Wrocławski ratusz to prawdziwy skarb!
Zwiedzając i obserwując cudze relacje z odwiedzin w różnych
miastach i miejscowościach, zauważam, że rozmaite budowle znane są bardzo
powierzchowne. Nawet te bardzo dobrze promowane oraz łatwo dostępne. Spotkałem
się z czasami dość zaskakującymi „zwierzeniami” osób, które doskonale znały
rozmaite obiekty z zewnątrz, natomiast nigdy nie zajrzały do ich wnętrza.
Chciałbym, żeby ten cykl zachęcił do poznawania wspaniałych skarbów leżących na
Dolnym Śląsku. Zaprezentuję całkiem znane, ale i mniej kojarzone
architektoniczne perły, które warto podziwiać nie tylko z zewnątrz, ale i
przekroczyć progi, by zachwycić się tym, co ukrywają za murami.
Jak jest ze starym wrocławskim ratuszem? Byliście w środku?
Stary Ratusz we Wrocławiu to późnogotycki budynek znajdujący
się w centrum rynku. Uchodzi za jeden z najlepiej zachowanych historycznych
ratuszy w Polsce. Jest niewątpliwie wizytówką architektoniczną stolicy Dolnego
Śląska. Z zewnątrz przepiękny – z ciekawą dekoracją rzeźbiarską i przepięknymi
zegarami. Często bywa tłem dla pamiątkowych fotografii turystów. Uwieczniany
był zresztą przez artystów przez wieki.
A środku… Tam również wiele pięknych niespodzianek. Od niezwykłych wnętrz, z zachowanym historycznym układem i estetyką, po wystawy. Bo stary ratusz to muzeum, które każdy może zwiedzić! Bywa, że zatłoczony rynek, hałaśliwy i gwarny, jest niezwykle kontrastujący z tym, co w ratuszu. Tam – spokój, kultura i wiele wspaniałości. Polecam. Na uwagę zasługuje m.in. Galeria Sławnych Wrocławian, ale i ciekawe eksponaty związane z kulturą mieszczańską (bo tym specjalizuje się oddział muzeum w ratuszu). Zachęcić może również to, że w czwartki wstęp na wystawy stałe jest bezpłatny! Co ciekawe, w budowli znajduje się też Piwnica Świdnicka, jeden z najstarszych lokali gastronomicznych w Europie.
Ratusz powstawał długo. Był przerabiany i przebudowany. Jego początki to koniec XIII wieku. Do powstania bogatej dekoracji i wyposażenia oraz wystroju przyczyniły się pokolenia mieszkańców. Funkcję administracyjną obiekt utracił już dawno temu, bo w XIX wieku. Udało się go odremontować. Miał też wyjątkowe szczęście podczas II wojny światowej – nie został poważnie uszkodzony czy zniszczony. Dziś stanowi ozdobę miasta i regionu. Warto go zobaczyć - nie tylko z zewnątrz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz