Tęcza to zjawisko, które fascynuje ludzi od zarania dziejów. Barwne łuki pojawiają się w „Biblii” i mitologiach antycznych. Grecy wierzyli w Iris – boginię tęczy. Ludy germańskie opowiadały o wejściu bogów po tęczy do podniebnej Walhalli, co jest motywem w dramacie muzycznym Wagnera. Tęcza fascynowała również przyrodników i naukowców, pierwszych humanistów, którzy usiłowali zrozumieć jej naturę. Jednym z pierwszych, którzy najbardziej zbliżyli się do określenia fizycznych właściwości tęczy był Dolnoślązak! Johannes Fleischer pochodził z Wrocławia i wydał w 1571 roku jedną z najważniejszych książek na temat barwnego łuku na niebie!
Przygotowałem również ciekawostki ze świata kultury. W tym obrazy i intrygujące, niezwykle ważne dzieło muzyczne. Zapraszam!
Tęcza jest zjawiskiem atmosferyczno-optycznym, które obserwujemy jako łuk kolorowego światła w nasłonecznionym deszczu . Zjawisko to jest spowodowane załamaniem i odbiciem światła słonecznego przez krople deszczu. Wiemy to dziś, natomiast droga do zrozumienia tego fenomenu nie była prosta. Głowili się nad nim myśliciele od Arystotelesa po Newtona. W XVI wieku tęczy postanowił przyjrzeć się również badacz pochodzący z Wrocławia, związany ze Złotoryją.
Johannes Fleischer Starszy urodził się 29 marca 1539 roku we Wrocławiu. Tam zmarł 4 marca 1593 roku. Był śląskim teologiem luterańskim i humanistą. Zasłynął jako autor traktatu „De Iridibus doctrina Aristotelis et Vitellionis..." z 1571 roku - jednej z pierwszych prób naukowego wyjaśnienia pochodzenia tęczy. Pracę wydał w Wittenberdze. Rozmaite opracowani naukowe podkreślają pionierski charakter tej książki. Tęczą zajmowali się m.in. Kartezjusz w 1637 roku, Halley w 1700 roku czy Newton w 1704. Przed nimi w XVI wieku o barwnym łuku książki napisali m.in. Piccolomini w 1540, Telesio w 1570 i właśnie Fleischer w 1571.
Szczególnie podkreśla się wartość tej ostatniej pracy. Jej autor, dolnośląski naukowiec, zwrócił uwagę na to, że tęcza powstaje w wyniku załamania i odbicia światła widzialnego w kroplach deszczu. Praca wrocławianina cytowana była w innych opracowaniach i encyklopediach. To bardzo cenny wkład dolnośląskiego przyrodnika w historię badań nad optyką. W tytule pracy Fleischera wspomniany jest Arystoteles oraz „Vitellionis”. Chodzi o słynnego Witelona (Witelo, Witello, Vitellio, Vitelo, Vitello). Był to badacz urodzony w XIII wieku na Śląsku legnicko-wrocławskim. Znany szczególnie z prac nad optyką jego dziełami interesował się m.in. Leonardo da Vinci!). Pionierska praca nad tęczą ma zatem związek nie z jednym, a dwoma wpływowymi naukowcami z Dolnego Śląska.
Tęcza pojawia się nie tylko na niebie w czasie deszczu jako łuk i zjawiska pokrewne, jak halo czy gloria. To także motyw symboliczny i artystyczny. Z tęczą związane są mity i legendy. Zjawisko to opisywane było w mitach i tekstach sakralnych. Także w Biblii. Stąd obecność barwnego łuku w malarstwie sakralnym. Również na Dolnym Śląsku znaleźć można odwołania artystyczne do tęczowej symboliki w chrześcijaństwie.
Tęcza jako podniebna droga została ukazana w micie o Walhalli – siedzibie bogów germańskich. Temat ten wykorzystał Richard Wagner w swoim dramacie muzycznym „Złoto Renu”. Ciekawą ilustrację z taką właśnie tęczą wykonał na początku minionego stulecia Hermann Hendrich (urodził się 31 października 1854 roku w Heringen – zmarł 18 lipca 1931 w Szklarskiej Porębie). Malarz ten znany jest szczególnie z prac, które powstały w wyniku inspiracji dramatami muzycznymi Richarda Wagnera, „Faustem” Goethego i legendami o Karkonoszu. Hendrich tworzył barwne i monumentalne obrazy w duchu neoromantyzmu. Od 1899 przebywał i tworzył w Szklarskiej Porębie na Dolnym Śląsku. Tam, na początku XX wieku, założył niezwykły budynek wystawienniczy „Sagenhalle” (zniszczony po 1945). Hendrich został potrącony przez pociąg w pobliżu jego domu, tragiczne wydarzenie uznawane było za samobójstwo. Oprócz sudeckiej Sali legend malarz założył „Nibelungenhalle” w Königswinter w 1913 roku, poświęconą jego cyklowi malowideł na temat „Pierścienia Nibelunga”. Hendrich nazywany był przez krytyków sztuki „turyńskim Böcklinem”.
Praca malarza z tęczą jest często drukowana w rozmaitych wagnerowskich materiałach, w tym opublikowana została w książce „The Sorcerer of Bayreuth. Richard Wagner, His Work and His World”.
Francuski kompozytor Olivier Messiaen w swoim „Kwartecie na koniec czasu” („Quatuor pour la fin du temps”) także wykorzystał motyw tęczy. Muzyk w czasie II wojny światowej był osadzony w Stalagu VIII-A - obozie jenieckim w ówczesnym Görlitz w Niemczech (obecnie jest to Zgorzelec w województwie dolnośląskim). Tam stworzył właśnie wspomniany kwartet. Przez krytyków i historyków muzyki kompozycja ta jest nazywana jednym z najważniejszych utworów muzyki kameralnej XX wieku! Prawykonanie kwartetu odbyło się w obozie w Zgorzelcu 15 stycznia 1941 roku. Kompozycja składa się z 8 części, VII nosi tytuł „Fouillis d'arcs-en-ciel, pour l'Ange qui annonce la fin du Temps” („Gra barw tęczowych dla Anioła ogłaszającego koniec czasu”).
Messiaen: Quatuor pour la fin du temps - 7. Fouillis d'arcs-en-ciel... (za: YouTube)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz