Najróżniejsze poradniki podpowiadają, co może być udanym prezentem świątecznym. Co warto kupić lub zrobić, by ucieszyć obdarowaną osobę. Ta sztuka jest niezwykle trudna i wymaga wiedzy, a czasami też szczęścia! Nie o poradach będzie ten wpis. Zapraszam na spotkanie z muzyką, która stała się bożonarodzeniowym prezentem! Znajdą się oczywiście liczne dolnośląskie konteksty.
Nic tak nie cieszy, jak prezent wykonany własnoręcznie. Wkłada się w taki dar własne serce i umiejętności. To unikatowy upominek, który może doskonale oddawać nasze zaangażowanie i charakter. Cudze rękodzieło - z uwagi na jego często niepowtarzalne cechy - nie mniej godnie spełnia rolę upominkową.
Przenieśmy się do XIX wieku. Oto święta w 1823, 1863 i 1881 roku. Co ciekawego otrzymali: młody Felix Mendelssohn od swojej babci, pewna gwiazda od Brahmsa i żona od Wagnera? Jak wykorzystali te podarunki? Ten wpis będzie o wyjątkowych prezentach, które szczególnie uszczęśliwiły tego uroczystego dnia jedną osobę – ale od lat są też darem dla nas wszystkich.
Tajemniczy manuskrypt na gwiazdkę
Mamy tu sytuację wyjątkową. Wielki kompozytor będzie tym razem obdarowany, a prezent – choć muzyczny – nie będzie dziełem darującej. Niemniej właśnie ten podarunek zmienił historię muzyki!
W 1823 roku Felix Mendelssohn Bartholdy miał zaledwie 14 lat. Właśnie tego roku młody artysta gościł w Dusznikach-Zdroju u swojego stryja, który prowadził na Ziemi Kłodzkiej biznes. Do dziś zachowała się willa, w której genialny muzyk przebywał jako nastolatek. Więcej na ten temat TUTAJ. W święta tego samego roku Felix otrzymał wyjątkowy dar. Biografie autora „Marsza Weselnego” podają, że właśnie wtedy dostał rękopis partytury „Pasji według św. Mateusza” Jana Sebastiana Bacha. Niezwykle cenną pamiątkę z czasów baroku miała mu wręczyć krewna – babka Bella Salomon lub cioteczna babka Sara Levy (różne publikacje podają odmienne wersje).
Utwór nie był wykonywany poza Lipskiem od śmierci Bacha w 1750 roku. Była to więc kompozycja zapomniana. Jak zresztą większość dzieł wielkiego barokowego mistrza. Mendelssohn uczynił z tego daru wielki pożytek. Już w 1829 roku doprowadził do ponownego wykonania misterium Bacha. Do pierwszej publicznej prezentacji tej kompozycji od niemal 80 lat! Ta niezwykła inicjatywa znalazła naśladowców. Rok później do grona bachowskich miast dołączył Wrocław – trzecie po Berlinie i Frankfurcie miasto, w którym w XIX wieku wykonano mistrzowską Pasję Bacha z 1727 roku. Tak zaczął się bachowski renesans – więcej na ten temat TUTAJ. Jak widać, świąteczny prezent może mieć wpływ na historię.
„Herzliebster Jesu, was hast du verbrochen” to chorał z "Pasji mateuszowej" Bacha. Słowa napisał Johann Heermann (1585 -1647) z Rudnej koło Lubina, poeta i pisarz „pierwszej śląskiej szkoły poetyckiej”, pastor ewangelicki. Związany z Wrocławiem i Brzegiem. Chorał z 1630 roku został wydany we Wrocławiu.
Duety pod choinkę
Johannes Brahms to jeden z najpopularniejszych romantycznych kompozytorów. Tworzył dzieła kameralne, orkiestrowe i wokalne. Wielokrotnie koncertował na Dolnym Śląsku. Był tak ceniony i lubiany, że Uniwersytet Wrocławski wręczył mu honorowy doktorat w 1879 roku. Kompozytor odwdzięczył się napisaniem „Uwertury Akademickiej” - więcej na ten temat TUTAJ.
Nie o tym utworze będzie jednak mowa. Z świętami związany jest jego cykl pieśni. „Vier Duette für Alt und Bariton mit Pianoforte” op. 28 to ciekawy muzyczny prezent. Brahms zadedykował dzieło śpiewaczce Amalie Joachim, żonie skrzypka Josepha Joachima, który również koncertował we Wrocławiu. Kompozycje zostały wydane w 1863 roku. Brahms przesłał pieśni dedykowane Amalie Joachim jako prezent świąteczny.
Cztery pieśni z tego cyklu oparte są na wierszach napisanych i wydanych przez poetów pochodzących lub związanych z Śląskiem! „Tritt auf den Riegel von der Tür” to pieśń ludowa, którą wydał August Heinrich Hoffmann von Fallersleben w „Die deutschen Gesellschaftslieder des 16. und 17. Jahrhunderts” (pieśń 28). Hoffmann von Fallersleben był też autorem wiersza „Der Jäger und sein Liebchen”, również wykorzystanego w tym cyklu Brahmsa. Hoffmann von Fallersleben od 1823 roku był pracownikiem naukowym Uniwersytetu we Wrocławiu. Trzecia z pieśni: „Die Nonne und der Ritter” to dzieło Josepha von Eichendorffa, śląskiego poety, wielkiego romantyka, który uczył się i studiował we Wrocławiu, a zmarł w Nysie. Natomiast pieśń „Es rauschet das Wasser” została napisana przez Goethego i pochodzi z jego z libretta "Jery und Bätely". Pisarz ten odwiedził Dolny Śląsk i Sudety podczas kilkutygodniowej wyprawy w 1790 roku (na ten temat TUTAJ).
Urodzinowo-świąteczna Polonia
W grudniu 1863 roku Brahms podarował zaprzyjaźnionej śpiewaczce swoje pieśni, a Richard Wagner koncertował w Lwówku Śląskim i Wrocławiu (2 i 7 grudnia). Wagner – główny muzyczny konkurent Brahmsa – był również niezwykle popularny na Dolnym Śląsku. Znał się z Dolnoślązakami i z wieloma współpracował. Śląski poeta Heinrich Laube miał mu zaproponować napisanie muzyki do libretta na temat Kościuszki (warto też nadmienić, że ten kolega Wagnera w swojej książce „Reisenovellen” w rozdziale „Die Flucht durch's Gebirge” opisał ciekawą polską anegdotę. Pomiędzy opisy podróży przez Szczawno-Zdrój, a Rudawy Janowickie od strony Kamiennej Góry – poeta włożył wspomnienia dotyczące weterana bitwy pod Ostrołęką – jednej z największych w Powstaniu Listopadowym). Do współpracy z Laubem na tym ciekawym gruncie nie doszło, ale wkrótce później Wagner rozpoczął pracę pod skrzydłami Karla Holteia z Wrocławia, autora... sztuki "Stary Wódź" o Tadeuszu Kościuszce (więcej TUTAJ). Między 1832 a 1836 młody Richard Wagner, zainspirowany kontaktem z polskimi emigrantami, powstańcami (głównie za sprawą fascynacji postacią hrabiego Wincentego Tyszkiewicza, który już jako nastolatek brał udział w napoleońskiej wyprawie na Moskwę i w bitwie narodów pod Lipskiem), napisał uwerturę koncertową „Polonia”. Kompozycja zawiera cytaty z kilku polskich pieśni patriotycznych, w tym z Mazurka Dąbrowskiego czy mazurka „Witaj, majowa jutrzenko”.
Jan Bołoz Antoniewicz, słuchacz wykładów Uniwersytetu Wrocławskiego (w semestrze 1880/1881 - uczęszczał na wykłady prof. Karla Weinholda z Dzierżoniowa) i profesor Uniwersytetu Lwowskiego, spotkał Wagnera w 1882 roku. Rozmawiał z nim o operze "Kościuszko". Swoje wspomnienia zawarł w artykule "Przyczynek do Kościuszki w literaturze niemieckiej" na łamach marcowego numery "Słowa Polskiego" z 1898 roku. Wspomniał też o tym, że Wagner współpracował z Holteiem "znanym przyjacielem Polaków". Antoniewicz był również zainteresowany uwerturą "Polonia". O związkach "Polonii" i "Kościuszki" oraz o spotkaniu Wagnera z Laubem i Antoniewiczem wspominał też Max Koch, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego od 1890 roku (zmarł we Wrocławiu w 1931 roku), biograf Wagnera (autor monografii "Richard Wagner" z 1907 roku - stwierdził tam: "Immerhin ist jedoch ein Zusammenhang der Ouvertüre „ Polonia “ mit der zwischen Laube und Wagner besprochenen Oper „Kosciuszko" anzunehmen, wie ihn auch Wagner selbst in seiner mündlichen Mitteilung an Jan v . Boloz - Antoniewicz" - "Niemniej jest związek między uwerturą "Polonia" a operą "Kościuszko", o której rozmawiali Laube i Wagner, o czym Wagner sam wspomniał w rozmowie z Janem Bołoz Antoniewiczem").
Partyturę tego utworu 25 grudnia 1881 roku Wagner podarował swojej żonie, Cosimie, która w Boże Narodzenie świętowała również urodziny. Był to przedostatni prezent wręczony żonie, na początku 1883 kompozytor zmarł. „Polonia” została wydana drukiem dopiero w 1907 roku, o dziwo w czasach silnych represji germanizacyjnych w stosunku do Polaków mieszkających w Wielkopolsce. Warto nadmienić, że Cosima była pacjentką cenionego wrocławskiego okulisty, Hermana Cohna.
O związkach Wagnera i jego muzyki z Dolnym Śląskiem i Dolnoślązakami więcej TUTAJ. Dolnośląskie ciekawostki dotyczące Mazurka Dąbrowskiego TUTAJ.
Wagner: Ouverture "Polonia" (YouTube)
Polecam również:
- Dolnośląsko-sudecki kalendarz adwentowo-świąteczny – odkrywając sekrety Bożego Narodzenia (tradycje, symbole, wydarzenia, sztuka, historia, kulinaria, dekoracje, muzyka)
- 10 kompozytorów od baroku do romantyzmu i Boże Narodzenie w ich twórczości (+ związki autorów z Dolnym Śląskiem) (wybór)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz