Wiosenno-letnia łąka to gotowy piknik!
Łąki i polany witają zapachem i smakiem poziomek - jednego z najwspanialszych naturalnych przysmaków. Oto moje zbiory poziomek.
Zawsze zbieram je na słomkę z trawy - tak uczyła mnie babcia.
Poziomki zjadam świeże lub ze śmietaną.
A Wy, jakie macie sposoby zbioru (koszyk, słomka)? Jakie lubicie poziomkowe desery (lody, miód, a może... poziomki z szampanem?).
A propos zbioru poziomek, fragment poezji literata związanego z Dolnym Śląskiem.
„Poziomki! Ich uśmiech mnie woła z
daleka,
Ah, jakże wielka to moja uciecha.
Kiedy tylko czuję ich smak, myśl
jedna:
Sam Bóg je aniołom tu zesłał!
Względem woni, kształtu i koloru
jestże to najwspanialszy owoc boru!
[...]"
August Heinrich Hoffmann von
Fallersleben (w latach 1823 - 1843 mieszkał we Wrocławiu,
był
prof. Uniwersytety Wrocławskiego): ballada "Poziomkobranie"
(Erdbeerlese)
- tłumaczenie fragmentu: © welthellsicht - moje spojrzenie na świat
- tłumaczenie fragmentu: © welthellsicht - moje spojrzenie na świat
August Heinrich Hoffmann von Fallersleben: Erdbeerlese (za: Google Books, druk XIX wiek)
polecam także:
mój wpis o poziomkach z cyklu "Z lasów, pól i ogrodów":
oraz posty z cyklu:
******
***
niezależny, autorski i niekomercyjny projekt dotyczący historii i uroków Dolnego Śląska, Sudetów i okolic
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa.
CC BY-NC-ND
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz