Kolejna część mojego cyklu, w którym zestawiam architektoniczne i artystyczne inspiracje oraz paralele. Będzie dwóch Michałów i niezwykłe malunki.
widok na klasztor z Góry św. Anny (po prawej od bazyliki z wieżami stoi kościół św. Józefa, w tle Karkonosze ze Śnieżką)
O Krzeszowskich zabytkach pisałem już kilkukrotnie na blogu (między innymi):
Józefów dwóch – krzeszowski i sobięcinski
Opactwo Cystersów w Krzeszowie (kilka słów i galeria)
Krzeszów – sudecka perła z Pomnikiem Historii
Krzeszowskie cuda (w odcinkach)
o kościele Józefa wspomniałem też w cyklu Quodlibet przy okazji omawiania barokowego wzorca kościołów włoskich w odcinku „Quodlibet: przebłysk barokowego Rzymu w Krakowie”
Niezwykły kompleks klasztorny skrywa jednak tyle bogactwa, że nie sposób jest to przedstawić w kilku krótkich artykułach. Nie bez powodu krzeszowskie cuda znalazły się na elitarnej liście Pomników Historii RP.
kościół św. Józefa - w cieniu bazyliki
U źródeł – Wieczne Miasto i Michał Anioł
Kaplica Sykstyńska, czyli papieska kaplica w Pałacu Watykańskim, została wybudowana w latach 1475–1483 (czyli dwa wieki przed świątynią krzeszowską) z fundacji papieża Sykstusa IV. Właśnie od imienia jej twórcy powstała nazwa Sykstyna.
Najcenniejszym elementem obiektu są freski, które zdobią ściany i sklepienie świątyni. Dzieli się je na dwie grupy „stare” i „nowe”. Pierwsze malowidła, na podłużnych ścianach, stworzyli artyści z Toskanii i Umbrii (wśród nich m.in. Sandro Botticelli).
kaplica na dawnym rysunku (wolne media, commons.wikimedia.org)
Z kolei sklepienia oraz ścianę naprzeciw wejścia ozdobił Michał Anioł. To właśnie tak zwana „Nowa Sykstyna” - szczególnie podziwiana. Prace słynny artysta rozpoczął w 1508 roku. Wówczas stworzył dekorację sklepienia. Znalazły się tam sceny z Biblii (Stary Testament) - od stworzenia świata, przez grzech pierworodny aż do biblijnego potopu (m.in. Adam i Ewa, Noe). Dopiero później na zlecenie Klemensa VII Michał Anioł namalował fresk „Sąd Ostateczny”.
Dzieła Michała Anioła, reprezentanta włoskiego Odrodzenia (renesansu), uchodzą za zwiastun sztuki barokowej.
archiwalne fotografie wnętrz kaplicy - w tym słynnych fresków
(wolne media, commons.wikimedia.org)
(wolne media, commons.wikimedia.org)
Wariant sudecki – Krzeszów i śląski Rembrandt
I właśnie do barokowej perły się przenosimy. Miejsca, o których piszę, dzieli około 1500 km! (Krzeszów leży w Sudetach na trasie Głównego Szlaku Sudeckiego). Dzieli je też czas powstania.
wnętrze krzeszowskiej świątyni
Kościół pomocniczy pw. św. Józefa Oblubieńca w Krzeszowie powstał w latach 1690 – 1696 na zlecenie krzeszowskich cystersów. Był świątynią bracką, korzystali z niego członkowie Bractwa św. Józefa – organizacji kościelnej, która skupiała wyznawców kultu św. Józefa (opat Rosa był wybitnym józefologiem doby kontrreformacji). Bractwo powstało w 1669 roku i w 2019 roku obchodzi 350-lecie założenia. W czasach świetności skupiało ogromne rzesze mieszkańców Śląska i okolic.
W latach 1693–1698 Michael Willmann, zwany śląskim Rembrandtem, i jego warsztat ozdobili wnętrze kościoła cyklem polichromii.
Na sklepieniu nawy głównej – podobnie, jak w Sykstynie, znalazły się sceny zaczerpnięte ze Starego Testamentu. W przypadku Krzeszowa są to malunki oparte o części opisujące Izaaka, krewnych Józefa i Maryi.
freski na sklepieniu kościoła św. Józefa
Z kolei na ścianach prezbiterium, na przeciwko wejścia – w przeciwieństwie do tego, co w Rzymie – znajdziemy wizję pogodną, a nie katastroficzny dramat. To panoramiczna scena Pokłonu Trzech Króli, a powyżej adoracja Trójcy Świętej.
prezbiterium kościoła św. Józefa
We wschodnich kaplicach Willmann umieścił sceny siedmiu smutków św. Józefa, natomiast w kaplicach zachodnich siedem radości świętego. Cykle te wieńczą sceny na ścianie południowej, pod emporą organową, przedstawiające śmierć i chwałę Józefa w niebie.
freski z życia św. Józefa (i Świętej Rodziny)
Według historyków sztuki postać karczmarza w scenie poszukiwania noclegu to kryptoautoportret samego Willmanna.
******
Michael Lucas Leopold Willmann (27 września 1630 w Królewcu - 26 sierpnia 1706 w Lubiążu)
domniemany autoportret artysty (po lewej)
Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni (6 marca 1475 w Caprese - 18 lutego 1564 w Rzymie)
Michał Anioł - pomnik przed Muzeum Narodowym we Wrocławiu
(autor: Carl August Robert Härtel)
******
Quodlibet to termin zaczerpnięty z łaciny. Oznacza „co się podoba”. Stosowany był m.in. w kompozycjach muzycznych. Jak pokazałem jakiś czas temu na podstawie wałbrzyskiego Książa i norymberskiego Pellerhausu, Mysłakowic i Pompejów, Legnicy i Florencji są też ciekawe architektoniczne quodlibety.
Bachowski muzyczny Quodlibet z Wariacji Goldergowskich (YouTube)
Cała seria "Quodlibet" na Welthellsicht TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz