„Walkiria” jest operą o niezwykłym wpływie na kulturę wysoką, popularną, a nawet filozofię i politykę! Muzyka z tego dramatu muzycznego cytowana jest w setkach filmów, seriali, reklam. Część tematów muzycznych „Walkirii” zna dosłownie każdy. W dodatku jest to dzieło podatne na interpretacje, reinterpretacje… nadinterpretacje czy parodie. Z pewnością budzi emocje i jest rodzajem kamienia milowego. Niezwykłe wątki z dziedzin historii literatury, sztuki i muzyki wiążą dramat Richarda Wagnera z Dolnym Śląskiem i jego mieszkańcami! Wybrałem 4 niezwykle intrygujące powiązania „Walkirii” z interesującymi postaciami w historii kultury regionu.
„Walkiria” to część cyklu „Pierścień Nibelunga” Richarda Wagnera. Autor tworzył monumentalną serię dramatów łącznie około 25 lat! „Walkiria” po raz pierwszy na scenie pojawiła się w 1870 roku w Monachium. Następnie podczas I Festiwalu Wagnerowskiego w Bayreuth w 1876 roku. We Wrocławiu została wykonana 3 września 1882 roku (za: „Richard Wagner Kalender”), jeszcze za życia Wagnera. Dziś jest już „klasykiem” wystawianym na całym świecie. Internetowa baza filmowa IMDb wymienia ponad 1500 filmów i seriali, w których wykorzystano muzykę Wagnera jako soundtrack. Bardzo popularna jest „Walkiria” (odnotowana ponad 300 razy), a zwłaszcza słynna „Jazda Walkirii” otwierająca 3. akt dzieła, kojarzonym powszechnie z „Czasu Apokalipsy”. A co z Dolnym Śląskiem i wspomnianymi związkami (poza wystawieniem dzieła)? Oto kilka niezwykłych kontekstów.
Profesor z Wrocławia i jego książki
– źródło tematu
Friedrich Heinrich von der Hagen (19 lutego 1780 - 11 czerwca 1856) był uczonym uważanym za jednego z najważniejszych germanistów w dziejach. Przez kilkanaście lat był związany z Wrocławiem. Właśnie tam wydał wiele publikacji dotyczących jego wieloletniej pracy nad tłumaczeniem i opracowaniem cyklu mitów i legend nordyckich. Było to pierwsze tego typu przedsięwzięcie o takiej skali i jakości. Praca Hagena sprawiła, że mity dotyczące Nibelungów i Walkirii stały się jednym z bardziej inspirujących tropów literackich i kulturowych w Niemczech. Hagen od 1811 roku wykładał na Uniwersytecie Wrocławskim. Wagnera nie było jeszcze wtedy na świecie. Urodził się w 1813 roku.
Dopiero w latach 40. XIX wieku kompozytor zetknął się w Dreźnie z szeregiem prac literaturoznawczych Hagena na temat mitów germańskich. Opracowanie „Katalog einer Richard Wagner-Bibliothek” podaje szereg tytułów prac Hagena, wydanych we Wrocławiu, które zainteresowały Wagnera na początku pracy nad jego Nibelungami. Także współczesne opracowania wagnerologiczne wymieniają Hagena w gronie najważniejszych inspiratorów słynnego wagnerowskiego cyklu. We Wrocławiu prof. Hagen wydał takie książki, jak: „Altnordische Sagen und Lieder welche zum Fabelkreis des Heldenbuchs und der Nibelungen gehören”, 1813, „Die Edda-Lieder von den Nibelungen zum erstenmal verdeutscht und erklärt”, 1814, „Der Nibelungen Lied, zum erstenmal in der ältesten Gestalt”, 1816. Od 1824 roku Hagen był profesorem w Berlinie.
Muzyk z Dziećmorowic pod Wałbrzychem
– najstarszy motyw Walkirii
Robert Radecke przyszedł na świat 31 października 1830 roku w Dziećmorowicach w gminie Walim, obok Wałbrzycha, był kompozytorem, dyrygentem i pedagogiem. W 1851 roku młody, niespełna 21-letni Radecke, student konserwatorium, dwukrotnie spotkał się z Wagnerem w Szwajcarii. Kompozytor przebywał wówczas na emigracji, jako uchodźca polityczny, który zbiegł z Saksonii po Wiośnie Ludów. Wagner przez wiele lat ukrywał się, aż doczekał się amnestii. W tamtym okresie Wagner pracował nad swoim dziełem życia, czyli cyklem 4 dramatów „Pierścień Nibelunga”. Radecke zjawił się w Zurichu w zasadzie w momencie krystalizowania się wielu pomysłów i kształtu dzieła. Przypadła mu historyczna rola bycia świadkiem tego procesu. W dodatku stał się posiadaczem bezcennego dokumentu obrazującego powstawianie wagnerowskiego kolosa! Otrzymał od Wagnera niecodzienny prezent. Kompozytor wręczył mu notatkę z paroma taktami muzyki i dedykacją. To historyczny rękopis! Co o tym świadczy? Przede wszystkim to, że melodyczny cytat jest pierwszym poświadczonym szkicem jednej z najsłynniejszych melodii Wagnera i w ogóle muzyki, czyli „motyw Walkirii”! Na ten temat wzmianki znajdują się choćby w publikacjach „Richard Wagner, 1813-1883: eine Chronik”, „The Life of Richard Wagner”, „Richard Wagner's Zurich: The Muse of Place”, „Dokumente zur Entstehungsgeschichte des Bühnenfestspiels Der Ring des Nibelungen” czy „Zwischen Romantik und Restauration: Musik im Realismus-Diskurs 1848 bis 1871”. Dopiero rok później, w 1852 roku powstała kolejna podobna notatka, dedykowana Franzowi Schlodtmannowi. Jedna z najwcześniejszych wzmianek na temat związku Walkirii z muzykiem z Dziećmorowic pochodzi z artykułu „Schweizerreise eines jungen Musikers im Jahre 1851”, który zamieszczony został w 1919 roku na łamach „Jahrbuch der Literarischen Vereinigung Winterthur”. Autorem był… syn Roberta Radecke! Więcej na ten temat w moim wpisie TUTAJ.
Śpiewak z wrocławskiej synagogi
– pionierski wykonawca
16 grudnia 1818 roku urodził się Moritz Deutsch. Od 1844 aż do śmierci w 1892 roku był kantorem wrocławskiej synagogi. 7 grudnia 1863 roku wykonał pieśń "Winterstürme wichen dem Wonnemond" z "Walkirii" Wagnera podczas koncertu kompozytora we Wrocławiu. Było to jedno z pierwszych publicznych wykonani kompozycji, która premierę sceniczną miała w 1870 roku w Monachium. W recenzjach odnotowano: "Pieśń miłosna Siegmunda z Walkirii została bardzo szlachetnie wykonana przez Kantora Deutscha i spotkała się z najżywszym aplauzem" (za: „Zum 100. Geburtstage des verdienstvollen Oberkantors der Breslauer Synagogengemeinde weiland Moritz Deutsch”).
Pieśń pochodzi z I aktu opery i jest śpiewana przez jednego z głównych bohaterów. Zalicza się do szczególnie popularnych fragmentów dzieła i często bywa wykonywana koncertowo podczas recitali. Wrocław był jednym z pierwszych miejsc na świecie, gdzie ta tradycja została zapoczątkowana!
W grudniu 1863 roku „Walkiria” zabrzmiała w dwóch miejscach na Dolnym Śląsku. Pierwszy był Lwówek Śląski 2 grudnia, gdzie Wagner wykonał w pałacu księcia Konstantyna (obecnie budynek urzędu miasta i gminy) „Jazdę Walkirii”. To także była jedna z pionierskich interpretacji tego fragmentu, który po raz pierwszy w warunkach koncertowych został zagrany w Wiedniu 26 grudnia 1862 roku, czyli niecały rok wcześniej.
Malarz z Szklarskiej Poręby
– „Czar ognia” i Walkiria jak malowana
Hermann Hendrich ( 31 października 1854 roku w Heringen – 18 lipca 1931 w Szklarskiej Porębie). Był niemieckim malarzem. Znany jest szczególnie z prac, które powstały w wyniku inspiracji dramatami muzycznymi Richarda Wagnera, „Faustem” Goethego i legendami o Liczyrzepie. Hendrich tworzył barwne i monumentalne obrazy w duchu neoromantyzmu. Od 1899 przebywał i tworzył w Szklarskiej Porębie na Dolnym Śląsku. Tam, na początku XX wieku, założył niezwykły budynek wystawienniczy „Sagenhalle” (zniszczony po 1945). Hendrich został potrącony przez pociąg w pobliżu jego domu, tragiczne wydarzenie uznawane było za samobójstwo. Oprócz sudeckiej Sali legend malarz założył „Nibelungenhalle” w Königswinter w 1913 roku, poświęconą jego cyklowi malowideł na temat „Pierścienia Nibelunga”. Hendrich nazywany był przez krytyków sztuki „turyńskim Böcklinem” (od Turyngii, gdzie się urodził i Arnolda Böcklina, słynnego symbolisty). Jedną z najsłynniejszych prac artysty jest ostatnia scena z „Walkirii”, czyli „Czar ognia” – moment zaśnięcia walkirii Brunhildy otoczonej ścianą płomieni.
Ilustracje Hermanna Hendricha (w tym „Jazda Walkirii” i „Czar ognia”) znalazły się w wielu książkach, w tym szczególnie na temat Wagnera i mitów. Na przykład: Chamberlain „Richard Wagner: Mit zahlreichen Porträts, Faksimiles, Illustrationen und Beilagen”, a także „The stories of Wagner's operas”, „Myths of the Norsemen from the Eddas and sagas”, „Hero tales and legends of the Rhine”, „The golden age of myth and legend” (to wydawnictwa przedwojenne, obecnie prace malarza są wciąż wykorzystywane w publikacjach oraz w Internecie). Sudeckie prace malarza znalazły się m.in. w publikacji „Die Sagenhalle des Riesengebirges (Schreiberhau): der Mythus von Wotan-Rübezahl in Werken der bildenden Kunst”. Na przełomie 2019/2020 roku Dom Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie (oddział Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze) zaprosił na wystawę „Hermann Hendrich - malarz legend”).
+ Astrid Varnay, gwiazda opery
– uczennica i żona wrocławianina
Astrid Varnay (25 kwietnia 1918 w Sztokholmie - 4 września 2006 w Monachium). 6 grudnia 1941 roku (dzień przed atakiem na Pearl Harbor) zadebiutowała w Metropolitan Opera w Nowym Jorku w roli Sieglinde w „Walkirii” (to właśnie Sieglinde jest adresatką miłosnej pieśni Siegmunda, o której pisałem wyżej). W latach 1951–1968 występowała na festiwalach wagnerowskich w Bayreuth. Wraz z Martą Mödl i Birgit Nilsson jest jedną z „trzech wielkich powojennych primadonn wagnerowskich”. Jej nauczycielem, mentorem i mężem był Hermann Weigert (urodził się 20 października 1890 roku we Wrocławiu, a zmarł 2 kwietnia 1955 roku w Nowym Jorku). Weigert jest ważnym bohaterem autobiografii Varnay („Fifty-five Years in Five Acts: My Life in Opera”). Varnay wspomina, że Weigert pochodził z Wrocławia na Dolnym Śląsku - a poznanie muzyka nazywa "najważniejszym spotkaniem" w jej życiu). Zachowały się nagrania, na których usłyszeć można głos śpiewaczki i orkiestrę dyrygowaną przez jej męża, wrocławianina.
Astrid Varnay, Fifty-five Years in Five Acts: My Life in Opera (Google Books)
Die Walküre: Der Männer Sippe saß hier im Saal · Astrid Varnay · Richard Wagner · Niederösterreichisches Tonkünstler-Orchester · Hermann Weigert (YouTube)
Polecam również posty oznaczone tagami:
#opera, #Wagner, #muzyka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz