W starym rękopisie ktoś próbował wymazać tę wstydliwą, erotyczną piosenkę, pokrywając tekst plamą atramentu. Pełna aluzji przyśpiewka średniowieczna przetrwała jednak próbę czasu i cenzury. Przez jednych badaczy wiersz uznawany jest za polski, przez innych za czeski. Rękopis został spisany w XV wieku i zachowany na Śląsku. Odnaleziony we Wrocławiu. Odkrył go w XIX wieku.... autor słów hymnu Niemiec.
„Cantilena inhonesta” (czyli Piosenka nieprzystojna) - średniowieczny erotyk z Wrocławia! To pieśń zapisana przez Mikołaja z Koźla (z Górnego Śląska) na początku XV wieku. Autor był śląskim zakonnikiem, który podróżował po Morawach i Czechach. Przez wielu naukowców pieśń uważana była za "najstarszy polski erotyk" i najstarszą polską pieśń świecką („najdawniejsza znana polska pieśń świecka, zapisana w 1420 na Śląsku” - "Słownik mitów i tradycji kultury" Władysława Kopalińskiego). Obecnie badacze sugerują, że to piosenka czeska spisana przez śląskiego zakonnika. Spory wynikają m.in. z niespójnej dawnej ortografii, nieczytelności zapisu tej pieśni i kwestii podziału rodziny języków słowiańskich z pogranicza Śląska i Czech.
Rękopis we Wrocławiu odkrył August Heinrich Hoffmann von Fallersleben, niemiecki pisarz (autor słów hymnu Niemiec) i badacz, który w latach 1823 - 1843 był mieszkańcem Wrocławia i pracownikiem Uniwersytetu Wrocławskiego. W 1829 roku ogłosił efekty badań nieznanego słowiańskiego rękopisu z wrocławskiej biblioteki w artykule "Nicolaus von Kosel, ein böhmischer und deutscher Dichter vom Jahre 1417". Od tamtej pory pieśni z tego dzieła są analizowane przez wielu slawistów.
Na swój warsztat wrocławski kodeks wziął Władysław Nehring, znakomity polski naukowiec, od 1867 roku związany z Katedrą Języków i Literatur Słowiańskich na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1893 roku badacz ogłosił efekty badań rękopisu, w tym transliterację tekstów, co było mrówczą pracą. Swoje badania opublikował w tomie „Archiv für Slavische Philologie” w artykule "Die čechischen Eintragungen in einer Breslauer Handschrift". W artykule znalazł się również zapis erotycznego wiersza, który w oryginale został zamazany atramentem na czarno! Udało się go jednak odczytać.
W XIX wieku ten wiersz cytowany był także na łamach innych pism, również w Wiedniu.
W XX wieku rękopis z Wrocławia badali czołowi językoznawcy i slawiści świata (Jakobson: "Slezsko - polská cantilena inhonesta ze začátku XV . století"). Przed II wojną światową na jego temat można było przeczytać w tomie "Pieśni ludowe z polskiego Śląska: zesz. 1. Pieśni o miłości".
W czasach powojennych tekstem zajmował się też prof. Stanisław Rospond, autor m.in. książki "Zabytki języka polskiego na Śląsku". Badania manuskryptu kontynuowane były w XXI wieku, stąd analiza treści dzieła przechowywanego we Wrocławiu wciąż budzi dyskusje i jest przedmiotem publikacji oraz interesujących dociekań nad literaturą średniowiecza oraz historią języka.
Erotyk zawiera mnóstwo dwuznacznych seksualnych aluzji i uchodzi za pieśń studencką.
polecam również:
Polskie językowe zabytki i Dolny Śląsk (śladem Księgi Henrykowskiej, Zdań Legnickich, Psałterza Floriańskiego, Biblii królowej Zofii i druku Elyana)
Niezwykła średniowieczna opowieść związana z Sudetami: ma już 750 lat i do dziś zadziwia śmiałą prezentacją wątków obyczajowych! (ciekawostka)
a także posty oznaczone tagami:
#literatura, #ciekawostki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz