Garść ciekawostek przyrodniczych, kulturowych (religie i kalendarz rewolucyjny) i artystycznych związanych z bluszczem. Do tego ilustracje dzieł sztuki, a także pomników przyrody głównie z Dolnego Śląska. Ponad 40 zdjęć i grafik oraz muzyka i konteksty.
To już 18. odcinek z cyklu „Z lasów, pól i ogrodów”. Przedstawiam w nim ciekawe rośliny (i nie tylko). Takie, które nie tylko zachwycają swoim wyglądem w naturze, ale mają też ważne miejsce w kulturze (w archiwalnych postach m.in.: naparstnica, poziomka, dziurawiec, zawilec, len, lipa, przywrotnik, magnolia, narcyz, wawrzynek, różeniec, zimowit, cis, dziewięćsił, wrotycz, trzmielina, muchomor...).
bluszcz - dawna ilustracja botaniczna, wolne media, wikimedia.org
Wieczna zieleń
Bluszcz pospolity (Hedera helix L.) to gatunek (występują jego liczne podgatunki i odmiany ozdobne) wiecznie zielonego pnącza, należący do rodziny araliowatych (Araliaceae) – zalicza się do niej popularna roślina doniczkowa, szeflera. Znany jest cały rodzaj roślin o nazwie bluszcz (Hedera), mający kilkanaście gatunków. W moim poście o rozmaitych bluszczach. Występują one naturalnie w Europie, Azji, Afryce i Ameryce (w niektórych miejscach jako gatunek inwazyjny, uprawny, ozdobny). Charakteryzuje się pnącymi łodygami i wiecznie zielonymi liśćmi. Można go spotkać w parkach oraz w ogrodach. Żyje też dziko - pnie się po drzewach i skałach, płoży. Jest rośliną miododajną i leczniczą (ale trującą!). W 2010 roku wygrał niemiecki plebiscyt na Roślinę leczniczą roku. Trzeba jednak pamiętać, że bluszcze zwierają trujące związki chemiczne. Stosowanie terapeutyczne może być przeprowadzone jedynie na określonych zasadach. Folium Hederae, czyli suszone liście tej rośliny, to zielarski surowiec wykorzystywany do leczenia kaszlu, ale też chorób skóry.
bluszcze - Ogród Botaniczny we Wrocławiu
Boskie pnącze
Od wieków stanowił roślinę ważną w kultach. Symbolizował m.in. kilka antycznych bóstw, w tym Ozyrysa (Egipt), Dionizosa (Grecja), Bachusa (Rzym) (za: „Magical Herbalism: The Secret Craft of the Wise”). Wspólnym mianownikiem dla tych bóstw, oprócz bluszczy, jest data ich urodzin i świąt. Był nim przez wieki 25 grudnia! (za: „Suns of God: Krishna, Buddha and Christ Unveiled”). Poprzez pogańskie obyczaje roślinę skojarzono też z kultem Chrystusa, którego urodziny przypadają na datę związaną z astronomią, astrologią i bóstwami solarnymi starożytności.
Dziś bluszcz kojarzy się też z cmentarzami i grobami. Są to miejsca-łączniki świata realnego z zaświatami.
zabytkowy cmentarz żydowski - muzeum we Wrocławiu
porośnięty bluszczem grób Wagnera w Bayreuth
Naturalny architekt
Frank Lloyd Wright, słynny amerykański architekt i dekorator działający w nurcie tzw. architektury organicznej, w jednym z wywiadów powiedział, że lekarz może jedynie pogrzebać swoje błędy, natomiast architekt ma jeszcze szansę poradzić klientom posadzenie pnączy (za: "Oxford Dictionary of Humorous Quotations"). Bluszcze od wieków są „zaprzyjaźnione” z budownictwem. Porastają ruiny oraz stare budynki. Tworzą malownicze widoki, świetne kompozycje, które w często spektakularny sposób łączą wielkomiejską architekturę z sporą dawką przyrody. Zielone ściany porośnięte bluszczem stały się też po części inspiracją do tworzenia tzw. żywych ścian czy pionowych ogrodów. Patent na tego typu konsytuacje pochodzi sprzed II wojny, ale sam pomysł - z zastosowaniem zupełnie innych gatunków - upowszechnił się dopiero w XXI wieku.
bluszcz w Muzeum Architektury we Wrocławiu
Wracając do bluszczu, warto nadmienić, że w niektórych krajach jest to roślina chroniona. W Polsce ochronie podlegają pomniki przyrody, które bluszcz tworzy. Takie znajdziemy też na Dolnym Śląsku. Wiekowe piękne i chronione bluszcze znajdują się m.in. w Starym Książu. Inne piękne bluszcze możemy podziwiać na przykład w zamkach Chojnik i Świny.
wiekowy bluszcz na zamku Świny
zamek Stary Książ również może pochwalić się pięknym bluszczem
bluszcz z zamku Chojnik robi wrażenie
Od malarstwa po kolędę
Malownicze ruiny porośnięte bluszczem oraz związki rośliny ze świętami Bożego Narodzenia sprawiły, że roślina ta jest popularnym motywem dekoracyjnym w sztuce. Bluszcze pojawiają się w malarstwie oraz rzeźbie. Znajdziemy je również we wzornictwie związanym z świętami (kartki, wieńce, obrusy). Co więcej „The Holly and the Ivy” - brytyjska kolęda z początku XIX wieku, wciąż popularna, to pieśń, która w tytule ma ostrokrzew i bluszcz (Ivy)! Z kolei „Lierre”, 18. dzień miesiąca Frimaire (trzeciego w Francuskim kalendarzu rewolucyjnym) znaczy dosłownie bluszcz. Dzień ten przypada na mniej więcej 8-10 grudnia w kalendarzu gregoriańskim!
kolęda "The Holly and the Ivy" w wykonaniu Renée Fleming podczas koncertu bożonarodzeniowego (Classical Arts Ireland on Vimeo)
szkło dekoracyjne, ekspozycja w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze
zegar, Muzeum Ziemi Kłodzkiej w Kłodzku
strona tytułowa wydania kolędy "The Holly and the Ivy" (Ostrokrzew i Bluszcz), wolne media, wikimedia.org
malarstwo XIX-wieczne przedstawiające ruiny porośnięte bluszczem (m.in. Peter van Lerberghe, Frederick Calvert, P. J. de Loutherbourg), wolne media, wikimedia.org
Bluszcz to bez wątpienia skarb natury, na który możemy patrzeć jak na zagadkę kultury. Inne teksty z tego cyklu TUTAJ.
polecam też teksty związane z Bożym Narodzeniem- TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz