Ponad 740 postów (czyli średnio 2 dziennie) i niemal 400 znaczników na mojej mapie dobitnie świadczą, że był to rok aktywny i bardzo udany! Odległość między najdalej wysuniętymi punktami na wschód i zachód wyniosła ponad 1300 km drogami! To rekord i dwukrotny dystans w porównaniu z 2018 rokiem. Kolejny raz miałem przyjemność uczestniczyć w ciekawym wydarzeniu publicznym jako prelegent. Ponadto opublikowałem na blogu ponad 200 artykułów tekstowych z ilustracjami i mediami! (to więcej niż ogółem wpisów w 2016 roku i każdym przed nim!).
2019 rok był też czasem spełniania turystycznych i kulturalnych marzeń – nie tylko podczas mojego wyjątkowo udanego urlopu, ale i w weekendy. Udało mi się odwiedzić wiele pięknych nowych miejsc, ale i zobaczyć zupełnie inne, nowe, nieznane oblicza zabytków czy lokalizacji już odwiedzonych.
Co było i jak było?
2019 rok zaczął się dla mnie prywatne ciężko. Spotkało mnie wiele przełomowych zmian, z którymi musiałem sobie poradzić. Także jako bloger nie miałem łatwo. Od listopada 2018 roku ciągnie się za mną widmo nowej polityki portali społecznościowych, które mocno ograniczają widoczność i zasięg postów na fanpage bloga i w grupach. To spory cios, który odbił się na oglądalności galerii na portalach i postów na blogu (żeby nie było tak zupełnie pesymistycznie: udało mi się dzięki Waszej aktywności osiągnąć upragniony rekord ponad 250 000 wejść ogółem na stronę bloga - na ten temat TUTAJ – teraz pora na pół miliona :) – ile czasu nam to zajmie? – dużo zależy od Was! – zachęcam do codziennej lektury!).
Dane są mimo wszystko demotywujące. Pomimo tych problemów kontynuowałem pracę – w dużej mierze dzięki wsparciu bardzo dobrych znajomych, przyjaciół oraz rodziny. Jak wspomniałem, na blogu ukazało się w 2019 roku ponad 740 postów (czyli średnio 2 dziennie), z czego ponad 200 to mniejsze lub większe artykuły tekstowe z ilustracjami i mediami, wymagające ode mnie dużej pracy (czasami kilkunastogodzinnej internetowej i książkowej kwerendy, pisania oraz procesów związanych z publikacją).
podróże w 2019 roku
Tym wszystkim przez cały rok dzieliłem się z Wami! Było mi niezmiernie miło, że moje posty budziły mimo wszystko Wasze zainteresowanie, że moje zdjęcia i teksty intrygowały. Chętnie czytałem Wasze komentarze i wiadomości, także te z uwagami i wskazówkami. Ogromnie cieszyły mnie polubienia i udostępnienia. Pora na podsumowanie udanego, moim zdaniem, roku! Jak napisałem w moim tekście z okazji urodzin bloga (TUTAJ) – robię to wszystko, wierząc w ideę dzielenia się (oczywiście z zachowaniem poszanowania praw autorskich). Dzielę się od 2011 roku tym, co mnie zachwyciło, zastanowiło, zainteresowało. Wkładam to sporo serca i wysiłku,a także nakładów finansowych (koszty zwiedzania, sprzęt). Blog do 2019 roku nie korzystał z jakichkolwiek form sponsoringu czy mecenatu. Był zupełnie autorskim i niezależnym projektem.
Skąd się biorą moje posty? Jak powstają galerie?
Oprócz weekendowych podróży odbyłem też wielką urlopową wyprawę (na ten temat TUTAJ). Dwa najdalej wysunięte na wschód i zachód punkty na mojej mapie atrakcji z 2019 roku dzieli dystans ponad 1300 km. Odwiedziłem piękne miejsca w 4 europejskich krajach, głównie w Polce na Dolnym Śląsku. Do tego były Czechy, Niemcy i debiutująca na blogu Francja.
podróże w 2019 roku
Dużą satysfakcją był dla mnie udział w wydarzeniach publicznych.
Dwukrotnie zaprezentowałem się w Krzeszowie w Kinie za Rogiem (z okazji
Dnia Kobiet – TUTAJ, i Dnia Czekolady – TUTAJ), a także podczas konferencji regionalistycznej Wokół Przełęczy Pojednania w Kamiennej Górze i w Bolkowie – TUTAJ.
Listę tekstów, które ukazały się w 2019 roku, znajdziecie w podsumowaniach miesięcznych (same tytuły). Odnośniki do tych tekstów znajdują się w kalendarium oraz w biblioteczce bloga.
Listę tekstów, które ukazały się w 2019 roku, znajdziecie w podsumowaniach miesięcznych (same tytuły). Odnośniki do tych tekstów znajdują się w kalendarium oraz w biblioteczce bloga.
podróże w 2019 roku
O postach
Kilka, jeśli nie kilkanaście godzin zajęło mi też przekopanie WSZYSTKICH archiwów z 2019 roku, by podsumować ten rok. Opracowałem odcinkowy post o tym, co zobaczyłem. Opublikowałem go w Boże Narodzenie. To wybór zdjęć z odwiedzonych przeze mnie miejsc. Przypomnę, że znajdują się one na terenie Polski (głównie Dolny Śląsk, ale i w tym roku również Małopolska i Opolszczyzna), w Czechach, Niemczech i Francji (debiut tego kraju na blogu). Szczególnie ucieszyła mnie właśnie zagraniczna wizyta, w Bayreuth, ponieważ z teatrem w tym mieście związana jest nazwa mojego bloga. Moje wspomnienia (około 400 zdjęć) podzieliłem na 7 oddzielnych kategorii (sześć pierwszych z nich to relacje z Polski):
GÓRY
KULTURA
NATURA
ZAMKI I PAŁACE
TAJEMNICE I CIEKAWOSTKI
SACRUM
ZAGRANICA (MIX)
Każda z tych kategorii to osobny artykuł, w którym przedstawiam wybór zdjęć związanych z daną dziedziną. Do tego dołączam moją interaktywną mapę podróży z znacznikami miejsc, w których byłem. Klikając na wybrany znacznik, można rozwinąć zakładkę, która umożliwia odnalezienie postu z relacją z wizyty na blogu. MAPA TUTAJ.
Kilka, jeśli nie kilkanaście godzin zajęło mi też przekopanie WSZYSTKICH archiwów z 2019 roku, by podsumować ten rok. Opracowałem odcinkowy post o tym, co zobaczyłem. Opublikowałem go w Boże Narodzenie. To wybór zdjęć z odwiedzonych przeze mnie miejsc. Przypomnę, że znajdują się one na terenie Polski (głównie Dolny Śląsk, ale i w tym roku również Małopolska i Opolszczyzna), w Czechach, Niemczech i Francji (debiut tego kraju na blogu). Szczególnie ucieszyła mnie właśnie zagraniczna wizyta, w Bayreuth, ponieważ z teatrem w tym mieście związana jest nazwa mojego bloga. Moje wspomnienia (około 400 zdjęć) podzieliłem na 7 oddzielnych kategorii (sześć pierwszych z nich to relacje z Polski):
GÓRY
KULTURA
NATURA
ZAMKI I PAŁACE
TAJEMNICE I CIEKAWOSTKI
SACRUM
ZAGRANICA (MIX)
Każda z tych kategorii to osobny artykuł, w którym przedstawiam wybór zdjęć związanych z daną dziedziną. Do tego dołączam moją interaktywną mapę podróży z znacznikami miejsc, w których byłem. Klikając na wybrany znacznik, można rozwinąć zakładkę, która umożliwia odnalezienie postu z relacją z wizyty na blogu. MAPA TUTAJ.
podróże w 2019 roku
Co Wam się podobało?
Łącznie blog miał około 130 000 wejść w 2019 roku.Najpopularniejsze (najwięcej odsłon) były artykuły:
- Gorzki lek najlepiej leczy, czyli spotkanie z wrotyczem (od wroga komarów, kleszczy i uroków po składnik sudeckiego likieru)
- Podziemia pod Zamkiem Książ
- Sudeckie szpitale niczym z Czarodziejskiej Góry, czyli swojskie Davos (Sokołowsko, Kowary i Kamienna Góra)
- Choinkowe światełka... wynalazek z Brzegu na Śląsku?! (niezwykła historia świątecznej ozdoby)
- 100 km turystycznej przygody pociągiem w polskich i czeskich Sudetach! (rozkłady, galeria)
- Kamienna Góra – miasto pełne zabytków, historii, pięknych krajobrazów i niezwykłych kontekstów!
- W Książu na kwiatach (galeria i relacja z festiwalu 2019)
- Kościółek z cennymi freskami
- Świątynie w ruinie… - nie wszystkie miały szczęście (wybór z Dolnego Śląska i Sudetów)
- 900 lat templariuszy (+ dolnośląskie konteksty)
Plany
W 2019 roku powstało nieco ponad 740 postów (średnio 2 dziennie). To 300 mniej niż w rekordowym 2018 roku. Publikacja tylu postów to ogromny wysiłek, a ich promowanie to niezwykle czasochłonna i codzienna praca. Sam łapię się na tym, że pochłania mnie w bardzo dużym zakresie. Stąd dążę do pewnego stopniowego limitowania mojej aktywności. W 2020 roku planuję zmniejszyć liczbę postów – relacji. Na pewno nadal będę publikował i sporo wspominał (w końcu mam ogromy materiał z mijającej dekady – łącznie ponad 2300 potów, które można przywoływać z okazji rozmaitych rocznic itp.). Chciałbym w 2020 roku kontynuować aktywność publiczną w formie prelekcji. Być może – sugerując się Waszymi propozycjami – zmienię formułę bloga i zdecyduję się na jakąś formę patronatu czytelniczego mojej działalności. A co w sprawie treści postów? Na pewno pojawi się wiele ciekawostek z Dolnego Śląska, który sam wciąż odkrywam. Nie wykluczam, że będą kolejne niespodzianki z innych regionów i krain. Wciąż mam kuszące mnie turystyczne marzenia i nowe dziesięciolecie, w tym pierwszy jego rok, będą czasem na ich realizowanie.
W 2019 roku powstało nieco ponad 740 postów (średnio 2 dziennie). To 300 mniej niż w rekordowym 2018 roku. Publikacja tylu postów to ogromny wysiłek, a ich promowanie to niezwykle czasochłonna i codzienna praca. Sam łapię się na tym, że pochłania mnie w bardzo dużym zakresie. Stąd dążę do pewnego stopniowego limitowania mojej aktywności. W 2020 roku planuję zmniejszyć liczbę postów – relacji. Na pewno nadal będę publikował i sporo wspominał (w końcu mam ogromy materiał z mijającej dekady – łącznie ponad 2300 potów, które można przywoływać z okazji rozmaitych rocznic itp.). Chciałbym w 2020 roku kontynuować aktywność publiczną w formie prelekcji. Być może – sugerując się Waszymi propozycjami – zmienię formułę bloga i zdecyduję się na jakąś formę patronatu czytelniczego mojej działalności. A co w sprawie treści postów? Na pewno pojawi się wiele ciekawostek z Dolnego Śląska, który sam wciąż odkrywam. Nie wykluczam, że będą kolejne niespodzianki z innych regionów i krain. Wciąż mam kuszące mnie turystyczne marzenia i nowe dziesięciolecie, w tym pierwszy jego rok, będą czasem na ich realizowanie.
podróże w 2019 roku
Raz jeszcze dziękuję za Waszą obecność. Przeżyjmy jeszcze raz te wszystkie niezwykłe miejsca i ich klimat! Przypomnę, że blog w wersji stacjonarnej (można przełączyć z mobilnej u dołu strony) dysponuje tagami oraz kalendarium zwiedzania - dzięki tym narzędziom łatwo będzie Wam odnaleźć pełne relacje, Wszystkie galerie znajdują się też na moim Facebooku w galeriach.
podróże w 2019 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz