Kilka słów z tej okazji.
Przypomnę, że welthellsicht.blogspot.com to prywatna inicjatywa twórcy bloga, oparta na założeniu, że warto się dzielić pięknem i ciekawymi odkryciami, przeżyciami czy przygodami. Blog nie ma sponsorów, powstaje wyłącznie dzięki pracy autora, który udostępnia za darmo swoje zbiory (wyłącznie do użytku własnego!), jako promocję ciekawych i urokliwych miejsc, które poznał. Blog skupia się na Dolnym Śląsku, ale można tu też znaleźć posty dotyczące innych regionów Polski, ale też Czech czy Niemiec, szczególnie pogranicza. Dominują góry oraz zabytki, szczególnie zamki, kościoły czy muzea. Do tego pojawiają się parki czy też całe miasta i wsie. Zdjęcia zebrane są w galerie – jest ich już ponad 1000. Do tego na blogu regularnie pojawiają się dłuższe wpisy tekstowe ilustrowane zdjęciami własnymi i historycznymi oraz wzbogacone muzyką czy filmami. To posty na temat historii, przyrody, a także turystyki. Blog był już kilkukrotnie uczestnikiem czy inicjatorem wydarzeń publicznych w postaci prelekcji z pokazem multimedialnym, które odbyły się w Krzeszowie i Kamiennej Górze.
Więcej na temat działania bloga, jego budowy w tekście z okazji 7. urodzin - TUTAJ.
Jak już wyjaśniłem w innych wpisach, nazwa bloga pochodzi z terminu zaczerpniętego z uroczystego dramatu scenicznego „Parsifal” Wagnera. Dzieło to swoją premierę miało w 1882 roku w Bayreuth podczas II Festiwalu Wagnerowskiego w teatrze festiwalowym, gdzie wystawiane było następnie na wyłączność przez 30 lat. Termin ten oznacza tyle co „jasne-wiedzenie-świata”. Pracę nad blogiem rozpocząłem w 2011 roku. Tak się złożyło, że był to rok jubileuszowy, 100. festiwalu w Bayreuth. Swoją premierę miała wówczas 8. bayreuthcka inscenizacja „Tannhäusera” Wagnera. W 2019 roku, kiedy blog świętował swoje 8. urodziny, w Bayreuth odbyła się premiera 9. inscenizacji tego samego dzieła. Właśnie po zamknięciu sezonu, który zainaugurował spektakl nowego „Tannhäusera”, udało mi się wreszcie odwiedzić teatr festiwalowy. Stało się to 2 października – równo w 8. urodzimy bloga.
Z kolei w niedzielę 6 października licznik odwiedzin na blogu pokazał ponad 250 000. Oznacza to, że wirtualni turyści wchodzili na mój blog już ponad ćwierć miliona razy! Bardzo mnie to cieszy i napawa dumą.
Dziękuję za odwiedziny, polubienia i komentarze, a także za aktywność na moim blogowym fanpage na Facebooku! Zachęcam do lektury kolejnych postów i oglądania galerii. Mile widziane będą również udostępnienia i polubienia! Dzięki nim wiem, że moja zupełnie nieodpłatna praca ma sens i spotyka się z pozytywnym odbiorem.
Czas na misję pół miliona. Tutaj jednak nikt tych 500 000 nikomu nie ukradnie, ani nie zarobi czyimś kosztem. Będzie to pół miliona kliknięć wspólnego dzielenia się :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz