Translate

20 maja 2020

Majowe Karkonosze: z Karpacza na Śnieżkę – relacja w odcinkach z wędrówki (GALERIA)

Karkonoskie szczyty w majowym słońcu, resztki śniegu lśniące niewiarygodną bielą, panoramy zielonej, wiosennej kotliny – Karkonoski Park Narodowy to niewątpliwie miejsce pełne uroków. Zapraszam na wspólną wirtualną wędrówkę popularnym szlakiem z Wangu przez schroniska na Śnieżkę. 



Tego czasem potrzebujemy: wielogodzinnej wędrówki, którą co krok nagradzają wspaniałe widoki. Tak jest na omawianym przeze mnie szlaku. W dodatku w maju wciąż w wysokich partiach gór mogłem liczyć na fantastyczne kontrasty: spotkanie wiosny i zimy. 


Wędrówka niebieskim szlakiem z Karpacza na Śnieżkę to długa, ale bardzo atrakcyjna wyprawa.  Całość (dojście i powrót) zajmuje około 6 godzin. W tym czasie pokonujemy łącznie około 22 km. Startujemy z wysokości około 750 m n.p.m., by zdobyć najwyższy szczyt Sudetów i stanąć na wysokości 1602 m n.p.m., czyli na Śnieżce zaliczanej m.in. do Korony Sudetów, Korony Gór Polski i Korony Gór Europy. Po drodze zobaczymy piękne okolice Polany, Schronisk Samotnia i Strzecha Akademicka, czy odcinka Drogi Przyjaźni Polsko-Czeskiej i Jubileuszowej. Wreszcie ona: Królowa Sudetów: Śnieżka. Warto dodać, że na całym szlaku towarzyszą nam ciekawie opracowane tablice edukacyjne. Szlak jest oznakowany. Są miejsca na odpoczynek i toalety.

Trasę polecam też w innych termach - oczywiście z zachowaniem regulaminu i zasad KPN.


Odcinek I: Karpacz (Wang) i Polana
Początek wędrówki to górska miejscowość Karpacz. W jej górnej części znajduje się słynny drewniany, gorycki, norweski kościół Wang (na ten temat TUTAJ). Obok niego ulokowane jest wejście do paku, gdzie kupimy bilety. Dalej prowadzi nas brukowana droga. Niebieski szlak prowadzi przez Polanę w kierunku Kotła Małego Stawu. Już tutaj możemy się cieszyć krajobrazami. Przyjemnie idzie się wśród drzew. Co chwila przebijają krajobrazy: widoki na Śnieżkę i bliskie urwiste ściany Kotła. Na Polanie można też odbić na szlak żółty, prowadzący na skałki: Pielgrzymy (o ciekawym malarzu, który je namalował TUTAJ) i Pielgrzymy. W drodze na Samotnię mijamy też pięknie położony Domek Myśliwski. To miejsce na odpoczynek, są tam też tablice i gadżety edukacyjne.

blogowy wpis TUTAJ 







Odcinek II: Kocioł Małego Stawu i Samotnia 
Polodowcowe jezioro Mały Staw znajduje się w pięknym karkonoskim Kotle. Urwiska są spektakularne. W zależności od światła jezioro może mieć różne odcienie. Okolica jest piękna. Na wędrowców czeka Schronisko PTTK „Samotnia" (w czasach niemieckich Kleine Teichbaude).  Co ciekawe pierwsze wzmianki o domku nad Małym Stawem mają 350 lat - pochodzą z 1670 roku! (za: „Wędrówka po Sudetach: szkice z historii turystyki śląskiej”).  Sprawia to, że jest to jedno z najstarszych schronisk. Jesteśmy na wysokości 1195 m n.p.m.

blogowy wpis TUTAJ 








Odcinek III: Strzecha Akademicka i okolice - pomiędzy Kotłem Małego Stawu i Białym Jarem
Schronisko PTTK „Strzecha Akademicka” (w czasach niemieckich Hampelbaude) leży wyżej od Samotni, zaledwie kilkanaście minut wędrówki od schroniska nad Małym Stawem. Jest też bardzo stare. Pierwsze wzmianki pochodzą z połowy XVII wieku. Możemy stąd podziwiać piękne panoramy.

blogowy wpis TUTAJ 










Odcinek IV:  Droga Przyjaźni Polsko-Czeskiej i Dom Śląski na Równi pod Śnieżką
Po cięższym podejściu z Strzechy na Rozdroże koło Spalonej Strażnicy, czeka nas chwila wędrówki po płaskim grzbiecie. Idziemy w kierunku ostatniego przystanku przed samym zdobyciem Śnieżki. Górę widzimy w oddali ponad kosodrzewiną. Krajobraz jest niezwykły. Momentami można mieć wrażenie, że wcale nie jesteśmy w górach. Jest równo i niekiedy wręcz pusto. Przy Domu Śląskim jesteśmy na polsko-czeskiej granicy. Mamy widoki w kierunku Kotliny Jeleniogórskiej z jednej strony i Obří sedlo z drugiej.  Słychać, jak opadają kaskady wody – to Vodopád Úpičky.

blogowy wpis TUTAJ







Odcinek V: Zbocza Śnieżki i Śnieżka 
Najbardziej wymagająca część całej wyprawy. Podejście na Śnieżkę. Wchodzimy szlakiem wzdłuż granicy, między łańcuchami. Wąska, kamienista dróżka pnie się stromo w górę. Po drodze mamy dwa punkty widokowe i tablicę – upamiętnieni na niej są Jan Messner i Štefan Spust. Na Śnieżce oczywiście kolejne punkty widokowe, słynne „spodki” czyli Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne i kaplica św. Wawrzyńca (na jej temat TUTAJ).

blogowy wpis TUTAJ 













Dziękuję bardzo.

200. post w 2020 roku 


Polecam też:





Spodobał Ci się ten post? Być może Twoi znajomi też by się zainteresowali? Udostępnij wpis na swojej osi. Dziękuję :)

Narzędzia do łatwego udostępniania na portalach społecznościowych i wysyłki email dostępne są poniżej. Zachęcam do korzystania :)


****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.

Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.

****

Zapraszam!
- dodaj do zakładek i odwiedzaj:

- polub i obserwuj – codziennie rocznice, wspomnienia i upamiętnienia:

kilkadziesiąt nowych postów miesięcznie: Dolny Śląsk, Sudety, historia, przyroda, sztuka, muzyka, ciekawostki!

ponad 1200 galerii na Facebooku
ponad 2500 postów na blogu
ponad 3700 obserwatorów na FB

niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz