Malwida von Meysenbug i Bertha von Suttner zapisały się w historii jako damy niezwykle ambitne i wojujące o prawa człowieka. Były aktywistkami i feministkami. Walczyły o wyzwolenie nie tylko kobiet, ale i pokój na świecie. Wspierał je w tym przyjaciel - Rudolf Hoyos, poeta, kolekcjoner - właściciel tajemniczego zamku w Świnach pod Bolkowem i położonego niedaleko pałacu w Jastrowcu. Tam zresztą zmarł, o czym Bertha von Suttner wspomniała w pamiętniku. Malwida von Meysenbug napisała mi piękny nekrolog.
O tym, że wspomniane panie są ważne dla kultury i historii świadczyć może fakt, że Malwida von Meysenbug była pierwszą kobietą nominowaną do literackiej nagrody Nobla, a Bertha von Suttner jako pierwsza kobieta otrzymała pokojową nagrodę Nobla i była drugą - po Marii Skłodowskiej – laureatką Nobla ogólnie. Obie panie były pierwszymi przedstawicielkami płci pięknej, które nominowano do prestiżowej nagrody już w pierwszym roku jej przyznawania!
Pisarki, działaczki – ich praca była niezwykle ważną częścią procesu emancypacji kobiet i walki o prawa człowieka. Ciekawy wątek łączy je z Dolnym Śląskiem.
Idealistka
Malwida von Meysenbug (czasami wymieniana jako Meysenburg) urodziła się 28 października 1816 roku, a zmarła 23 kwietnia 1903 roku. Była pisarką, propagatorką oświaty robotników i kobiet. Przyjaźniła się z wieloma wybitnymi osobistościami jej czasów, jak: Liszt, Nietzsche, Rollan (młodszy od niej 50 lat laureat literackiego Nobla z 1915 roku - jej protegowany) czy Wagner (była świadkową na jego drugim ślubie i uczestniczyła w festiwalach wagnerowskich). Jednym z jej najważniejszych dzieł jest „Pamiętnik idealistki” wydany w 1869 roku i przetłumaczony na wiele języków. Malwida von Meysenbug interesowała się filozofią i polityką oraz sztuką. Opowiadała się za emancypacją kobiet. Kontaktowała się z środowiskami socjalistycznymi. Była wychowawczynią córek Aleksandra Iwanowicza Hercena, reprezentanta nurtu rewolucyjno-demokratycznego, teoretyka doktryny rosyjskiego socjalizmu.
W 1901 roku von Meysenbug została pierwszą kobietą nominowaną do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Pisarka nie otrzymała jednak wyróżnienia. Pierwszym pisarzem-noblistą był Sully Prudhomme, a pierwszą kobietą z literackim Noblem została w 1909 roku Selma Lagerlöf. Do Nobla nominował ją prof. Gabriel Monod, mąż Olgi Hercen, córki Aleksandra Hercena .
Kilka myśli z jej pism:
"Wolność indywidualnych przekonań i życie według nich - to pierwsze z praw i pierwszy z obowiązków człowieka"
„Każdy człowiek ma prawo do edukacji, ponieważ pozwala mu liczyć na siebie”
„Nie wystarczy czuć i kochać; najważniejsze jest myślenie i działanie, a każda zmarnowana chwila w wielkim dziele życia staje się grzechem przeciwko prawu postępu”
Pacyfistka
Bertha von Suttner urodziła się 9 czerwca 1843 roku, a zmarła 21 czerwca 1914 roku. Była pacyfistką i pisarką. W 1889 roku stała się jedną z czołowych postaci europejskiego ruchu pokojowego. Opublikowała powieść o antywojennej wymowie „Die Waffen nieder!”. Została ona przetłumaczona na wiele języków, w tym na polski – jako „Precz z orężem” w 1898 roku. Suttner założyła Towarzystwo Przyjaciół Pokoju i zyskała sławę jako redaktorka międzynarodowego pacyfistycznego czasopisma „Die Waffen nieder!”. Uczestniczyła w obradach Międzynarodowej Konferencji Kobiet i Międzynarodowej Rady Kobiet. W 1905 roku została drugą laureatką Nagrody Nobla - po Marii Curie - a zarazem pierwszą kobietą uhonorowaną Pokojową Nagrodą Nobla. Była zresztą krótko prywatną sekretarką samego Alfreda Nobla! Między 1901 a 1905 do Nobla nominowana była... 100 razy! (przez różne instytucje oraz osoby).
Prowadziła kampanię przeciwko zbrojeniu na świecie. Uznawana była za wnikliwą i biegłą komentatorkę polityczną. Walczyła nie tylko o prawa kobiet i przeciwko wojnie, ale i przeciwko eksperymentom na zwierzętach. Zmarła kilka tygodni przed wybuchem I wojny światowej (jakże symboliczna śmierć!)
Kilka myśli z jej pism:
"Religia nie usprawiedliwia stosów, koncepcja ojczyzny nie usprawiedliwia masowych mordów, nasze interesy nie usprawiedliwiają okrucieństw kolonialnych, a nauka nie uświęca tortur na zwierzętach"
"Wcześnie zdałam sobie sprawę, że zapał do walki nie jest nadludzki, ale – podludzki"
Poeta z Jastrowca
Właśnie z tymi niezwykłymi kobietami związany był hrabia Hoyos. Był on właścicielem pałacu w Jastrowcu niedaleko Bolkowa oraz zamku w Świnach.
Jastrowiec, w czasach niemieckich Lauterbach – może pochwalić się pięknym zabytkiem. To pałac – otoczony fosą i parkiem. Od 1809 roku był własnością hrabiów von Schlabrendorf (o jednym z członków tego rodu piszę w tekście na temat Frankensteina TUTAJ), a później do hrabiów Hoyos. Pałac w Jastrowcu na początku XX wieku nazywany był też Schloss Hoyos albo Schloss Hojas.
Jednym z jego panów był Rudolf Hoyos (przedstawiany też jako Rudolf Graf von Hoyos - Sprinzenstein). Słynął z tego, że był wielkim filantropem, zajmował się poezją i dramaturgią, a także był zapalonym zbieraczem antyków. Jeden z XIX nekrologów żegnał go słowami: „Kapłan ludzkości, filantrop, podobnie jak jego stryj Gustav Schlabrendorf”.
W „Gothaisches genealogisches Taschenbuch der gräflichen Häuser” Rudolf Hoyos został określony mianem: „dziedzicznego właściciela dóbr Lauterbach na Śląsku”, a w „Biographisches Jahrbuch und Deutscher Nekrolog” jako „właściciel majątku Lauterbach w Kr. Bolkenhain na pruskim Śląsku”
Jastrowiec i Świny nie były jedynymi dobrami Rudolfa Hoyosa. Poza Śląskiem hrabia mógł się też pochwalić majątkiem m.in. w samym Wiedniu. Utrzymywał kontakt z wieloma wybitnymi osobistościami jego czasów. W tym z wyżej wymienionymi aktywistkami. Wspierał je jako patron oraz popularyzator ich idei.
Bertha von Suttner w swoich pamiętnikach opisała Rudolfa Hoyosa jako: „przystojnego starszego pana, arystokratę w każdym calu, ale usposobionego demokratycznie”. 9 listopada 1896 roku odnotowała zaś: „Wczoraj nasz kochany Rudolf Hoyos zmarł w swoim zamku w Leuterburgu na Śląsku. Coraz więcej grobów!” (za: Bertha von Suttner: „Memoiren”). O kontaktach Berthy von Suttner z Hoyosem wspominają biografie pisarki, m.in. „Bertha Von Suttner: A Life for Peace”, „Bertha Von Suttner and the Struggle to Avert the World War” - gdzie przedstawiany jest jako „bliski przyjaciel”.
W pamiętnikach noblistki znaleźć można też takie wspomnienie: „Pierwszego ranka w stolicy Szwajcarii otrzymałam różne listy: wiersz hrabiego Hoyosa, dedykowany Radzie Pokoju w Bernie....”. Ten wiersz to „Niemals die Waffen nieder!”. Suttner zacytowała go w wspomnieniach oraz umieściła w 1892 roku w wydaniu jej pacyfistycznego pisma „Die Waffen nieder!”
Także Malwida von Meysenbug przyjaźniła się z hrabią z Jastrowca. Wspomina o nim w książce „Memoiren einer Idealistin”. Przedstawiany jest jako „podobnie myślący przyjaciel i filantrop”. Korespondencja z pomieszkującym na Dolnym Śląsku arystokratą-poetą stanowi ważną część zbioru listów pisarki. Zostały one opublikowane w tomie „Briefe von und an Malwida von Meysenbug”. Jeden z listów kończy się słowami:
Całuję Twoje kochane ręce
Rudolf Hoyos)
Śmierć hrabiego zaskoczyła Malwidę von Meysenbug. Na łamach „Neue Freie Presse” opublikowała nekrolog Hoyosa. Zaczyna się on od słów:
„Wiele głosów będzie teraz donośnie wypowiadać słowa uwielbienia i miłości nad jego ledwie zamkniętym grobem! Ja również czuję się wezwana, aby złożyć mu ten hołd przyjaźni...”
(nekrolog Malwidy von Meysenbug dla hrabiego Rudolfa Hoyosa, „Neue Freie Presse” numer 11582, z 20 listopada 1896 roku, wydany również w „Gesammelte Werke”)
Jak podają źródła historyczne („Biographisches Jahrbuch und deutscher Nekrolog”) hrabia Rudolf Hoyos zmarł 8 listopad 1896 roku na swoim zamku Lauterbach (Jastrowiec) na Śląsku. Został pochowany w grobowcu rodzinnym w pobliskich Starych Rochowicach.
Polecam również:
- Czerwona Emma oraz „Tkacze” Hauptmanna
- Czerwona Róża we wrocławskiej celi (Róża Luksemburg w więzieniu na Dolnym Śląsku i inne ślady)
- Dolnoślązaczki z wiedzą – kobiety nauki i odważne pionierki (Maria Kunicka, siostry Hamburger, Clara Immerwahr, Hedwig Kohn, Hertha Sponer i Gabrielle Donnay)
- Zasłużone żony w cieniu wielkich mężów (+ śląskie konteksty)
- Nobliści i nominowani: Dolny Śląsk i Sudety – mieszkańcy, badacze, konteksty (mnóstwo ciekawostek)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz