O niezwykłym artyście, jego relacjach z geniuszami jego czasów: w tym Goethem, Mickiewiczem i Wagnerem, a także wybrane miejsca, z którymi był związany. Do tego wizerunki teatralnego mistrza, które znajdziemy we Wrocławiu.
Karl von Holtei to barwna i interesująca postać. Jego twórczość pisarska w zasadzie nie przetrwała próby czasu, jednak warto przypominać o osobistości, która szczególnie pasjonowała się kulturą polską i była niezwykle ważna dla śląskiej kultury XIX wieku.
Karl Eduard von Holtei urodził się 24 stycznia 1798 roku i był rówieśnikiem polskiego wieszcza Adama Mickiewicza (urodzony tego samego roku, ale 24 grudnia). Z poetą spotkał się zresztą, a nawet tłumaczył jego dzieła na niemiecki. Zasłynął jako pisarz, aktor i reżyser teatralny. W XIX-wiecznym Wrocławiu był żywą legendą.
Goethe, Mickiewicz, Fredro i wątki polskie
W 1829 roku młody artysta udał się do Weimaru, gdzie sędziwy nestor literatury niemieckiej, Johann Wolfgang von Goethe świętował swoje 80. urodziny. Minęło wówczas już prawie 40 lat od wizyty autora „Fausta” na Dolnym Śląsku. Holtei, urodzony 8 lat po tym, jak Goethe gościł we Wrocławiu, przybył do natchnionego autora. Tam spotkał też Adama Mickiewicza. O ich wspólnej relacji wspominał później w swoich pamiętnikach (za: „Adam Mickiewicz: The Life of a Romantic”). Przyjaźń z Mickiewiczem jest tylko jednym z wielu związków dolnośląskiego twórcy z kulturą polską. Karl fascynował się historią Polski i sztuką polskich artystów. Zalicza się go do twórców niemieckich, którzy wpisywali się w nurt nazywany „Polenschwärmerei”. Charakteryzował go wyraźny akcent polonofilski – był to jawny entuzjazm dla sprawy polskiej.
pomnik Fredry na wrocławskim rynku
popiersie młodego Mickiewicza, ekspozycja w Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu
Dlatego w twórczości Holteia nie brakuje takiego utworu, jak „Der alte Feldherr” o Kościuszce (za „Teatr Tadeusza Kościuszki: postać Naczelnika w teatrze 1803-1994”). Ta sztuka z 1825 roku robiła furorę w Berlinie i Wrocławiu. W rolę Kościuszki wcielał się zresztą sam Karl von Holtei. Polski przekład dzieła pod tytułem „Stary wódz: epizod na tle życia Tadeusza Kościuszki w jednym akcie” ukazał się drukiem w 1918 roku (za: Polona). Śląski pisarz sięgał też po twórczość innego znanego polskiego romantyka. Chodzi o Aleksandra Fredrę. Wrocławski reżyser przerobił jego „Śluby panieńskie” i wystawił we Wrocławiu. Fredro goszcząc na Dolnym Śląsku dowiedział się nawet o tym quasiplagiacie („Śląskie przygody Aleksandra Fredry”), ale Holteia akurat wtedy w stolicy Dolnego Sląska nie było. Ciekawy jest zbieg okoliczności, że w czasach polskich we Wrocławiu w rynku znajduje się zarówno pomnik Fredry, jak i muzeum „Pana Tadeusza” Mickiewicza!
Z Wagnerem w Rydze
W czasie kierowania teatrem w Rydze jako swojego pracownika Holei zatrudnił młodego Ryszarda Wagnera (właśnie w czasie pracy w łotewskim teatrze kompozytor miał się zetknąć z ciekawą koncepcją układu architektonicznego teatru, którą zastosował później w swoim własnym teatrze w Bayreuth, wykorzystując też projekt jego przyjaciela Sempera dla niezrealizowanego teatru w Monachium). Artyści stanowili jednak dwa odmienne bieguny – cechowało ich diametralnie inne spojrzenie na sztukę i rolę teatru. Ich współpraca nie trwała długo i nie należała do najlepszych (za: „The Life of Richard Wagner”).
wizerunek Wagnera na plafonie w Operze Wrocławskiej
Zachował się jednak szkic kompozycji Wagnera, którą skomponował po przedwczesnej śmierci drugie żony Holteia, również aktorki - pod tytułem "Gesang und Grabe Julies von Holtei" numer katalogowy WWV51 („Erstdrucke der musikalischen Werke von Richard Wagner.”). Julie von Holtei zmarła w wieku zaledwie 30 lat w 1839 roku podczas pobytu w Rydze. Po śmierci ukochanej artysta został wdowcem (aż do śmierci - łącznie 40 lat!). Z Wagnerem mogła go łączyć wspomniana sympatia do Polaków. Kompozytor przed przyjazdem do Rygi napisał uwerturę „Polonia”, a inny Dolnoślązak – Laube – zachęcał go do napisania muzyki do opery o Kościuszce.
Julie von Holtei, druga i ostatnia żona pisarza, utwór żałobny po jej śmierci komponował Wagner, wolne media, wikimedia.org
Podróże małe i duże
Holtei, zanim ustatkował się pod koniec życia w rodzinny Wrocławiu, wiele podróżował. Dzieciństwo i młodość spędził w Obornikach Śląskich (na jego cześć nazwano tam jego imieniem szkołę średnią - Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Holteia). Debiut sceniczny zaliczył jako nastolatek w pałacu w Gorzanowie (tam odbywa się od 2018 roku Hultaj Festiwal) na Ziemi Kłodzkiej (gdzie często wracał do uzdrowisk i innych miejsc). Z żonami (pierwszą była Louise Rogée), które były aktorkami (obie zmarły bardzo młodo) odbywał aktorskie tournée po takich miastach, jak: Hamburg, Lipsk, Drezno, Monachium i Wiedeń. Występował też w Berlinie.
rekonstrukcja sceny teatru dworskiego w zamku w Gorzanowie
Kierował teatrem w wspomnianej już wyżej Rydze. Swoje podróże po Dolnym Śląsku i Sudetach opisał w książkach. Jego „Reise ins Riesengebirge” z 1818 roku wydano w 100-lecie urodzin pisarza w 1898 roku na podstawie rękopisu z biblioteki Schaffgotschów w Cieplicach. W Weimarze odwiedził - jak już wspomniałem- Goethego. Był również w Paryżu. Podczas śląskich teatralnych wędrówek grywał na scenach: Głogowa, Oleśnicy, Świdnicy czy wspomnianego Wrocławia oraz Gorzanowa. Sam Holtei określał siebie mianem Vagabund – wędrownego artysty.
Wrocławskie pamiątki
Pisarz zmarł 12 lutego 1880 roku w rodzinnym Wrocławiu. Do naszych czasów nie zachował się jego grób. Zniszczony został też pomnik postawiony mu we Wrocławiu przez przyjaciół i wielbicieli w miejscu,w którym lubił przesiadywać pod koniec życia. W Muzeum Miejskim Wrocławia można podziwiać rozmaite pamiątki po tym zasłużonym człowieku teatru. Tablica pamiątkowa znajduje się też na jednej z kamienic.
tablica przy ulicy Rzeźniczej we Wrocławiu
popiersia artysty - Muzeum Miejskie Wrocławia oddział w ratuszu i pałacu królewskim)
Post ukazał się w 2020 roku – 140. rocznica śmierci pisarza
Ciekawostki teatralne na Dolnym Śląsku TUTAJ
Posty związane z wybranymi wspomnianymi ludźmi kultury:
#Mickiewicz, #Fredro, #Wagner
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz