika i prowadzenia życia rodzinnego (jego żoną była Catharina, z którą miał synów), Böhme zaczął pisać. Debiutował w 1612 roku traktatem „Aurora, czyli Jutrzenka o poranku” (Aurora oder Morgenröte im Aufgang).
Dzieło to czytali później Goethe czy niemieccy filozofowie i pisarze (np. o fascynacji noblisty Hermanna Hessego twórczością łużyckiego mistyka wspomina między innymi wystawa w mieście rodzinnym pisarza, w Calw). Manuskrypt krążący po mieście stał się też problemem dla autora. O ile wcześniej pastor Martin Moller (znany jako autor pieśni, z których korzystał później Jan Sebastian Bach, oraz kojarzony z legendarną Lipą Mollera z cmentarza Mikołaja w Görlitz) sprzyjał mistykowi, to po jego śmierci w 1606 roku, władze kościelne nie były już tak tolerancyjne dla zbytniej dowolności w interpretacji duchowych warstw życia.
Pierwszym protektorem mistyka był właściciel pałacu w Łagowie pod Zgorzelcem (patronami pisarza zostali bracia von Sercha). Böhme znajdował tam schronienie, wsparcie i motywację do dalszej pracy.
Jednym z sympatyków mistyka był też burmistrz i naukowiec Bartholomäus Scultetus (jego uczniem był astronom Tycho Brahe).
Z ławy szewskiej na sądową
Böhme przez lata sprzedawał swoje wyroby rękodzielnicze jako rzemieślnik w kramie niedaleko budynku Wagi Miejskiej na rynku (Untermarkt).
Wchodził w cechowe spory. Stąd nie raz musiał stawiać się na rozprawy sądowe w leżącym obok ratuszu. Po publikacji „Aurory” stał się też uczestnikiem rozpraw podyktowanych jego konfliktem z duchowieństwem. Pastor Gregor Richer, zacięty wróg szewca-mistyka w teologii, oskarżył parafianina o herezję. Kaznodzieja z kościoła Piotra i Pawła doprowadził do aresztowania szewca i wydania urzędowego zakazu pisania, które miało obowiązywać mistyka.
Böhme stosował się do postanowień wyroku kilka lat. W 1618 roku, nakłoniony przez wielbicieli i przyjaciół, wrócił do twórczości. Krytycznie do mistyka odnosił się też następca Richtera, pastor Nikolaus Thomas ze Świdnicy. Już po śmierci kontrowersyjnego parafianina swojej wspólnoty odmówił prowadzania nabożeństwa pogrzebowego.
Tułaczka gnostyka
Szykany ze strony pastora i wrogich mu osób, oraz notoryczne procesy, doprowadziły do tego, że Böhme zdecydował się na porzucenie miasta. Wybrał tułaczkę po Saksonii i Śląsku. Epizody jego życia, zmierzającego nieuchronnie ku końcowi, związane były m.in. z Dreznem, gdzie przyjęty był życzliwie, aczkolwiek bez szczególnego wsparcia.
W tym okresie szewc zaniechał wykonywania zawodu. Imał się handlu oraz żył z pomocy możnych wielbicieli jego twórczości. W czasie powrotu do pisarstwa po 1618 roku notuje się kolejne widzenia. Böhme nie dbał o wydawanie swoich dzieł. Krążyły one w odpisach. Jan Zygmunt von Schweinichen, pan na zamku Świny koło Bolkowa, zaprosił do siebie mistyka w 1624 roku. Śląski szlachcic prowadził w swoim zamku bibliotekę mistyczną.
Tam schorowany poszukiwacz ukrytej prawdy duchowej pisał „Posłanie do spragnionej i głodnej duszy”. Pogarszający się stan zdrowia skłonił go jednak do powrotu do Görlitz. Tam zmarł 17 listopada 1624 roku. Został pochowany na najstarszym cmentarzu miasta. Jego grób zachował się do dziś.
Spuścizna
Czasy szewca-mistyka były epoką rozkwitu nauki z jednej strony (proces wydawniczy), jednocześnie bujna barokowa religijność wpływała na rozwój poszukiwań metafizycznych. To czas rozkwitu licznych herezji. Pisma, które stworzył w Görlitz czy w Świnach Böhme doskonale wpisują się w ten drugi nurt. Jego traktaty szybko stały się niezwykle popularne i wpływowe. W całej Europie. Jeszcze w XVII wieku jego twórczość rozpowszechniła się w Niemczech, ale i Anglii czy w Holandii (tam działa projekt „The Embassy of the Free Mind” w bibliotece Ritmana w Amsterdamie, o którym była mowa na blogu. Fundator biblioteki swoją przygodę z pismami tajemnymi i okultystycznymi zaczął właśnie od „Aurory”! Dzięki dotacji Dana Browna biblioteka udostępniła swoje zbiory online. Są tam też dzieła Böhmego. W grudniu 2019 roku została tam otwarta wystawa "Eye for the world. The visionary thinker Jacob Böhme").
Warto też wspomnieć o postaci śląskiego mistyka Abrahama von Franckenberga, który był popularyzatorem twórczości Böhmego jeszcze za jego życia (pierwszy biograf mistrza Jakuba). On też jest pomostem pomiędzy szewcem ze Zgorzelca a mistykiem z Wrocławia. Chodzi o Johanna Schefflera, czyli Anioła Ślązaka (na jego temat TUTAJ). Urodził się on miesiąc po śmierci mistyka z Görlitz. Znał jednak jego pisma i również bywał w bibliotece mistycznej koło Bolkowa. Twórczość Angelusa Silesiusa również fascynowała Mickiewicza. Poeta wydał cykl ponad 150 aforyzmów pod tytułem „Zdania i uwagi z dzieł Jakóba Boehme, Anioła Szlązaka i Sę-Martina”.
Jak już zaznaczyłem na wstępie publikacje mistyka fascynują po dziś, czego przykładem jest historia aktora Nicolasa Cage'a. W Görlitz znajduje się ulica imienia Böhmego, jego pomnik w parku miejskim.
Oczywiście jest też grób. Historyczne publikacje dzieł znajdziemy z kolei w zabytkowej bibliotece Oberlausitzische Bibliothek der Wissenschaften przy muzeum w Barockhaus.
Już w XVII wieku został też zapoczątkowany nurt teozoficzny nazywany behmenizmem. Wystawy i konferencje poświęcone spuściźnie pisarza są popularne. W 2017 roku na taką ekspozycję zaprosił zamek w Dreźnie. Niedawno powstał też film Łukasza Chwałki „Jakob Böhme – życie i twórczość”.
polecam też posty oznaczone tagami: #filozofia, #historia, #ciekawostka
Jakob (albo Jacob) Böhme urodził się 1575 roku w Starym Zawidowie. Dokładna data urodzin nie jest znana (niektóre źródła podają 24 kwietnia). Wieś, w której przyszedł na świat, leży obecnie w województwie dolnośląskim (regionalnie Górne Łużyce), niedaleko granicy z Czechami. Jest położona około 20 km od Zgorzelca/ Görlitz. W XIX-wiecznym artykule „Rozprawa Mickiewicza o Jakóbie Boehmem” czytamy, że „pochodził z chłopskiej rodziny, ledwie umiał czytać i pisać. Do dziewiątego roku życia był pastuchem, później pracował u szewca”. 21 sierpnia 1599 roku kupił dom nad brzegiem Nysy Łużyckiej. Budynek zachował się do dziś i znajduje się w polskim Zgorzelcu.
Popiersie mistyka i jego gabinet w domu w Zgorzelcu
Jest tam biuro informacji turystycznej z niewielką izbą pamiątkową poświęconą mistykowi. Na elewacji kamienicy znajduje się popiersie twórcy. Böhme mieszkał tam przez dekadę. Właśnie w tym czasie miał mieć mistyczne wizje (1600 i 1610 rok). Efektem jego objawień stała się praca pisarska. Niezależnie od wykonywania zawodu rzemieślnika i prowadzenia życia rodzinnego (jego żoną była Catharina, z którą miał synów), Böhme zaczął pisać. Debiutował w 1612 roku traktatem „Aurora, czyli Jutrzenka o poranku” (Aurora oder Morgenröte im Aufgang).
Kościół Piotra i Pawła, gdzie parafianinem był Böhme. Tam wziął ślub i ochrzcił 4 synów
Dzieło to czytali później Goethe czy niemieccy filozofowie i pisarze (np. o fascynacji noblisty Hermanna Hessego twórczością łużyckiego mistyka wspomina między innymi wystawa w mieście rodzinnym pisarza, w Calw). Manuskrypt krążący po mieście stał się też problemem dla autora. O ile wcześniej pastor Martin Moller (znany jako autor pieśni, z których korzystał później Jan Sebastian Bach, oraz kojarzony z legendarną Lipą Mollera z cmentarza Mikołaja w Görlitz) sprzyjał mistykowi, to po jego śmierci w 1606 roku, władze kościelne nie były już tak tolerancyjne dla zbytniej dowolności w interpretacji duchowych warstw życia.
Pastor i mistyk Martin Moller (portret z kościoła Piotra i Pawła) oraz Moller-Linde - lipa na cmentarzu tuż obok grobu, w którym pochowany jest Böhme
Pierwszym protektorem mistyka był właściciel pałacu w Łagowie pod Zgorzelcem (patronami pisarza zostali bracia von Sercha). Böhme znajdował tam schronienie, wsparcie i motywację do dalszej pracy.
pałac w Łagowie
Jednym z sympatyków mistyka był też burmistrz i naukowiec Bartholomäus Scultetus (jego uczniem był astronom Tycho Brahe).
Z ławy szewskiej na sądową
Böhme przez lata sprzedawał swoje wyroby rękodzielnicze jako rzemieślnik w kramie niedaleko budynku Wagi Miejskiej na rynku (Untermarkt).
Budynek Wagi na Untermarkt
Wchodził w cechowe spory. Stąd nie raz musiał stawiać się na rozprawy sądowe w leżącym obok ratuszu. Po publikacji „Aurory” stał się też uczestnikiem rozpraw podyktowanych jego konfliktem z duchowieństwem. Pastor Gregor Richer, zacięty wróg szewca-mistyka w teologii, oskarżył parafianina o herezję. Kaznodzieja z kościoła Piotra i Pawła doprowadził do aresztowania szewca i wydania urzędowego zakazu pisania, które miało obowiązywać mistyka.
Iustitia ze schodów ratusza i dziedziniec z wykuszem sądowym (Gerichtslaubenerker)
Böhme stosował się do postanowień wyroku kilka lat. W 1618 roku, nakłoniony przez wielbicieli i przyjaciół, wrócił do twórczości. Krytycznie do mistyka odnosił się też następca Richtera, pastor Nikolaus Thomas ze Świdnicy. Już po śmierci kontrowersyjnego parafianina swojej wspólnoty odmówił prowadzania nabożeństwa pogrzebowego.
Nikolaus Thomas na portrecie w kościele Piotra i Pawła
Tułaczka gnostyka
Szykany ze strony pastora i wrogich mu osób, oraz notoryczne procesy, doprowadziły do tego, że Böhme zdecydował się na porzucenie miasta. Wybrał tułaczkę po Saksonii i Śląsku. Epizody jego życia, zmierzającego nieuchronnie ku końcowi, związane były m.in. z Dreznem, gdzie przyjęty był życzliwie, aczkolwiek bez szczególnego wsparcia.
Widok na Drezno i Zamek w Dreźnie
W tym okresie szewc zaniechał wykonywania zawodu. Imał się handlu oraz żył z pomocy możnych wielbicieli jego twórczości. W czasie powrotu do pisarstwa po 1618 roku notuje się kolejne widzenia. Böhme nie dbał o wydawanie swoich dzieł. Krążyły one w odpisach. Jan Zygmunt von Schweinichen, pan na zamku Świny koło Bolkowa, zaprosił do siebie mistyka w 1624 roku. Śląski szlachcic prowadził w swoim zamku bibliotekę mistyczną.
Zamek w Świnach, gdzie gościło wielu mistyków, w tym Böhme
Tam schorowany poszukiwacz ukrytej prawdy duchowej pisał „Posłanie do spragnionej i głodnej duszy”. Pogarszający się stan zdrowia skłonił go jednak do powrotu do Görlitz. Tam zmarł 17 listopada 1624 roku. Został pochowany na najstarszym cmentarzu miasta. Jego grób zachował się do dziś.
Grób mistyka na Nikolaifriedhof
Spuścizna
Czasy szewca-mistyka były epoką rozkwitu nauki z jednej strony (proces wydawniczy), jednocześnie bujna barokowa religijność wpływała na rozwój poszukiwań metafizycznych. To czas rozkwitu licznych herezji. Pisma, które stworzył w Görlitz czy w Świnach Böhme doskonale wpisują się w ten drugi nurt. Jego traktaty szybko stały się niezwykle popularne i wpływowe. W całej Europie. Jeszcze w XVII wieku jego twórczość rozpowszechniła się w Niemczech, ale i Anglii czy w Holandii (tam działa projekt „The Embassy of the Free Mind” w bibliotece Ritmana w Amsterdamie, o którym była mowa na blogu. Fundator biblioteki swoją przygodę z pismami tajemnymi i okultystycznymi zaczął właśnie od „Aurory”! Dzięki dotacji Dana Browna biblioteka udostępniła swoje zbiory online. Są tam też dzieła Böhmego. W grudniu 2019 roku została tam otwarta wystawa "Eye for the world. The visionary thinker Jacob Böhme").
Warto też wspomnieć o postaci śląskiego mistyka Abrahama von Franckenberga, który był popularyzatorem twórczości Böhmego jeszcze za jego życia (pierwszy biograf mistrza Jakuba). On też jest pomostem pomiędzy szewcem ze Zgorzelca a mistykiem z Wrocławia. Chodzi o Johanna Schefflera, czyli Anioła Ślązaka (na jego temat TUTAJ). Urodził się on miesiąc po śmierci mistyka z Görlitz. Znał jednak jego pisma i również bywał w bibliotece mistycznej koło Bolkowa. Twórczość Angelusa Silesiusa również fascynowała Mickiewicza. Poeta wydał cykl ponad 150 aforyzmów pod tytułem „Zdania i uwagi z dzieł Jakóba Boehme, Anioła Szlązaka i Sę-Martina”.
Dzieło Anioła Ślązaka w muzeum w Görlitz
Jak już zaznaczyłem na wstępie publikacje mistyka fascynują po dziś, czego przykładem jest historia aktora Nicolasa Cage'a. W Görlitz znajduje się ulica imienia Böhmego, jego pomnik w parku miejskim.
Ulica i pomnik Böhmego w Görlitz
Oczywiście jest też grób. Historyczne publikacje dzieł znajdziemy z kolei w zabytkowej bibliotece Oberlausitzische Bibliothek der Wissenschaften przy muzeum w Barockhaus.
Łużycka Biblioteka Towarzystwa Naukowego i publikacja dzieł Böhmego
Już w XVII wieku został też zapoczątkowany nurt teozoficzny nazywany behmenizmem. Wystawy i konferencje poświęcone spuściźnie pisarza są popularne. W 2017 roku na taką ekspozycję zaprosił zamek w Dreźnie. Niedawno powstał też film Łukasza Chwałki „Jakob Böhme – życie i twórczość”.
Widok na Görlitz ze Zgorzelca - słońce zachodzi za kościołem Piotra i Pawła
Trailer for "The Life and Legacy of Jacob Boehme" / Zwiastun "Jakob Böhme, życie i twórczość" (YouTube)
Trailer for "The Life and Legacy of Jacob Boehme" / Zwiastun "Jakob Böhme, życie i twórczość" (YouTube)
POLECAM RÓWNIEŻ:
- Szewc bez butów chodzi... ale czasem pięknie śpiewa, a nawet filozofuje (ślady dwóch słynnych niemieckich szewców na Łużycach i Dolnym Śląsku)
- Tajemne, mistycznie, niezwykłe – szlak ciekawych lokalizacji o magicznych lub nadprzyrodzonych kontekstach (wybór 10 miejsc z Dolnego Śląska) + mapa, galeria i opisy
- Nie wszystek umrę... groby artystów, pisarzy, ich muz oraz mistyków - ludzi, których dzieła i historie wciąż nas zaskakują i zajmują (wybór odwiedzonych przeze mnie) (+ poezja i muzyka)
polecam też posty oznaczone tagami: #filozofia, #historia, #ciekawostka
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Zapraszam!
- dodaj do zakładek i odwiedzaj:
- polub i obserwuj – codziennie rocznice, wspomnienia i upamiętnienia:
Wielu rzeczy nie wiedziałem o Jakubie Böhme, jednak nie ma tutaj informacji o tym, że Zgorzelec odwiedził Nikolas Cage: ze względu na Jakuba Böhmego.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że tłumaczył go Światosław Florian Nowicki i zrovił to ułomnie chociaż samo czytanie "Sześciu punktów teozoficznych" było dla mnie jak uderzenie poprzez ogień. Sama metaforyka Genesis jest tam ukazana w sposób powalający. CIEKAWE czy jest możliwe, że Ghost Rider przesiąkł jego filozofią. ;)