dawna Szkoła Rzemiosł Budowlanych, obecnie Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej - napis: ohne Fleiß kein Preis (lub ohn' Fleiss kein Preis): tylko wtedy, gdy podejmiesz wystarczająco dużo wysiłku, odniesiesz sukces... czyli bez pracy nie ma kołaczy
relief na kamienicy w Wałbrzychu:
Arbeit ist des Bürgers Zierde "Praca jest ozdobą obywatela" - pieśń "Das Lied von der Glocke" Friedricha von Schillera
propagandowe hasło z okresu PRL zachowane na ścianie zamku Kliczków
Ferdinand Lassalle (ur. 11 kwietnia 1825 we Wrocławiu jako Ferdinand Lassal, zm. 31 sierpnia 1864, Carouge w Szwajcarii), założyciel pierwszej partii robotniczej w historii (Powszechny Niemiecki Związek Robotniczy, założony 23 maja 1863 roku w Lipsku), wystawa "1000 lat Wrocławia" w Muzeum Miejskim Wrocławia
zamek w Gorzanowie - polichromie według "Nuovo et ultimo ritratto di tutte l'arti che vanno vendendo per la città di Roma"
fontanna górników w Złotoryi
pomnik poszukiwacza złota w Złotoryi
herb piekarzy w Świdnicy
rolnik, Muzeum Filumenistyczne w Bystrzycy Kłodzkiej
chłopka, żniwa, śląska szafa malowana, Muzeum w Dzierżoniowie
fontanna sukienników w Lwówku Śląskim
hutnik - rzeźba, Muzeum Narodowe we Wrocławiu
kobiety pracujące przy rybach, obraz w Muzeum Narodowym we Wrocławiu
Święto Pracy ma już długą tradycję. Pomysł obchodów 1 maja padł podczas pierwszego zjazdu II Międzynarodówki w 1889 roku, ponad 130 lat temu. Okazją było upamiętnienie strajków w Chicago w USA. W Polsce Święto Pracy jest obchodzone od lat 50. ubiegłego wieku. Ma charakter państwowy. Tradycje tego dnia są, jak wspomniałem, o wiele bogatsze. Sięgają XIX wieku. Z kolei 7 października to Światowy Dzień Godnej Pracy.
dawne tablice ostrzegawcze z miejsc pracy i nie tylko (ekspozycja w Kopalni Złota w Złotym Stoku)
ludzie wykonujący różne prace, dekoracje fasady Städtische Sparkasse, Wrocław, obecnie siedziba BZ WBK
Na blogu znaleźć można wiele relacji związanych z miejscami i narzędziami pracy fizycznej robotników. Szczególnie są to nieczynne już dziś kopalnie węgla i rozmaitych metali. Sporo jest też pamiątek związanych z ludowym oraz przemysłowym włókiennictwem. Ponadto zgromadziłem też kilka interesujących ciekawostek dotyczących innych zawodów i rzemiosł.
Turystyczna Trasa Podziemna i Muzeum Górnictwa w Nowej Rudzie
górnik, dekoracja okna sali rajców w ratuszu w Nowej Rudzie
Pod ziemią i w kamieniołomie
Szczególnie trudną i niebezpieczną, ale i cenioną pracą było i jest nadal wydobywanie kopalin. Węgiel oraz minerały, metale skrywane w głębi Ziemi są ważnymi elementami gospodarki i kultury. Bogactwo dolnośląskich starych gór spowodowało rozkwit górnictwa na tych ziemiach. Od wieków wydobywano tu metale szlachetne, ale też i czarne złoto, czyli węgiel.
górnicy, etykiety zapałczane, Muzeum Filumenistyczne w Bystrzycy Kłodzkiej
Stara Kopalnia w Wałbrzychu
Wiele z dawnych kopalń i kamieniołomów to dziś atrakcje turystyczne. Tak jest na przykład z starymi szybami w Wałbrzychu (Stara Kopalnia), Nowej Rudzie, Złotym Stoku, Kowarach czy Boguszowie-Gorcach (Witold).
Kopalnia złota w Złotym Stoku
W kopalniach tych wydobywano węgiel, złoto i uran. Dziś po chodnikach lub pozostałych budynkach na powierzchni oprowadzają przewodnicy. Organizowane są tam wystawy i wydarzenia. Pamiątką po trudzie górników są wystawy, ale i kaplice oraz pomniki. W Boguszowie, na masywie Chełmca, znajduje się nawet unikatowa kalwaria poświęcona tym pracownikom.
Droga Krzyżowa Górniczego Trudu w Boguszowie
Szyb Witold w Gorcach
Także odkrywkowe kopalnie, dawne kamieniołomy są atrakcjami. Kolorowe Jeziorka w Rudawach (i podobna atrakcja – geopark kopalni Babina na obrzeżach regionu w łużyckiej Łęknicy, dziś na terenie województwa lubuskiego), Jeziorko Daisy w Książańskim Parku Krajobrazowym albo Kamyki w Głuszycy – to dzieła ludzkich rąk, dawne miejsca ciężkiej pracy. Dziś cieszą jako miejsca rekreacyjne bądź ciekawostki malowniczo wtopione w krajobraz naturalny.
Kolorowe Jeziorka w Wieściszowicach oraz kamienie przypominające o nazwach kopalń, które funkcjonowały w miejscu malowniczych jezior
Jeziorko Daisy oraz wapienniki w rezerwacie
Kamyki w Głuszycy
Kultowym miejscem z wiązanym z dawnym górnictwem jest też Miedzianka – zaginione miasto w Rudawach Janowickich. Dziś osada, która żyje dzięki legendzie tej historycznej lokalizacji. Zamiast pracy pod ziemią kwitnie tu coraz żywiej turystyka i kultura.
"Gwarki" z Wałbrzycha przypominające o górniczej przeszłości miasta
Zagłębie Miedziowe w formie makiety Lego - ekspozycja w Muzeum Miedzi w Legnicy
pozostałość po wydobyciu kamienia w okolicy Włodzickiej Góry - ruiny, ciekawostka na szlaku
górnik - Muzeum w Jaworze
Muzyczna dygresja:
Kowadła w muzyce pojawiły się w 1825 roku. W ćwierć wieku młodszym „Złocie Renu” Wagnera, które premierę miało 150 lat temu, pojawia się… 18 kowadeł! Imitują, jako instrument perkusyjny, a zarazem sceniczny eksponat, nie tylko kowalskie akcesorium, ale i dźwięki wydawane przez kilofy podczas kopania i rycia w skale. Ich pobrzękiwanie ilustruje pracę w podziemnym królestwie. Noblista Bernard Shaw widział w tej scenie (za: „The Perfect Wagnerite” z 1898 roku) symbol nie tyle pracy w kopalni/kuźni, co w kapitalistycznej fabryce.
instrumentalne interludium do 3. sceny "Złota Renu" Wagnera bardzo dosłownie i brutalnie ilustruje ciężar pracy fizycznej, rytmiczna kompozycja wykorzystuje dźwięki kowadeł (YouTube)
Górnicy są też bohaterami opery „Dziewczyna ze Złotego Zachodu” Pucciniego. Z kolei pracownice fabryki cygar pojawiają się w „Carmen” Bizeta. W tych dziełach jednak robotnicy są tłem społecznym, kolorytem, nie pokazuje się ich pracy.
o górniczych tradycjach Kowar przypominają malunki na domu tradycji miasta oraz w sali rajców ratusza
Prządki i tkacze
Zwłaszcza południe Dolnego Śląska od wieków związane było z włókiennictwem. Kwitło tkactwo. W wielu miejscowościach ludność żyła głównie z wytwarzania tkanin lnianych i wełnianych. Kobiety były prządkami, mężczyźni z całymi rodzinami trudnili się tkactwem.
chata karkonoska w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze - tkaczka przy krośnie
tkacz przy krośnie, dekoracja okna w sali rajców w ratuszu w Nowej Rudzie
tkacze i prządki, dekoracja fasady kamiennogórskiego ratusza
alegoryczne postaci nawiązujące do przemysłu włókienniczego (trzymają wrzeciono oraz czółenko) - fasada dawnych zakładów Methner und Frahne w Kamiennej Górze
W moim wpisie o włókiennictwie szczegółowo opisałem ciekawostki na temat tych pracowników i ich obecności w sztuce (link TUTAJ). Warto jednak nadmienić raz jeszcze, że w 1844 roku wybuchły w Sudetach protesty tkaczy. Były one słynne w całej Europie. Na podstawie tej historii swój dramat napisał śląski noblista, Hauptmann. Na Dolnym Śląsku w wielu muzeach i izbach regionalnych znajdziemy pamiątki historyczne po tkaczach.
zbiory Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze
W Kamiennej Górze działa Muzeum Tkactwa. Krosna, kołowrotki, a także narzędzia do obróbki roślin włóknistych czy włókna pochodzenia roślinnego i zwierzęcego to ważne dziedzictwo regionu. To także akcesoria obecne w artystycznych wizjach ludzi pracy, zarówno w dziełach literatury, jak i sztukach plastycznych czy nawet w muzyce.
Domki Tkaczy "12 Apostołów" w Chełmsku Śląskim
wnętrze izby tkackiej w domkach w Chełmsku
malowidło w sali rajców w Kowarach przypominające o tkackich tradycjach w sudeckich miastach
mozaika na dawnych zakładach dywanowych w Kowarach
Muzyczna i teatralna dygresja:
Prządki przy pracy w „Holendrze tułaczu” Wagnera. Ten autor, oprócz bóstw i bohaterów, często na scenie pokazywał ludzi pracujących fizycznie. Już w jego wczesnym „Holendrze” znajdziemy właśnie prządki. W „Pierścieniu Nibelunga” budowniczych, kowali i górników. W „Śpiewakach norymberskich” szewca przy pracy oraz reprezentantów cechów rzemieślniczych (piekarzy, krawców).
prapremiera "Holendra" Wagnera ze sceną prządek odbyła się w Semperoper w Dreźnie.
Opera została wybudowana przez architekta Sempera, który był synem urodzonego w Kamiennej Górze handlarza płótna i fabrykanta (Paap-Sempersche Wollgarnfabrik - rodzinna firma Semperów zajmująca się produkcją przędzy wełnianej) (YouTube)
O tkaczach - pół wieku po ich słynnym buncie - dramat napisał wspominany wyżej Gerhart Hauptmann, śląski noblista.
Trailer współczesnej niemieckiej inscenizacji dramatu „Tkacze” śląskiego noblisty, Hauptmanna (YouTube)
Nie tylko mąka
Ciężką pracę fizyczną wykonywali też pracownicy młynów i wiatraków. Na Dolnym Śląsku znajdują się rozmaite historyczne budowle tego typu. Różne było też ich przeznaczenie. Pozwolę sobie wspomnieć 3 miejsca. Pierwszym jest młyn Hilberta w Dzierżoniowie. Ciekawy zabytek – pamiątka przemysłu spożywczego. Ogromny gmach i jego wyposażenie to w dużej mierze zachowane dziedzictwo rewolucji przemysłowej i rozwoju industrialnego w XIX wieku i na początku XX wieku. Za napęd służyła tam para, a później energia elektryczna. Obecnie obiekt jest atrakcją turystyki i działa w formie muzeum techniki. Co ciekawe praca przy przemiale odbywała się tam jeszcze w XXI wieku!
Młyn Hilberta w Dzierżoniowie
Z mąką związany jest też stary wiatrak typu koźlak z skansenu w Pstrążnej w Kudowie-Zdroju. W nim napędem był oczywiście wiatr. Zrekonstruowany obiekt pochodzi z Jabłowa koło Wałbrzycha. Całe muzeum stanowi niezwykłe miejsce, w którym zgromadzono wiele przedmiotów i budowli związanych z pracą na roli i w rzemiośle (kuźnia, piec chlebowy, pasieka, stajnia).
wiatrak w skansenie w Pstrążnej
Z kolei jeszcze inny napęd i przeznaczenie miał stary młyn w Dusznikach-Zdroju. W tym uzdrowisku na Ziemi Kłodzkiej produkowało się papier czerpany. Machinę zasilała siła nurtu wody. Obiekt służy od dziesięcioleci za muzeum. Budynek jest wpisany na listę Pomników Historii RP.
zabytek techniki - stara papiernia w Dusznikach
Kuj żelazo… dmuchaj szkło!
Mówienie o święcie robotników nie może się obyć bez wspomnienia postaci, która pracuje z sprzętem-symbolem ruchu robotniczego w ręku. Z kopani przenosimy się do kuźni. Tam przy pracy znajdziemy kowala. Ciekawe warsztaty pracy tych rzemieślników zobaczymy na przykład w wspomnianej już Pstrążnej czy też w Starej Kopalni. Dawne kuźnie i ich wyposażenie można też zobaczyć w zamkach (np. Książ, Łomnica). Stara kuźnia zachowana jest też w Różanej koło Mieroszowa.
kuźnia przy Starej Kopalni w Wałbrzychu
kuźnia w skansenie w Pstrążnej
o pracy w kuźni przypomina malowidło w sali rajców w ratuszu w Kowarach
Mitycznego kowala przedstawia posąg w parku w Świdnicy. Autorką rzeźby była dolnośląska artystka, Dorothee von Philipsborn. Przedstawiła postać związaną z mitami germańskimi. To Wolundr czy też Wieland.
posąg w Świdnicy pochodzi z lat 20. XX wieku - Wieland przy kowadle dzierży młot, jeden z symboli klasy pracującej
Z pracą w gorących miejscach wiąże się też zawód hutnika. Na Dolnym Śląsku wciąż działa huta szkła. To zakład pracy, ale i dziedzictwo przemysłu oraz zabytek i atrakcja turystyczna. Mowa o hucie szkła kryształowego Julia w Piechowicach pod Jelenią Górą. Można tam nie tylko zobaczyć zbiory szkła, ale też pracowników huty przy pracy!
Muzyczna dygresja:
Na temat tego boga kowali dzieło planował napisać Wagner. Pomysł porzucił. Nie zrezygnował jednak całkiem z kowalskiego motywu. Wedle podań Wieland był uczniem Mimego, tego samego u którego wychowywał się bohater Siegfried. Właśnie scena kucia miecza w kuźni Mimego znajduje się w dziele Wagnera (ten sam cykl, w którym pojawia się omówiona wyżej scena w podziemiach, również z dźwiękami kowadła). Jest to niezwykły przykład ukazania tego rzemiosła tak żywo w dziele teatralnym.
Zygfryd przetapia i wykuwa na nowo miecz, scena z dramatu muzycznego Wagnera nawiązująca do mitu Wielanda kowala (YouTube)
futurystyczna inscenizacja sceny z "Zygfryda" Wagnera z kowalem-wychowawcą Mimem przy pracy (narzekający na nią przy kowadle) - początek aktu I (YouTube)
Również inne ciekawe miejsca związane z pracą znajdują się na liście atrakcji turystycznych. Huta Julia w Piechowicach, Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej, Piernikarnia Śląska w Niemczy czy Muzeum Browarnictwa w Lwówku Śląskim to inne przykładowe miejsca, gdzie poczujemy znaczenie ludzkiej pracy (w różnych branżach). Wiele z opisanych i wspomnianych przeze mnie atrakcji znajduje się też na Dolnośląskiej Mapie Zabytków Techniki.
pracownia szewska w skansenie w Pstrążnej
pracownia szewca-mistyka Jacoba Böhme w Zgorzelcu - widoczne narzędzia piśmiennicze i warsztat szewski
rzemieślnicy przy pracy, sala obrad w ratuszu w Nowej Rudzie
robotnicy przy pracy, Muzeum Filumenistyczne w Bystrzycy Kłodzkiej
Muzyczna dygresja:
Śpiewający rzemieślnicy.
Bohaterem "Śpiewaków norymberskich" Wagnera jest prawdziwy, historyczny szewc-poeta Sachs z Norymbergi, w operze wielokrotnie pokazywany przy pracy (YouTube)
Mroczna strona pracy
Wspominając pracowników i ideę pracy, którą powszechnie uważa się za twórczą, szlachetną część życia, należy też pamiętać o tym, że nie zawsze była ona wyborem. Nie zawsze wiązała się z godnym życiem i rozwojem. Praca była też wykorzystywana do niewolenia. Nawet takie miejsca, w których pracę sprowadzono do kary, są dziś ważnym elementem krajobrazu kulturowego. To miejsca pamięci, ale i swego rodzaju atrakcje turystyczne. Chodzi np. o obozy (na Śląsku Gross-Rosen) i o podziemne trasy wykopane przez pracowników przymusowych reżimu III Rzeszy na terenach Niemiec i okupowanych przez Niemcy.
kompleks Rzeczka w Walimiu, wystawa ilustrująca wykorzystywanie pracowników przymusowych przez nazistów w Górach Sowich
trasa podziemna w Kamiennej Górze
Takie kompleksy znajdują się w Górach Sowich, w Wałbrzychu (pod Książem) czy też w Kamiennej Górze. Praca fizyczna w takich miejscach wiązała się z upodleniem człowieka i śmiercią. To dzieła ludzkich rąk splamione krwią niewinnych osób. Pamięć o takich lokalizacjach powinna uświadamiać nam, że nie wolno wykorzystywać pracy człowieka przeciwko niemu samemu.
Kompleks Osówka w Głuszycy
**************
+ bonus
Ciekawostka z Drezna
Socrealizm i ludzie pracy
Na koniec mała wyprawa do naszych zachodnich sąsiadów, do Saksonii. W Dreźnie znajduje się ciekawe dzieło ze szkła i betonu nawiązujące swoją treścią do historii i dziedzictwa ruchu robotniczego. Kulturpalast to modernistyczny obiekt w centrum historycznego Drezna z 1969 roku. Jedną z atrakcji tego budynku jest 30-metrowy mural „Ścieżka czerwonego sztandaru”. Przedstawia on „120 lat walki sił rewolucyjnych miasta o postęp i socjalizm”. Chodzi o czasy sięgające powstania z 1849 roku (w którym zresztą uczestniczył wspomniany wyżej Wagner) aż do czasu wzniesienia budowli (epoka NRD). Budynek nazywany potocznie „Kulti” znajduje się na liście zabytków.
robotnicze symbole na socrealistycznym muralu w Dreźnie
Spodobał Ci się ten post? Być może Twoi znajomi też by się zainteresowali? Udostępnij wpis na swojej osi. Dziękuję :)
****
Materiały fotograficzne i tekstowe (jeżeli nie zaznaczono inaczej - np. wolne media, cytat, wskazanie innego autora) należą do autora bloga! Zabraniam powielać i kopiować chronionych treści bez oznaczenia autorstwa. W sprawie użycia komercyjnego, proszę o kontakt.
CC BY-NC-ND
Autorem bloga jest dziennikarz, przewodnik, teatrolog, regionalista-amator, bloger od 2011 roku.
****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz