Zwisające u sufitu lampy, często bardzo dekoracyjne, kojarzą nam się z luksusem, przepychem i wyposażeniem pałaców, zamków czy kościołów. Znane od setek lat, różnego typu żyrandole niewątpliwie są ozdobą wyrafinowaną, ale i – w wersji uproszczonej - od dawna dostępną, powszechną. Lampy wykonane ze szlachetnych metali, bogato zdobione kryształem czy dekoracyjnym szkłem, zaprojektowane na zamówienie przez artystów, są spotykane przede wszystkim w zabytkowych wnętrzach znakomitych budowli.
W tym subiektywnym zestawieniu przygotowałem wybór około 100 tego typu elementów wyposażenia wnętrz. Zdjęcia wykonałem podczas zwiedzania zabytkowych obiektów w województwie dolnośląskim i w miejscach historycznie położonych na Dolnym Śląsku (obecnie leżących poza granicami administracyjnymi województwa dolnośląskiego).
Zapraszam moich Obserwatorów do kolejnej galerii ciekawostkowej z cyklu >> WOW. W tym wpisie chciałbym przedstawić niektóre wspaniałe żyrandole napotkane przeze mnie w zabytkowych wnętrzach zamków, pałaców, kościołów, ratuszy czy muzeów.
Żyrandol to element oświetleniowy wnętrz, który zwykle zwisa z sufitu. Żyrandole składają się z wielu punktów oświetleniowych – dawniej świec, dziś żarówek. Mają specyficzną budowę – najczęściej są to obręcz lub obręcze z wspornikami z oświetleniem, które przymocowane są do trzonu bądź kuli i trzonem. Dodatkowo elementy konstrukcyjne posiadają ozdoby i ornamenty, np. w postaci dekoracyjnych kawałków kryształu lub szkła, łańcuchów, tralek, kloszy czy abażurów. Żyrandole od wieków są wykorzystywane np. w prestiżowych salonach , ale także w domach prywatnych w celach reprezentacyjnych. W średniowieczu były wykonywane z metali lub drewna. Z biegiem czasu zaczęto używać do ich wytwarzania np. stopu mosiężnego, a nawet złoceń czy srebrzeń. Rozwój żyrandoli kryształowych rozpoczyna się w XVI wieku. Później dekoracje robiono głównie z prasowanego szkła – dobra równie luksusowego. Kryształowe lub szklane dekoracje to najczęściej kulki oraz pryzmaty. Takie elementy pozwalały na załamywanie światła i powodowały dodatkowe wrażenia estetyczne.
Zapraszam do galerii. Zdjęcia są opisane. Opisy to także linki do moich relacji z danego miejsca (>> artykuły na blogu z galerią zdjęć, szeregiem informacji oraz znacznikami lokalizacji na mapach).
MIŁEGO!
69. post z cyklu #WOW
WOW! to mój zestaw ciekawostek, w których pokrótce opisuję niezwykłe zabytki czy widoki, jakie udało mi się uchwycić podczas moich wypraw. To rzeczy małe i duże. Często o niecodziennym kontekście lub niezwykłej historii.
Zapraszam >> TUTAJ
**
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic (... a także innych miejsc, które odwiedziłem, oraz spraw, które mnie zainteresowały)
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej w podpisach - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa.
publikowane zdjęcia mojego autorstwa nie powstają w wyniku użycia narzędzi AI (sztucznej inteligencji), ujęć z dronów, obróbki graficznej polegającej na montażu, dodawaniu i wymazywaniu elementów. Fotografie mają charakter dokumentacji odwiedzonych miejsc i obiektów, w takiej formie, w jakiej je oglądałem.
licencja praw autorskich materiałów własnych na blogu zezwalająca na użycie na określonych warunkach
CC BY-NC-ND
autorem bloga jest Robert - muzealnik, dziennikarz, przewodnik, animator, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz