Translate

17 lutego 2025

Żeliwna Lipa koło Walimia – wyjątkowy pomnik drzewa (GALERIA)


Niedaleko Wałbrzycha znajduje się zabytkowy pomnik, który upamiętnia... drzewo! 


Rzeźba powstała w czasach pruskich i zastąpiła prawdziwą lipę, pod którą wypoczywał.... koń króla Fryderyka Wielkiego w czasie pobytu tego władcy na Śląsku. 






W niewielkiej wsi, między Wałbrzychem, Jedliną-Zdrojem a Zamkiem Grodno znajduje się mało znany XIX-wieczny pomnik. 

"W miejscowości Podlesie, integralnej części wsi Olszyniec, leżącej w Gminie Walim, znajduje się nietypowy pomnik w postaci żeliwnego odlewu pnia drzewa. [...] Historia tego drzewa powiązana jest z okresem III wojny śląskiej. Rankiem 22 lipca 1762 roku, Fryderyk II udał się na odpoczynek do karczmy na Podlesiu, której właścicielem był Dawid Polte. Kiedy król zsiadł z konia, karczmarz przywiązał go do pierścienia wbitego uprzednio w pień lipy rosnącej nieopodal karczmy. Ten stosunkowo krótki pobyt króla, sprytny oberżysta skutecznie wykorzystał. [...] Drzewo znane było pod nazwą „Lipy królewskiej". 10 sierpnia 1853 roku burza obaliła lipę. Gdy ta wieść dotarła do dworu królewskiego, Fryderyk Wilhelm IV, dla uczczenia pamięci Fryderyka II, podjął decyzję zaprojektowania i odlania z żeliwa pnia lipy. Odlew wykonano w hucie Anna w Grzmiącej i umieszczono na posesji Dawida Polte, dokonując uroczystego odsłonięcia 27 czerwca 1858 roku. Żeliwny pień posiadał umieszczone od strony wschodniej zamykane drzwiczki z napisem: "Już złamany pień, do którego przywiązałeś swego konia Fryderyku! Jednak z upływem czasu pamięć nie ginie. (za: www.powiatwalbrzyski.pl





mapa/lokalizacja: 





A w okolicy: 




******

niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic (... a także innych miejsc, które odwiedziłem, oraz spraw, które mnie zainteresowały) 

Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej w podpisach - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. 

publikowane zdjęcia mojego autorstwa NIE POWSTAJĄ w wyniku użycia narzędzi AI (sztucznej inteligencji), ujęć z dronów, obróbki graficznej polegającej na montażu, dodawaniu i wymazywaniu elementów. Fotografie mają charakter dokumentacji odwiedzonych miejsc i obiektów, w takiej formie, w jakiej je oglądałem. 

licencja praw autorskich materiałów własnych na blogu zezwalająca na użycie na określonych warunkach 

CC BY-NC-ND

autorem bloga jest Robert - muzealnik, dziennikarz, przewodnik, animator, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz