widoki ze Starościńskich Skał
Rudawy Janowickie to sudeckie pasmo pełne atrakcji. Grupy skalne, malownicze wzniesienia, przyroda i historyczne budowle. Od wieków ta część Dolnego Śląska przyciągała. W ramach mojego cyklu „4 Pory Roku” ukazała się już część dotycząca malowniczego Zamku Bolczów w Rudawach i Sokolika. Pora na kolejny punkt. Zapraszam!
Starościńskie Skały zachwycają bez względu na porę roku
Tym razem zapraszam na Starościńskie Skały. Są to formy skalne znajdujące się w Górach Strużnickich, części Rudaw, na szczycie Lwiej Góry, na wysokości 718 m n.p.m. Turystyka, jak w całej okolicy, zaczęła się tu już na przełomie XVIII i XIX wieku. Położony w pobliżu romantyczny Bukowiec i Dolina Pałaców i Ogrodów rozkwitły w pełni w czasach romantycznych. W latach 20. XIX wieku Karpniki zakupił brat króla Prus, książę Wilhelm. Namówiła go do tego żona, Marianna, wielbicielka romantycznych opowieści i życia na uboczu, z dala od wielkomiejskiego gwaru. Marianna przyjaźniła się z berlińskimi pisarzami, którzy opisywali karkonoskie legendy, w tym z Friedrichem de la Motte Fouqué, który napisał m.in. "Der Hirt des Riesengebirge. Eine Sage", czy inne opowiadania, których bohaterem jest Rübezahl. Literacka inspiracja mogła być zachętą do wyjazdu w Sudety i zamieszkania w klimatycznym starym zamku u stóp gór.
księżna Marianna Pruska na portrecie, wolne media, wikimedia.org
Para rezydowała w Karpnikach, w przebudowanym zamku na wodzie, o którym krążyły legendy, że w dawnych czasach znajdował się w posiadaniu samych templariuszy (na ten temat wspominam w tekście o XIX-wiecznym polskim przewodniku po okolicach Cieplic). Dodatkową atrakcją rezydencji pruskiej arystokracji był park z trasą górską. Właśnie jedne z rudawskich skałek stały się pamiątką dedykowaną małżonce księcia. Maria Anna Amalie z Hesji-Homburga (Marianna) była panią urokliwego kompleksu, który na jej cześć został nazwany „Mariannenfels”.
widoki z Starościńskich Skał są wspaniałe o każdej porze roku
Otwarcie trasy miało miejsce jesienią (kiedy jest tam szczególnie pięknie!), w 39. urodziny księżnej, 13 października 1824 roku (za: "Der Johannesbader Sprudel rücksichtlich seiner Heilwirkungen...." i "Allgemeine Zeitung von und für Bayern").
Jedną z dodatkowych atrakcji był też odlewany spory posąg lwa, który po II wojnie światowej został ze skał w tajemniczych okolicznościach zabrany. Obecnie trwają starania o powrót zabytku, który został zlokalizowany przy Jeziorze Złotnickim.
Starościńskie Skały tworzą ciekawy kompleks zbudowany z karkonoskiego granitu. Są to mocne skały, które zaskakują pięknymi formami. To miejsce idealne dla wielbicieli wspinaczek (całe Rudawy słyną, jako jedno z najlepszych miejsc dla tego typu aktywności w Polsce) oraz podziwiania górskich krajobrazów z półek skalnych. Szczególnie ciekawie prezentuje się skalna iglica. Skały wyglądają niezwykle o każdej porze roku. Można tu spotkać turystów, którzy przemierzają szlak m.in. z Zamku Bolczów czy z Skalnego Mostu lub Sokolików.
Warto dodać, że krótko przed tym, jak książę Wilhelm „podarował” swojej żonie skały, miała ona rzekomo romans. Jej miłością miał być rówieśnik, młodszy od niej 10 dni, Anton zu Stolberg-Wernigerode, który należał do najbliższych towarzyszy i powierników księcia Wilhelma! Dziwny to był romans, gdyż rzekomo nigdy nie został "skonsumowany". Para kochanków miała podobno pozostawać w platonicznych relacjach i nie dopuścić żądzy do przejęcia kontroli nad ich życiem. Historia romansu pozostawała sekretem księżniczki Marianny i jej kochanka, aż do XXI wieku, kied y ujawniono pamiętniki sudeckiej arystokratki („Tagebuch der Prinzessin Marianne von Preussen”).
Para książęca zamieszkała niedługo po zawiązaniu romansu w Karpnikach, z kolei kochanek - przeniósł się do pobliskiego miasta, gdzie odziedziczył majątek! Hrabia Anton rezydował w Kamiennej Górze w zamku Kreppelhof (Kamienna Góra nazywała się przed II wojną Landeshut, a Rudawy Janowickie Landeshuter Kamm).
charakterystyczny element skał na Lwiej Górze - iglica skalna
Starościńskie Skały tworzą ciekawy kompleks zbudowany z karkonoskiego granitu. Są to mocne skały, które zaskakują pięknymi formami. To miejsce idealne dla wielbicieli wspinaczek (całe Rudawy słyną, jako jedno z najlepszych miejsc dla tego typu aktywności w Polsce) oraz podziwiania górskich krajobrazów z półek skalnych. Szczególnie ciekawie prezentuje się skalna iglica. Skały wyglądają niezwykle o każdej porze roku. Można tu spotkać turystów, którzy przemierzają szlak m.in. z Zamku Bolczów czy z Skalnego Mostu lub Sokolików.
przyroda ożywiona i nieożywiona na Starościńskich Skałach zaskakuje formami o każdej porze roku
Warto dodać, że krótko przed tym, jak książę Wilhelm „podarował” swojej żonie skały, miała ona rzekomo romans. Jej miłością miał być rówieśnik, młodszy od niej 10 dni, Anton zu Stolberg-Wernigerode, który należał do najbliższych towarzyszy i powierników księcia Wilhelma! Dziwny to był romans, gdyż rzekomo nigdy nie został "skonsumowany". Para kochanków miała podobno pozostawać w platonicznych relacjach i nie dopuścić żądzy do przejęcia kontroli nad ich życiem. Historia romansu pozostawała sekretem księżniczki Marianny i jej kochanka, aż do XXI wieku, kied y ujawniono pamiętniki sudeckiej arystokratki („Tagebuch der Prinzessin Marianne von Preussen”).
Para książęca zamieszkała niedługo po zawiązaniu romansu w Karpnikach, z kolei kochanek - przeniósł się do pobliskiego miasta, gdzie odziedziczył majątek! Hrabia Anton rezydował w Kamiennej Górze w zamku Kreppelhof (Kamienna Góra nazywała się przed II wojną Landeshut, a Rudawy Janowickie Landeshuter Kamm).
Rok po otwarciu skałek, również w październiku, na świat przyszła Maria Fryderyka Pruska, córka Marianny, która została matką jednego z najsłynniejszych niemieckich władców XIX wieku, Ludwika II Wittelsbacha, osławionego budowniczego zamków i mecenasa Wagnera. Ludwik przyszedł na świat kilka miesięcy przed śmiercią swojej babki z Rudaw (na temat króla i związków jego rodziny z Sudetami TUTAJ, na temat Marii i Szwajcarki w Rudawach - TUTAJ).
księżna Marianna, 1830, Muzeum Narodowe we Wrocławiu
po napisie na cześć Marianny pozostały tylko ślady
Starościńskie Skały w XIX wieku - z napisem na cześć Marianny i Lwem, grafika z epoki, wolne media, wikimedia.org
mapa/lokalizacja:
wariant z PKP Janowice Wielkie (przystanek na trasie Wrocław - Jelenia Góra), przez zamek Bolczów
wariant z Strużnicy przez grupę skałek Diabelski Zbór
>>>
Inne posty z cyklu 4 Pory Roku TUTAJ.
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
Tak niewiele wiemy o naszym regionie.Fotki są śliczne i zachęcają do wędrówek.
OdpowiedzUsuń