Szukacie pomysłu na świetną przystawkę, która zaskoczy gości, dopieści podniebienia, a także nawiąże do historii? Mam ciekawą inspirację! To bouchée à la reine - kąski królowej - nazwane na cześć polskiej smakoszki na dworze w Wersalu. Królewna polska i zarazem królowa Francji urodziła się na Dolnym Śląsku! Znała Woltera, Mozarta i Farinelliego. Jej przekąska trafiła na stoły świata!
23 czerwca 1703 roku w Trzebnicy na Dolnym Śląsku urodziła się Maria Leszczyńska, królewna polska (córka króla Stanisława Leszczyńskiego), królowa Francji w latach 1725–1768 jako żona Ludwika XV. Była babcią trzech ostatnich królów Francji: Ludwika XVI, Ludwika XVIII i Karola X. Utrzymywała kontakty m.in. z Wolterem i Mozartem.
Przypisuje jej się wynalezienie przystawki o nazwie Bouchée à la reine. Jest to wytrawny pasztecik z ciasta francuskiego typu Vol-au-vent w kształcie studni z pokrywką (nazywane Croustade) wypełniony białym sosem i dodatkami, jak kurczak, szparagi czy pieczarki).
Związek tej przekąski z królewską trzebniczanką opisał smakosz mieszkający we Wrocławiu - Eugene von Vaerst w "Gastrosophie oder die Lehre von den Freuden der Tafel" z 1851 roku
("Die petites bouches à la reine haben ihren Nanien von der Maria Leszczynska , Gemahlin Ludwig's XV, die , als eine Fromme , der Gourmandise sehr ergeben war").
Przysmak ma obecnie wiele wersji. W Internecie i książkach kucharskich znajdziecie mnóstwo przepisów. Ja również pewnego razu postanowiłem świętować po królewsku. W mojej wariacji na temat Bouchée à la reine "studzienki" z ciasta francuskiego wypełniłem sałatką warzywną z owocami, udekorowałem papryką, kiełkami jarmużu, różyczkami z łososia oraz marynowanym czerwonym pieprzem. Podane zostały na łączce z rukoli, z dekoracją z pomidorków truskawkowych i miechunki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz