Na Dolnym Śląsku na świat przyszedł jeden z najważniejszych interpretatorów muzyki orkiestrowej w dziejach! Otto Klemperer był też pierwszym niemieckim muzykiem, który zdobył nagrodę Grammy.
Otto Klemperer (właściwie Otto Nossan Klemperer) urodził się 14 maja 1885 we Wrocławiu. Zmarł 6 lipca 1973 roku w Zurychu. Był niemieckim dyrygentem i kompozytorem . Uważany jest za jednego z najważniejszych dyrygentów XX wieku. Szczególnie cenione były i są nadal jego interpretacje dzieł Mahlera, Mozarta, Brahmsa, Brucknera. Pochodził z rodziny żydowskiej, która na Dolny Śląsk przeniosła się z Czech. Jego pochodzenie mocno zaważyło na życiu tego wybitnego muzyka.
Mahler i Tysiąc
W 1910 roku 25 letni Klemperer został osobistym asystentem Gustava Mahlera podczas przygotowań do prapremiery VIII Symfonii Mahlera. Wydarzenie odbyło się 12 września w Monachium. Klemperer poznał autora symfonii już kilka lat wcześniej. Mahler gościł zresztą osobiście w rodzinnym mieście młodego dyrygenta, Wrocławiu (na ten temat TUTAJ). Premierę niezwykłej symfonii swoją obecnością zaszczycili przyjaciele Mahlera, w tym Dolnoślązacy – Gerhart Hauptmann i doktor Albert Neisser. Na widowni zasiadł też syn Ryszarda Wagnera i Tomasz Mann (który jeszcze pojawi się w życiu Klemperera). Symfonia jest napisana na ogromny skład wykonawczy i jej finał stanowi kantatę do słów z ostatniej sceny „Fausta” Goethego. Klemperer często wykonywał symfonie Mahlera i dokonał nagrań kilku z nich.
Klemperer conducts Mahler - Der Abschied, Christa Ludwig (1966) (YouTube)
Brahms i Uniwersytet
Na liście nagrań Klemperera figuruje wiele kompozycji Johannesa Brahmsa. Ten XIX-wieczny symfonik był częstym gościem we Wrocławiu. Na Dolnym Śląsku był na tyle lubiany, że Uniwersytet Wrocławski przyznał mu tytuł honorowego doktora. Uroczysta promocja Brahmsa odbyła się w marcu 1879 roku. Co ciekawe kompozytor po odbiór tytułu... nie przyjechał. Podobno był na tyle skromnym i nieśmiałym człowiekiem. Jednak nie pozostał dłużny. W dowód wdzięczności skomponował dla Uniwersytetu Wrocławskiego „Uwerturę Akademicką” (Die Akademische Festouvertüre c-Moll op. 80). Prace nad kompozycją autor podjął podczas urlopu w Bad Ischl. Premiera dzieła odbyła się 4 stycznia 1881 roku pod batutą samego Brahmsa we Wrocławiu (ale nie w gmachu uczeni, a w domu koncertowym) (więcej TUTAJ).
Najwcześniejsze nagranie tego dzieła pod dyrekcją Klemperera pochodzi z 1927 roku z Berlina! Kolejne nagranie to powojenna realizacja z lat 50., kiedy kapelmistrz poprowadził londyńską Philharmonia Orchestra.
Brahms - Academic Festival Overture - Philharmonia / Klemperer (YouTube)
Wagner, Tannhäuser i naziści
Kariera Klemperera w Niemczech zakończyła się wraz z dojściem nazistów do władzy. Ostatnim dużym artystycznym projektem dyrygenta była inscenizacja opery „Tannhäuser” Wagnera przygotowana na 50. rocznicę śmierci kompozytora. Premiera odbyła się 13 lutego. Prasa i antysemici wyżywali się na dyrygencie, uznając, że Żyd nie powinien prowadzić tak uroczystego wykonania. Klemperer kilka tygodni później wyjechał z kraju. Warto nadmienić, że Wagner dwukrotnie odwiedził Wrocław (na ten temat TUTAJ). Co ciekawe pochodzący z Legnicy dyrygent Bilse jako pierwszy wykonał "Tannhäusera" w Warszawie, czym oczarował Moniuszkę (na ten temat TUTAJ). Z kolei pierwszy wykonawca partii Tannhäusera urodził się w Sudetach tuż przy granicy z Śląskiem (na ten temat TUTAJ).
Klemperer nie dyrygował często Wagnerem. Znane są jednak nagrania muzyki tego kompozytora pod batutą słynnego wrocławianina. Szczególnie cennym jest pełne nagranie opery "Der fliegende Holländer". Klemperer dyrygował tym dziełem już w 1926 roku w kontrowersyjnej produkcji w berlińskiej Krolloper. Teatr ten ma co ciekawe... wrocławski rodowód! W przebudowie sceny udział miał też Carl Ferdinand Langhans, urodzony we Wrocławiu architekt. Inscenizacja, w której udział wziął Klemperer, została w 1938 roku zaprezentowana jako przykład... sztuki zdegenerowanej.
Nagrania „Holendra”, z udziałem najwybitniejszych wykonawców tamtych czasów (Theo Adam, Anja Silja), dyrygent dokonał w 1968 roku, w wieku 83 lat!
Tannhäuser - Overture · Otto Klemperer · Philharmonia Orchestra (YouTube)
Mann i Doktor Faustus
W czasie II wojny światowej Tomasz Mann (o jego związkach z Dolnym Śląskiem TUTAJ) rozpoczął pisanie powieści „Doktor Faustus” („Doktor Faustus: Das Leben des deutschen Tonsetzers Adrian Leverkühn, erzählt von einem Freunde”), którą wydał w 1947 roku. Noblista opisał w niej życie fikcyjnego kompozytora, jako metaforę historii Niemiec. W książce pojawiają się jednak odniesienia do faktycznie żyjących osób. Jedną z nich jest właśnie dyrygent Otto Klemperer! To właśnie muzyk z Wrocławia w powieści w 1926 roku prowadzi prawykonanie „Apocalypsis cum figuris” - dzieła głównego bohatera „Doktora Faustusa” (zupełnie na marginesie warto dodać, że taki sam tytuł - „Apocalypsis cum figuris” - miał ostatni spektakl Teatru Laboratorium wyreżyserowany przez Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu!).
Bach i Muzyczny Oscar
W 1963 roku podczas 5th Annual Grammy Awards Otto Klemperer otrzymał nagrodę w kategorii Best Choral Performance za nagranie „Pasji św. Mateusza” Jana Sebastiana Bacha. Warto nadmienić, że ten utwór w 1830 roku miał historyczne, 3. po śmieci Bacha, wykonanie właśnie we Wrocławiu (na ten temat TUTAJ). Klemperer był pierwszym muzykiem z Niemiec, który zdobył „muzycznego Oscara”.
Bach, Matthew Passion, BWV 244, Pt. 1: No. 1, Chorus "Kommt, ihr Töchter, helft mir klagen"... Klemperer (YouTube)
Post powstał z okazji 135. rocznicy urodzin Klemperera.
2555. post na blogu.
***
Z Wrocławiem związany był też np. inny niezwykle ważny dyrygent XX wieku, Kurt Masur – na ten temat TUTAJ.
polecam posty z oznaczone tagiem
#muzyka.
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz